Zamknij reklame

Premiera nowych iPhone’ów i Apple Watcha powoli puka do drzwi. Z dostępnych informacji wynika, że ​​tegoroczna wrześniowa konferencja powinna być dosłownie wypełniona najróżniejszymi nowościami z szeregiem dużych zmian. Ponadto oczekiwany zegarek Apple cieszy się sporym zainteresowaniem. Oprócz oczekiwanego Apple Watch Series 8, prawdopodobnie zobaczymy także drugą generację modelu SE. Jednak tym, na co fani Apple’a czekają najbardziej, jest spekulowany model Apple Watch Pro, który powinien wynieść możliwości zegarka na wyższy poziom.

Dlatego w tym artykule przyjrzymy się bliżej Apple Watch Pro. W szczególności przyjrzymy się wszystkim informacjom dotyczącym tego oczekiwanego modelu i temu, czego z grubsza możemy się po nim spodziewać. Na razie wygląda na to, że mamy na co czekać.

Wnętrze

Pierwsza poważna zmiana w stosunku do zwykłego Apple Watcha najprawdopodobniej będzie polegać na innym wyglądzie. Tak przynajmniej wspomniało szanowane źródło Mark Gurman z portalu Bloomberg, według którego czekają nas pewne zmiany konstrukcyjne. Wśród fanów Apple pojawiły się także opinie, że model ten przybierze formę przepowiadanego Apple Watch Series 7. Według różnych przecieków i spekulacji te miały przyjść w zupełnie innej formie – z korpusem o ostrych krawędziach – co nie w końcu się spełni. Nie powinniśmy się jednak spodziewać tej formy także po Apple Watch Pro.

Z dostępnych raportów wynika, że ​​Apple raczej postawi na bardziej naturalną ewolucję obecnego kształtu. Choć jest to opis stosunkowo niejasny, to mniej więcej jasne jest, że o korpusie o ostrych krawędziach możemy zapomnieć. Jednak prawdopodobnie na pewno znajdziemy bardziej zasadnicze różnice w zastosowanym materiale. Obecnie Apple Watch jest wykonany z aluminium, stali nierdzewnej i tytanu. W szczególności model Pro powinien bazować na trwalszej formie tytanu, gdyż celem Apple jest uczynienie tego zegarka nieco trwalszym od zwykłego. Ciekawe spekulacje pojawiły się także w związku z rozmiarem sprawy. Apple produkuje obecnie zegarki z kopertami 41 mm i 45 mm. Według doniesień Apple Watch Pro mógłby być nieco większy, co czyni go odpowiednią opcją dla mniejszej liczby użytkowników. Poza korpusem ekran również powinien zostać powiększony. Według Bloomberga, konkretnie o 7% w porównaniu z zeszłoroczną generacją Series 7.

Dostępne czujniki

Czujniki odgrywają praktycznie najważniejszą rolę w świecie inteligentnych zegarków. W końcu właśnie dlatego wokół Apple Watch Pro pojawiają się niezliczone spekulacje, które przewidują pojawienie się różnych czujników i systemów. W każdym razie informacje z szanowanych źródeł wspominają jedynie o pojawieniu się czujnika do pomiaru temperatury ciała. Ten ostatni nie informowałby jednak użytkownika jabłka w tradycyjny sposób o temperaturze jego ciała, a raczej ostrzegał go poprzez powiadomienie w przypadku, gdyby zauważył jej wzrost. Następnie konkretny użytkownik mógł zmierzyć swoją temperaturę za pomocą tradycyjnego termometru w celu weryfikacji. Ale nic więcej nie jest wspomniane.

Układ Apple Watch S7

Dlatego część analityków i ekspertów spodziewa się, że Apple Watch Pro będzie mógł rejestrować więcej danych poprzez już istniejące czujniki, lepiej z nimi współpracować i wyświetlać je wyłącznie posiadaczom modelu Pro. W tym kontekście wspomina się także o ekskluzywnych rodzajach ćwiczeń i podobnych gadżetach, które Apple mógłby udostępnić jedynie tym, którzy po prostu kupią lepszy zegarek. Należy jednak wspomnieć również o tym, że nie powinniśmy liczyć na pojawienie się czujników do pomiaru ciśnienia krwi czy poziomu cukru we krwi. Nie powinniśmy też spodziewać się większego skoku naprzód pod względem wydajności. Najwyraźniej Apple Watch Pro będzie bazował na chipie Apple S8, który ma oferować „podobną wydajność” do S7 z Apple Watch Series 7. Zabawne jest to, że nawet S7 oferował już „podobną wydajność” do S6 z zegarka Series 6.

Żywotność baterii

Gdybyśmy zapytali posiadaczy Apple Watcha o ich największe słabości, moglibyśmy liczyć na jednolitą odpowiedź – czas pracy na baterii. Choć zegarki Apple uznawane są za jedne z najlepszych, to niestety mają stosunkowo słabą wytrzymałość na jedno ładowanie, dlatego zazwyczaj musimy je ładować raz dziennie, w lepszych przypadkach co dwa dni. Nic więc dziwnego, że fakt ten jest omawiany również w związku z nowym modelem. I całkiem możliwe, że w końcu zobaczymy pożądaną zmianę. Apple Watch Pro skierowany jest do najbardziej wymagających użytkowników, pasjonujących się sportami ekstremalnymi i aktywnością fizyczną. W takim przypadku oczywiście wytrzymałość jest absolutnie kluczowa. Nie wiadomo jednak jeszcze, jak bardzo faktycznie się poprawi – wspomina się jedynie, że zobaczymy pewną poprawę.

Z drugiej strony, w związku z żywotnością baterii, mówi się również o pojawieniu się zupełnie nowego trybu niskiego poziomu baterii. Ma być podobny do tego, który znamy z naszych iPhone’ów i według niektórych spekulacji będzie ekskluzywny dla tegorocznej generacji zegarków Apple’a. W takim przypadku dostaną go jedynie Apple Watch Series 8, Apple Watch Pro i Apple Watch SE 2.

.