Z najnowszego badania wynika, że cykl wymiany urządzenia stale się wydłuża. O ile jeszcze nie tak dawno wymienialiśmy iPhone’a niemal co roku, o tyle teraz na jednym modelu jesteśmy w stanie wytrzymać nawet trzykrotnie.
Za raport odpowiedzialna jest amerykańska firma analityczna Strategy Analytics. Średni czas wymiany urządzenia stale się wydłuża. Obecnie przechowujemy nasze iPhone'y średnio przez ponad 18 miesięcy, a właściciele konkurencyjnych Samsungów przez 16 i pół miesiąca.
Czas na kolejny zakup stale się wydłuża. Większość użytkowników nie planuje zakupu nowego smartfona na dłużej niż trzy lata, niektórzy mówią nawet o co najmniej trzech latach i dłużej.
Z drugiej strony klienci wciąż nie są przyzwyczajeni do wysokich cen. Tylko 7% respondentów badania planuje kupić telefon droższy niż 1 dolarów, co obejmuje większość iPhone'ów. Wśród użytkowników panuje powszechna opinia, że cykl innowacji uległ spowolnieniu i że smartfony nie wnoszą już nic rewolucyjnego.
Operatorzy i sprzedawcy borykają się zatem ze spadkiem sprzedaży, a tym samym zysków. Wręcz przeciwnie, producenci starają się mocno zawyżać cenę i stawiać na modele z ceną 1 dolarów i więcej, gdzie nadal mają dobrą marżę.
Wybawienie dla producentów w postaci 5G
Wielu klientów czeka także na wsparcie dla sieci 5G, które może być kolejnym kamieniem milowym w erze smartfonów. Sieci komórkowe piątej generacji powinny zapewnić jeszcze szybszy i stabilniejszy internet. Często jest to jeden z powodów, dla których nie wymienili jeszcze swojego obecnego urządzenia na nowe.
Apple i Samsung królują w lojalności klientów. Ponad 70% użytkowników tych marek ponownie kupi smartfon tego samego producenta. Wręcz przeciwnie, LG i Motorola schodzą poniżej 50%, więc ich użytkownicy odchodzą do konkurencji w jednym z dwóch przypadków.
Choć aparat jest najważniejszą funkcją dla młodych klientów, a potem dla kobiet, obecność aplikacji do zarządzania czasem jest istotna także dla mężczyzn i kobiet w wieku produkcyjnym.
Apple cierpi także z powodu wydłużającego się cyklu wymiany. Dla jednej rzeczy walczy z tym ceną, ale ostatnio skupiła się także bardziej na usługach. To one ostatecznie przyniosą największe dochody w dłuższej perspektywie.
Źródło: 9to5Mac
Wręcz przeciwnie, wydaje mi się dziwne, że dzisiaj ludzie uważają za coś oczywistego zmianę telefonu komórkowego za każdym razem, gdy pojawia się nowa wersja. Krótko mówiąc, nie przychodzi mi to do głowy
Mam iPhone'a 5S od ponad 5 i pół roku. A za nowego iPhone'a nie zapłacę więcej niż 1000 euro. Wolałbym przejść na Androida.
Co prawda po 6 latach zmieniłem 3 na X. Wcześniej co roku. Zmiana to już nie tyle, co popęd. Apple ma zmianę projektu, która jest bardziej wyraźna po 3 latach. Większe zmiany mają nastąpić w przyszłym roku. Nie chcąc się pozbywać sługi i nie potrzebując dualsima, w tym roku raczej bym się nie zmienił