Choć Apple oficjalnie nie ogłosił swoich planów, wygląda na to, że kalifornijska firma przygotowuje się do wypuszczenia oficjalnej stacji dokującej dla swojego Watcha. Do tej pory akcesoria w postaci stojaków oferowane były głównie przez zewnętrznych producentów.
Ze zdjęciami nadchodzącego nowego produktu Apple przyszedł niemiecka witryna internetowa Grobgenbloggt, który zamieścił zdjęcia opakowania i samego doku. Byłaby to pierwsza oficjalna stacja ładująca Apple Watch po ośmiu miesiącach jego sprzedaży.
Według wyciekających obrazów nowa stacja dokująca będzie okrągła z magnetycznym krążkiem pośrodku, z którym będzie łączył się zegarek. Po podłączeniu kabla Lightning możliwe będzie korzystanie ze stacji dokującej w dwóch trybach – albo połóż na niej Zegarek, albo podnieś go i naładuj zegarek w trybie nocnym.
Nie jest jasne, kiedy (i czy) Apple zacznie sprzedawać taką stację dokującą do zegarka. Jednak cena prawdopodobnie oscylowałaby w okolicach 100 dolarów, czyli co najmniej pomiędzy trzema a czterema tysiącami koron w Czechach.
No nie wiem, wydaje mi się to bardzo brzydkie :-(
Może na żywo będzie lepiej.
Nie mogę się powstrzymać, ale przypomina mi wkładkę laktacyjną, gdy kobieta karmiła piersią :-)