Ponad miesiąc przed corocznym zgromadzeniem akcjonariuszy Apple dwie wpływowe grupy inwestorów wyraziły konsternację faktem, że na najwyższych stanowiskach w firmie nie ma kobiet ani członków mniejszości etnicznych i narodowych.
Sytuacja ulegnie nieznacznej poprawie w tym roku, ponieważ Angela Ahrendtsová będzie kierować biznesem detalicznym. Ta kobieta jest obecnie dyrektorem generalnym brytyjskiego domu mody Burberry, produkującego luksusową odzież, perfumy i akcesoria, w Cupertino zostanie starszym wiceprezesem, najwyższym stanowiskiem po dyrektorze wykonawczym.
Jonas Kron, dyrektor kancelarii prawnej akcjonariuszy bostońskiej firmy Trillium, powiedział w wywiadzie dla Bloomberg co następuje: „Na szczycie Apple istnieje prawdziwy problem różnorodności. Wszyscy są białymi mężczyznami”. Trillium i Sustainability Group stanowczo wyraziły swoje poglądy w tej sprawie w wewnętrznych strukturach Apple, a ich przedstawiciele zapowiedzieli, że kwestia zostanie poruszona i omówiona na kolejnym zgromadzeniu akcjonariuszy, które odbędzie się ostatniego dnia lutego.
Jednak problemy braku kobiet na stanowiskach kierowniczych nie ograniczają się tylko do Apple. Według badania organizacji non-profit Catalyst, która zajmuje się wszelkiego rodzaju badaniami ankietowymi, zaledwie 17% z 500 największych amerykańskich firm (według rankingu Fortune 500) jest prowadzonych przez kobiety. Co więcej, tylko w 15% tych firm kobieta jest dyrektorem wykonawczym (CEO).
Jak podaje magazyn Bloomberg, Apple obiecał pracować nad problemem. W Cupertino podobno aktywnie poszukują wykwalifikowanych kobiet i osób spośród mniejszości, które mogłyby ubiegać się o najwyższe stanowiska w spółce, zgodnie z nowym statutem spółki, który Apple chce zadowolić akcjonariuszy. Na razie są to jednak jedynie obietnice i oświadczenia dyplomatyczne, które nie są poparte działaniami. W zarządzie Apple zasiada teraz tylko jedna kobieta – Adrea Jung, była dyrektor generalna Avon.
W takim razie nie dziwmy się, że większość firm oszaleje, gdy stanowiska kierownicze będą przyznawane na podstawie płci i koloru skóry, a nie wyników i doświadczenia. oczywiście ci panowie tam siedzący coś osiągnęli i głupio jest zmieniać ich na gorszych tylko dlatego, że w zarządzie jest mało kobiet/grup etnicznych :-)
„W Cupertino już aktywnie poszukują wykwalifikowanych kobiet i osób spośród mniejszości, które mogłyby ubiegać się o najwyższe stanowiska w firmie…” …aby zaspokoić amerykańskie alibi hasłem „Powiedz nie dyskryminacji”. Hm, pamiętasz jak to faktycznie wyszło z Amerykanami? Mam na myśli tych prawdziwych, których nazywam Indianami.
więc, kurwa, co! Zarząd Apple'a musi zebrać akcje, bo takich kretynów nigdy nie pozbędzie się - najpierw Icahn Carl, teraz jacyś Sasi z Bostonu, wszyscy mądrzy jak radia, ale tylko jeśli chodzi o napełnienie kieszeni, a nie o to, jak Apple działa lub będzie działać w przyszłość
Ci ludzie nie są tam tylko dlatego, że są mężczyznami, są biali i są Amerykanami, ale z powodu tego, co robią. Gdyby w zarządzie Apple'a znalazł się jakiś Chińczyk, to pewnie każde urządzenie wyglądałoby jak iPhone 5C :D
W rzeczywistości oznacza to, że wszystkie te dwie grupy inwestorów są misandrycznymi rasistami. :-)
dlatego tylko 15% to kobiety, bo są niezdolne
Te idiotyczne ataki to koniec całego Zapa. Cywilizacja, nie tylko Apple. Ta plaga debilizmu, która szerzy się na Zap. Cywilizacja skutkuje jedynie większą fałszywą tolerancją, fałszywymi liniami tolerancji i faktycznie prowadzi do rasowej nietolerancji wobec białych. W przypadku Apple zresztą nie należy powoływać kogoś na stanowisko kierownicze dlatego, że jest kobietą czy czarną, ale ze względu na to, co potrafi. A że większość kobiet jest bardzo prosta i głupia, to niestety nie ma ich zbyt wiele na czołowych stanowiskach.
Przynajmniej lewicowi idioci będą stanowić prawa. Skoda, ta cywilizacja była poza tym całkiem fajna…
Aby zapobiec rozprzestrzenianiu się tej zarazy, odwołajmy Brukselę
Być może ma jeszcze jedno pytanie dotyczące obecnego kierownictwa. Czy to z powodu dyskryminacji wszyscy zachowują pracę, aby móc zatrudniać mniejszości/kobiety?
Nie, wymyślą nowe funkcje w najwyższej kadrze kierowniczej, gdzie powołają kobietę i członka jakiejś mniejszości. Wilk wygląda, a koza pozostaje nienaruszona.