Chińska firma Xiaomi znana jest z szybkiego rozwoju i dynamiki. Z drugiej strony słynie też z tego, że nie zawraca sobie głowy prawami autorskimi. Nowość w postaci Mimoji bardzo przypomina Memoji, które mamy w iPhonie.
Xiaomi przygotowuje swój najnowszy smartfon CC9, który ma plasować się w absolutnej czołówce. Pomijając specyfikację sprzętu, nie można przeoczyć nowych animowanych emotikonów o nazwie Mimoji. Są to w zasadzie awatary 3D użytkownika, które rejestruje przedni aparat. Emotikony żywo reagują wówczas na mimikę twarzy i „ożywają”.
Czy ten podpis wygląda jak Memoji wypadające z oka? Inspiracji Xiaomi trudno będzie odmówić. Funkcja będąca częścią iOS i wykorzystująca technologię zawartą w przednich aparatach TrueDepth iPhone'ów wyposażonych w Face ID jest skopiowana mniej więcej w najdrobniejszych szczegółach.
Powstałe w ten sposób emotikony będą oczywiście mogły być przesyłane dalej, zgodnie ze wzorcem Memoji, np. w formie wiadomości.
Przy bliższym przyjrzeniu się inspirację widać także w grafice. Indywidualne twarze, ich mimika, włosy, dodatki takie jak okulary czy kapelusze, to wszystko od dawna jest dostępne w Memoji. Co więcej, nie jest to pierwszy raz, gdy Xiaomi próbuje skopiować tę funkcję.
Xiaomi nie kopiuje się
Już wraz z premierą Xiaomi Mi 8 firma wprowadziła bardzo podobną funkcjonalność. W tamtym czasie był to bezpośredni konkurent iPhone'a X, gdyż smartfon chińskiego producenta podążał śladem Apple'a.
Jednak Xiaomi nie jest jedyną firmą, która skopiowała pomysł Memoji. W ten sam sposób zachował się np. południowokoreański Samsung. Po premierze iPhone'a X wypuścił także swój model Samsung Galaxy S9, który również animuje zawartość. Jednak w ówczesnym oficjalnym oświadczeniu Samsung zaprzeczył jakiejkolwiek inspiracji ze strony Apple.
W końcu pomysł animowanych awatarów nie jest całkiem nowy. Jeszcze przed Applem bardzo podobny, choć nie tak wyrafinowany wariant mogliśmy zobaczyć np. w usłudze gier Xbox Live na konsole od Microsoftu. W tym przypadku animowany awatar ucieleśniał Twoją grę, dzięki czemu profil w tej sieci nie był tylko pseudonimem i zbiorem statystyk i osiągnięć.
Z drugiej strony Xiaomi nigdy nie ukrywało, że kopiuje Apple. Na przykład firma wprowadziła słuchawki bezprzewodowe AirDots lub dynamiczne tapety podobne do tych w macOS. Kopiowanie Memoji to tylko kolejny krok w kolejce.
Źródło: 9to5Mac