Zamknij reklame

Co przychodzi Ci na myśl, gdy słyszysz słowo „sieć społecznościowa”? Facebooka, Twittera, Instagrama? A kiedy jest napisane „muzyczna sieć społecznościowa”? Czy Spotify jako pierwszy przyszedł Ci na myśl? Jedna z najbardziej rozpowszechnionych obecnie muzycznych sieci społecznościowych miała swojego poprzednika osiem lat temu w postaci Ping od Apple. Dlaczego ta sieć została ostatecznie skazana na zagładę?

We wrześniu 2010 roku Apple uruchomiło muzyczny serwis społecznościowy Ping jako część iTunes 10. Jego misją było ułatwienie użytkownikom odkrywania nowej muzyki i śledzenia ulubionych artystów. W ciągu pierwszych czterdziestu ośmiu godzin działania sieć Ping zanotowała milion rejestracji, ale mimo to była praktycznie od początku skazana na porażkę.

Ping był pierwszym autorskim serwisem społecznościowym z warsztatu firmy Apple. Użytkownicy mogli nie tylko śledzić wszystkich swoich ulubionych artystów, ale także publikować swoje przemyślenia i opinie. Ci, którzy chcieli, mogli udostępniać szczegółowe informacje na temat swoich ulubionych albumów i poszczególnych utworów za pośrednictwem Pinga, użytkownicy mogli także śledzić daty występów swoich ulubionych utworów i powiadamiać znajomych o wydarzeniach, w których planują wziąć udział.

„Mając ponad 160 milionów użytkowników w 23 krajach, iTunes jest społecznością muzyczną numer jeden. Teraz wzbogaciliśmy iTunes o sieć społecznościową Ping” – powiedział wówczas Steve Jobs. „Dzięki Pingowi możesz śledzić swoich ulubionych artystów i znajomych oraz dołączyć do globalnej rozmowy ze wszystkimi, którzy podzielają pasję do muzyki.”. Wystrzelenie Pinga wydawało się idealnie zaplanowane. Dzięki bazie użytkowników iTunes sieć miała szeroki zasięg i pewną społeczność zwolenników, czego brakuje sieciom zaczynającym od zera.

I rzeczywiście, na początku był sukces, ale sytuacja się odwróciła, gdy pierwszy milion użytkowników zarejestrowało się w Ping. Sieci społecznościowej Apple brakowało integracji z Facebookiem – obu firmom po prostu nie udało się dojść do porozumienia. Kolejnym problematycznym elementem Pinga była jego konstrukcja – korzystanie z sieci nie było do końca łatwe i wygodne, a cały Ping bardziej przypominał platformę, za pośrednictwem której Apple chciał sprzedawać więcej muzyki niż sieć społecznościową. Po niepowodzeniu MobileMe, Ping stał się ostatnią próbą Apple na własnej sieci społecznościowej.

Jednak Ping działał do 2012 r., kiedy Tim Cook stwierdził na konferencji All Things Digital: „Wypróbowaliśmy Ping, użytkownicy głosowali i stwierdzili, że nie jest to coś, w co chcą inwestować zbyt dużo energii. Niektórzy ludzie kochają Ping, ale niewielu. Więc może to zakończymy? Nie wiem. Spojrzę na to.". Cook zauważył ponadto, że „Apple nie musi mieć własnej sieci społecznościowej” i 30 września 2012 r. Ping został zamknięty. Dziś Apple przyciąga użytkowników swoją usługą Apple Music, której oferta stale się rozwija. Pamiętacie Pinga? Czy korzystasz z Apple Music? Jak bardzo jesteś zadowolony z usługi?

.