Zamknij reklame

Zwykle pomijamy śmierć w grach jako normalną część rozgrywki, „koniec gry”, a czasami irytującą konieczność ponownego rozegrania wypróbowanej sekwencji. Jednak niektóre gry podchodzą do koncepcji śmierci inaczej. Cały gatunek roguelike'ów i roguelitów sprawia, że ​​czujesz prawdziwe konsekwencje porażki, po każdej śmierci wyrzucając cię z powrotem do początku całej gry. Jednak inne gry potrafią skomentować rolę śmierci w naszym prawdziwym życiu. Jednym z nich jest wielokrotnie nagradzany Spiritfarer od Thunder Lotus Games.

Wcielając się w tytułowego Spiritfarera, pomożesz antropomorficznym duchom zwierząt dotrzeć do zaświatów. W tym celu będzie Ci służył Twój ogromny statek, na którym stopniowo będziesz je zakwaterowywać i transportować do odległych obszarów mapy gry. Z każdym ze swoich „klientów” stworzysz wyjątkowe relacje, które pomogą Ci zrozumieć przeszłość każdego z nich, a jednocześnie spojrzeć na śmierć z różnych perspektyw.

W pięknej grafice i przy pięknej muzyce będzie jednak rozmawiał nie tylko ze swoimi tymczasowymi pasażerami. W czasie pomiędzy wyjazdami będziesz także wykonywał różne zadania, które Ci zlecają. Zabiorą Cię na wiele malowniczych wysp, gdzie spotkasz inne absurdalne postacie. Takie przejścia służą następnie do gromadzenia zasobów, dzięki którym możesz ulepszyć swój statek i zbudować na nim nowe pomieszczenia. To z kolei pozwala na zupełnie nowe aktywności – rolnictwo, crafting czy mnóstwo mini-gier, które w Spiritfarer zastępują klasyczne bitwy koniecznością zwinnego poruszania się po platformach.

  • Deweloper: Gry Thunder Lotus
  • Čeština: Nie
  • Cena: 24,99 euro
  • Platforma: macOS, Windows
  • Minimalne wymagania dla systemu macOS: 64-bitowy procesor i system operacyjny, procesor Intel Core i3 3,2 GHz, 4 GB RAM, karta graficzna GeForce GTX 770 lub Radeon R9 280X, 6 GB wolnego miejsca

 Spiritfarera możesz pobrać tutaj

.