Zamknij reklame

Najnowszym zegarkiem Apple jest teraz Apple Watch Series 7, który miał swoją premierę niecały miesiąc temu. Oprócz nich sam gigant z Cupertino sprzedaje jednak także tańszy model SE, który został wprowadzony w ubiegłym roku wraz z Apple Watch Series 6 i starym Apple Watch Series 3 z 2017 roku. Dlatego wiele osób zastanawia się, czy „trójka” to parzysta warto kupić w 2021 roku, czy nie lepiej zainwestować w nowszy model. Choć odpowiedź na to pytanie nie jest do końca jasna, tym razem wspólnie rzucimy światło na tę kwestię i wskażemy, czy rzeczywiście warto wydawać ok. 5 tys. na 4-letni zegarek.

Wiele funkcji w przystępnej cenie

Zanim przejdziemy do powyższego pytania, podsumujmy szybko, co faktycznie potrafi Apple Watch Series 3 i gdzie mu brakuje w porównaniu z nowszymi modelami. Chociaż jest to starszy egzemplarz, wciąż ma wiele do zaoferowania i nie pozostaje w tyle pod względem funkcji. Dzięki temu może stosunkowo dokładnie monitorować aktywność użytkownika czy rejestrować przebieg treningów, jest też wodoodporny, dzięki czemu „zegarki” można wykorzystać także np. do pływania. Oczywistym jest też to, że zegarek pełni funkcję przedłużenia ręki iPhone’a, a co za tym idzie radzi sobie z odbieraniem wiadomości czy powiadomień, umożliwia także wysyłanie wiadomości, a w przypadku modelu Cellular dostępna jest także opcja do wykonywania połączeń telefonicznych bez iPhone'a.

Oczywiście Apple Watch Series 3 oferuje również chip NFC do możliwości płatności za pośrednictwem Apple Pay, a także oferuje własny App Store do bezpośredniego pobierania aplikacji. Jeśli chodzi o funkcje zdrowotne, bez problemu poradzi sobie z pomiarem tętna czy wezwaniem pomocy poprzez funkcję Distress SOS. Jeśli chodzi o opcje, nawet te starsze zegarki Apple zdecydowanie mają coś do zaoferowania i nie są aż tak daleko w tyle.

Niestety brakuje im np. czujnika do pomiaru EKG czy nasycenia krwi tlenem, możliwości automatycznego wykrywania upadku, wyświetlacza Always-on i oferują nieco mniejszy ekran niż ich następcy. Nie najlepiej radzą sobie także z przechowywaniem, które stanowi tzw. piętę achillesową Apple Watcha Series 3. O ile podstawowy model GPS oferuje jedynie 8 GB, a wersja GPS+Cellular 16 GB (niedostępna w naszym kraju), to np. Series 4 oferował w bazie 16 GB, a Series 5 aż 32 GB, czego Apple się trzymał do teraz.

Czy zatem warto kupić Apple Watch Series 3 w 2021 roku?

Przejdźmy teraz do najważniejszej sprawy, czyli do pytania, czy zakup tego zegarka w 2021 roku faktycznie jest jeszcze tego wart. Główną atrakcją w tym względzie może być cena, która wynosi 5490 CZK za wersję z kopertą 38 mm i 6290 CZK za wersję z tarczą 42 mm. Apple Watch Series 3 jest zatem najtańszym zegarkiem Apple w aktualnej ofercie.

Apple Obserwować Series 3

W każdym razie nikt, kto oczekuje/wymaga od zegarka wspomnianych funkcji w postaci pomiaru nasycenia krwi tlenem, EKG czy wykrywania upadku, nie powinien myśleć o ich zakupie. Jednocześnie Series 3 nie jest odpowiednia dla użytkowników, którym zależy na większym wyświetlaczu z małymi ramkami, gdyż w takim przypadku byliby raczej rozczarowani tą generacją. Należy również wziąć pod uwagę brak zawsze włączonego. Mimo to ten artykuł może się komuś przydać. Pod względem stosunku ceny do wydajności nie jest to najgorsze urządzenie, które zresztą we wszystkich swoich funkcjach ma wciąż wiele do zaoferowania i niewątpliwie może ułatwić codzienne życie. Pod tym względem może również zadowolić obsługa najnowszego systemu operacyjnego watchOS 8.

Najnowsza seria zegarków Apple Watch 7:

Ale nalejmy trochę czystego wina. Apple Watch Series 3 nie wydaje się najlepszym wyborem i lepiej trzymać się od nich z daleka. W każdym razie głównym problemem nie jest brak niektórych funkcji lub mniejszy wyświetlacz, ale mała pamięć i ogólny wiek. Apple najprawdopodobniej nie wprowadzi do tego zegarka nowego systemu operacyjnego – a jeśli tak, to pytanie, jak faktycznie będzie on działał na tak starym sprzęcie. Pamięć powoduje wtedy problemy dla użytkowników nawet podczas samych aktualizacji, które są prawdziwą solą w oku. Zegarek oferuje tak mało wolnego miejsca, że ​​przy próbie aktualizacji sam system poinformuje Cię o rozparowaniu „Zegarka” z iPhonem, a następnie przeprowadzi pełne przywracanie.

Zatem dla większości użytkowników Apple Watch Series 3 jest zupełnie nieodpowiedni i możliwe, że przyniesie więcej smutku niż radości. Z drugiej jednak strony mogą być odpowiednie dla tzw. niewymagających użytkowników, którzy chcą mieć inteligentny zegarek np. przede wszystkim do wyświetlania czasu i powiadomień. W takim przypadku pojawia się jednak pytanie, czy nie lepiej kupić inny, ewentualnie tańszy model, czy wręcz przeciwnie dopłacić kilka tysięcy więcej za Apple Watch SE, który ma większą szansę na pracę znacznie dłużej .

.