Zamknij reklame

Standardy bezprzewodowe ewoluują z biegiem czasu, podobnie jak technologia w ogóle. Chociaż iPhone 13 obsługuje Wi-Fi 6, oczekuje się, że Apple wprowadzi bardziej zaawansowaną technologię Wi-Fi 14E w iPhonie 6, a także w nadchodzących goglach AR i VR. Ale co oznacza to oznaczenie i do czego właściwie służy? 

Co to jest Wi-Fi 6E 

Wi-Fi 6E reprezentuje standard Wi-Fi 6, który jest rozszerzony o pasmo częstotliwości 6 GHz. Pasmo to, rozciągające się od 5,925 GHz do 7,125 GHz, poszerza tym samym obecnie dostępne widmo o 1 MHz. W przeciwieństwie do istniejących pasm, w których kanały są upakowane w ograniczonym widmie, w paśmie 200 GHz nie występuje nakładanie się kanałów ani zakłócenia.

Mówiąc najprościej, częstotliwość ta zapewnia większą przepustowość, większą prędkość i mniejsze opóźnienia. Cokolwiek zrobimy w sieci za pomocą urządzenia wyposażonego w tę technologię, „odpowiedź” otrzymamy znacznie szybciej niż w przypadku Wi-Fi 6 i wcześniejszych. Wi-Fi 6E otwiera zatem drzwi dla przyszłych innowacji, takich jak nie tylko wspomniana rzeczywistość rozszerzona/wirtualna, ale także strumieniowe przesyłanie treści wideo w rozdzielczości 8K itp. 

Jeśli więc zadasz sobie pytanie, po co nam właściwie Wi-Fi 6E, odpowiedź otrzymasz w postaci przyczyny rosnącej liczby urządzeń, przez co na Wi-Fi panuje większy ruch, a co za tym idzie, przeciążenie łącza istniejących zespołów. Nowość odciąży je w ten sposób i wprowadzi niezbędną innowację technologiczną właśnie w swojej szybkości. Dzieje się tak również dlatego, że kanały (2,4 i 5 GHz) w nowo otwartym paśmie nie pokrywają się, dzięki czemu obciążenie całej sieci jest znacznie zmniejszone.

Szersze spektrum – większa pojemność sieci 

Ponieważ Wi-Fi 6E udostępnia siedem dodatkowych kanałów o szerokości 120 MHz każdy, następuje podwojenie pasma wraz z jego przepustowością, dzięki czemu umożliwiają one większą liczbę jednoczesnych transferów danych, z najwyższą możliwą prędkością. Po prostu nie powoduje żadnego opóźnienia buforowania. To jest właśnie problem istniejącego Wi-Fi 6. Jego zalet nie można w pełni wykorzystać właśnie dlatego, że jest dostępny w istniejących pasmach.

Urządzenia z Wi-Fi 6E będą mogły działać w Wi-Fi 6 i innych wcześniejszych standardach, ale żadne urządzenia bez obsługi 6E nie będą mogły uzyskać dostępu do tej sieci. Pod względem przepustowości będzie to 59 nienakładających się na siebie kanałów, więc miejsca takie jak areny sportowe, sale koncertowe i inne środowiska o dużym natężeniu ruchu zapewnią znacznie większą przepustowość przy mniejszych zakłóceniach (ale jeśli w przyszłości będziemy mogli odwiedzać podobne instytucje i będziemy docenię to). 

Sytuacja w Czechach 

Już na początku sierpnia czeski Urząd Telekomunikacji ogłosił (przeczytaj na stronie 2 tego dokumentu), że pracuje nad ustaleniem parametrów technicznych i warunków Wi-Fi 6E. Wynika to również z faktu, że UE zdecydowała się na jego przyjęcie, narzucając tym samym państwom członkowskim, a co za tym idzie także nam, udostępnienie tego pasma. Nie jest to jednak technologia, która powinna do nas dotrzeć z pewnym opóźnieniem. Problem leży raczej gdzie indziej.

Chipy Wi-Fi wymagają komponentów znanych jako LTCC (Low Temperatura Co-fired Ceramic), a standard Wi-Fi 6E wymaga ich nieco więcej. A jak wygląda obecnie sytuacja na rynku, zapewne wszyscy wiemy. Nie jest zatem kwestią czy, a raczej kiedy, w zależności od produkcji chipów, standard ten zostanie szeroko zastosowany w nowych urządzeniach. 

.