Zamknij reklame

Podczas swojej pracy w Apple Steve Jobs zasłynął z bezkompromisowości, twardości, perfekcjonizmu i surowości, którą stosował nie tylko wobec swoich podwładnych i współpracowników, ale także wobec siebie. Jednak w styczniu 2009 roku na pierwszy plan wyszły okoliczności, które zmusiły nawet niepowstrzymanego Jobsa do zatrzymania się i zrobienia sobie przerwy.

Kiedy choroba nie wybiera

Rak. Współczesne straszydło i niezbyt sprawiedliwa choroba, która nie dyskryminuje swoich ofiar ze względu na status, płeć czy kolor skóry. Nie umknęło to nawet Steve’owi Jobsowi i niestety jego walka ze śmiertelną chorobą stała się niemal sprawą publiczną, zwłaszcza w późniejszym okresie. Jobs długo opierał się objawom choroby i z własnym uporem i determinacją stawiał czoła jej skutkom, jednak w 2009 roku przyszedł moment, w którym nawet pozornie niepokonany Jobs musiał wziąć „urlop zdrowotny” i opuścić Apple.

Choroba Jobsa pogorszyła się do tego stopnia, że ​​nie mógł już dłużej poświęcać się swojej pracy. Jobs przez długi czas wzbraniał się przed wyjazdem, utrzymując w tajemnicy szczegóły swojego zdrowia i nie poddając się ciekawskim reporterom, którzy walczyli o każdy szczegół jego życia. Jednak w chwili wyjazdu przyznał, że jego problemy zdrowotne są „bardziej złożone, niż początkowo myślał”.

W roku, w którym podjął decyzję o opuszczeniu Apple, Jobs wiedział o swojej chorobie już od pięciu lat. Biorąc pod uwagę konkretną diagnozę, tak długi czas stosunkowo aktywnego trybu życia był w istocie cudem. Guzy trzustki są szczególnie agresywne i tylko niewielkiemu odsetkowi pacjentów udaje się z nimi walczyć przez pięć lat. Ponadto Jobs początkowo wolał leczenie alternatywne od rozwiązań chirurgicznych i „chemicznych”. Kiedy po dziewięciu miesiącach zgodził się na operację, Tim Cook po raz pierwszy tymczasowo zastąpił go na czele Apple.

Po powrocie na kierownictwo firmy w 2005 roku Jobs ogłosił, że został wyleczony – wspomniał o tym także w swoim słynnym przemówieniu na terenie Uniwersytetu Stanforda.

Jednak większość późniejszych zdjęć tabloidów, przedstawiających coraz szczuplejszego Jobsa, twierdziła inaczej.

Łatwe leczenie

Przez kolejne lata Jobs bezkompromisowo milczał na temat swojego stanu, poddając się serii klasycznych i alternatywnych interwencji i procedur mających na celu powstrzymanie podstępnej choroby. W 2009 roku Jobs wydał oficjalne oświadczenie, w którym stwierdził, że „zaburzenia równowagi hormonalnej pozbawiają go białek niezbędnych do zdrowego organizmu”, „wyrafinowane badania krwi potwierdziły tę diagnozę” oraz „leczenie będzie stosunkowo łatwe”. W rzeczywistości jednak Jobs borykał się z wieloma problemami wynikającymi między innymi z późnego rozpoczęcia leczenia. Opinia publiczna domagała się jak najwięcej szczegółów z życia Jobsa, krytykowała jego dążenie do prywatności, a wiele osób wręcz bezpośrednio oskarżało Apple o brak przejrzystości i dezorientację opinii publicznej.

14 stycznia Steve Jobs w liście otwartym postanowił oficjalnie ogłosić swoje odejście z Apple ze względów zdrowotnych:

drużyna

Jestem pewien, że wszyscy widzieliście mój list z zeszłego tygodnia, w którym podzieliłem się ze społecznością Apple czymś bardzo osobistym. Ciekawość, skupiona na moim zdrowiu osobistym, niestety trwa i bardzo rozprasza nie tylko mnie i moją rodzinę, ale także wszystkich w Apple. Ponadto w ciągu ostatniego tygodnia stało się jasne, że moje problemy zdrowotne są bardziej złożone, niż początkowo myślałem. Aby skupić się na zdrowiu i umożliwić pracownikom Apple skupienie się na tworzeniu niezwykłych produktów, zdecydowałem się wziąć urlop medyczny do końca czerwca.

Poprosiłem Tima Cooka, aby przejął codzienne zarządzanie Apple i wiem, że on i reszta zespołu kierowniczego wykonają świetną robotę. Jako dyrektor generalny zamierzam w dalszym ciągu brać udział w podejmowaniu najważniejszych strategicznych decyzji podczas mojej nieobecności. Zarząd w pełni popiera ten plan.

Nie mogę się doczekać, aż znowu się z wami wszystkimi spotkam tego lata.

Steve.

Dla Cooka nie jest to łatwe zadanie

W oczach milionów fanów Apple Steve Jobs był niezastąpiony. Ale to on sam wybrał Tima Cooka na swojego przedstawiciela, co świadczy o wielkim zaufaniu, jakim go darzył. „Tim kieruje Apple” – powiedział w 2009 roku Michael Janes, kierownik sklepu internetowego Apple – „i zarządza Apple od długiego czasu. Steve jest twarzą firmy i jest zaangażowany w rozwój produktów, ale to Tim może przyjąć wszystkie te sugestie i zamienić je w ogromną kupę pieniędzy dla firmy” – dodał.

W Apple w tamtym czasie prawdopodobnie na próżno szukano pary bardziej odmiennej niż Cook i Jobs. „Jego analityczny umysł jest wysoce zorganizowany i zorientowany na działanie” – Michael Janes powiedział o Timie Cooku. Jednak obu mężczyzn wyraźnie łączyła pasja do ciągłego udoskonalania produktów jabłkowych, umiejętność wyznaczania bardzo wysokich standardów i intensywna koncentracja na szczegółach, co Cook wykazał już od czasu dołączenia do firmy z Cupertino w 1998 roku. Podobnie jak Jobs, Cook również wyróżnia się jako ogromny perfekcjonista, mimo że obaj diametralnie się od siebie różnili.

Jakie są według Ciebie główne różnice w zarządzaniu Apple przez Jobsa i Cooka? A jak według Ciebie wyglądałby dzisiaj Apple ze swoimi produktami, gdyby na jego czele nadal stał Steve Jobs?

.