Zamknij reklame

Na początku września 1982 roku w słonecznej Kalifornii odbył się Us Festival – wyjątkowe i niezwykłe święto muzyki i technologii. Na festiwalu wystąpił między innymi współzałożyciel Apple Steve Wozniak, który w tym czasie robił sobie przerwę medyczną po katastrofie lotniczej w 1981 roku. Koszt całego spektakularnego wydarzenia wyniósł osiem milionów dolarów, a nie zabrakło naprawdę spektakularne występy muzyczne.

Wspomniana katastrofa lotnicza była najwyraźniej kamieniem milowym dla Woźniaka. Zamiast próbować jak najszybciej wrócić do pracy dla Apple’a, Woz zdecydował się na szereg diametralnie przeciwstawnych działań. Pod pseudonimem „Rocky Racoon Clarke” uczęszczał nawet na kursy inżynieryjne na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley.

Jeśli twój majątek osobisty – tak jak wtedy Steve Wozniak – wynosi przyzwoite 116 milionów dolarów, z łatwością możesz sobie pozwolić na zorganizowanie własnej, hojnej wersji Woodstock. Litery „Us” w nazwie festiwalu nie miały nic wspólnego ze Stanami Zjednoczonymi. Miał on opisywać wspólnotę i wzajemność, co miało być jedną z głównych idei całego wydarzenia. Mottem festiwalu, do którego nawiązywała także nazwa, było „Zjednoczcie nas w pieśni”. „My” miało także oznaczać początek nowej ery i koniec „ja” dekady lat siedemdziesiątych. Przejście od „ja” do „my” miało dla Woźniaka jeszcze jedno ważne znaczenie – w noc poprzedzającą otwarcie festiwalu ze współzałożycielem Apple urodziło się dziecko.

Do pomocy przy organizacji festiwalu Woźniak zaprosił legendarnego promotora gwiazdy rocka Billa Grahama, którego imieniem swoją nazwę nosi audiotrium w San Francisco, gdzie odbyła się niejedna konferencja Apple. Graham nie wahał się pozyskać dla festiwalu Woźniaka znanych nazwisk, takich jak Grateful Dead, The Ramones, The Kinks czy Fleetwood Mac.

Ale artyści nie wahali się mówić o naprawdę hojnych honorariach. Carlos Harvey, który odpowiadał za inspekcję festiwalu, wspominał później, jak ogromne sumy dosłownie przeleciały w powietrzu: „To było znacznie więcej pieniędzy, niż ktokolwiek kiedykolwiek zapłacił tym zespołom” – powiedział. Jeśli chodzi o wybór artystów, Graham starał się trzymać Woźniaka pod kontrolą. Ale nadal udało mu się popchnąć postępowego piosenkarza country Jerry'ego Jeffa Walkera.

Aby jak najbardziej zbliżyć festiwal Us do legendarnego Woodstock, Woźniak zdecydował, że zamiast na stadionie odbędzie się on w pięćsetakrowym parku regionalnym Glen Helen w Devore w Kalifornii.

Trzydniowy Us Festival miał być „świętem współczesnej muzyki i technologii”. Robert Moog zaprezentował na nim możliwości swojego słynnego syntezatora, a publiczność mogła cieszyć się spektakularnym multimedialnym pokazem świetlnym. Nad główną sceną unosił się gigantyczny balon na ogrzane powietrze z logo Apple, ale Steve Jobs nie był obecny na wydarzeniu.

Steve Wozniak określił swój festiwal jako ogromny sukces, mimo że bezpowrotnie utopił w nim ogromne pieniądze. Na festiwalu pojawiła się duża liczba niepłacących widzów – niektórzy korzystali z sfałszowanych biletów, inni po prostu przeszli przez barierkę. Nie zniechęciło to jednak Woza do zorganizowania drugiego roku w przyszłym roku – zanotowano stratę w wysokości 13 milionów dolarów i Wozniak ostatecznie zdecydował się zaprzestać organizowania festiwali.

Steve Wozniak
Źródło: Kult Mac

.