Amaya Toman Było, jest i będzie mnóstwo mniej lub bardziej dziwacznych szacunków, plotek i spekulacji na temat Apple’a. Jedna z nich, o której zaczęto mówić w drugiej połowie kwietnia 1995 roku, mówiła o tym, że firma Canon planuje całkowite lub częściowe przejęcie Apple. Spekulacji zaczęło mnożyć się po ogłoszeniu niezbyt pozytywnych wyników finansowych firmy z Cupertino.
Jednak Canon zaprzeczył jakiemukolwiek zainteresowaniu firmą i ani Apple, ani Canon nigdy publicznie nie potwierdziły żadnej umowy. Canon mógłby – zwłaszcza z dzisiejszego punktu widzenia – wydawać się bardzo mało prawdopodobnym kandydatem do przejęcia przez Apple, jednak w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku nazwa firmy była bardzo ważna w dziedzinie technologii.
Po tym, jak założyciel projektu Macintosh, Jef Raskin, opuścił Apple, Canon wciągnął go w swoje szeregi i dał mu możliwość opracowania własnej wizji komputera Macintosh. Wprowadzony na rynek w 1987 roku komputer o nazwie Canon Cat, wbrew oczekiwaniom, nie odniósł większego sukcesu.
Komputer Canon Cat i Jef Raskin:
W czerwcu 1989 roku Canon zapłacił 100 milionów dolarów za 16,67% udziałów w firmie Jobsa NeXT, którą Apple kupił nieco później. Canon nie tylko wspierał firmę finansowo na początku lat dziewięćdziesiątych, ale także wyprodukował napęd optyczny dla NeXT Computer. Steve Jobs ostatecznie sprzedał dział sprzętu swojego NeXT firmie Canon w 1993 roku.
Plotki o planach przejęcia Apple przez Canona pojawiły się, gdy firmą kierował Mike Spindler. Inne firmy, które mogłyby potencjalnie kupić Apple, to na przykład IBM lub (nieistniejący już) Sun Microsystems. Zwrócono się także do firm Compaq, Hewlett-Packard, Sony, Philips i Toshiba, ale dyskusje nie zaszły zbyt daleko.
Ostatecznie nie doszło nawet do porozumienia pomiędzy Apple i Canonem. W kwietniu 1995 roku zaczęły nadchodzić lepsze czasy dla Apple. Dzięki zwiększonemu popytowi na komputery Macintosh w drugiej połowie 1995 roku Apple zdołało zarobić 73 miliony dolarów. Było to ponad czterokrotnie więcej niż spółka z Cupertino zarobiła za ten sam kwartał rok wcześniej, a lepsze czasy nie trzeba było (relatywnie) długo czekać.
Źródło: Kult Mac
