[su_youtube url=”https://youtu.be/aFPCSYGriEs” szerokość=”640″]
W poniedziałek Apple wypuściło swoją tradycyjną świąteczną reklamę. Tegoroczna edycja jest interesująca dla czeskich użytkowników, ponieważ znaczna część spotu reklamowego została nakręcona w Czechach, a konkretnie na placu w Žatcu. Ponieważ zdjęciom towarzyszyły rygorystyczne środki bezpieczeństwa, niewiele o nich wiadomo. Jako osoba, która wzięła udział w reklamie, ale nie chciała ujawnić swojego nazwiska ze względu na umowy o zachowaniu poufności, powiedziała Jablíčkaři, że większość ludzi nawet nie wiedziała, że kręcą reklamę Apple.
Kalifornijska firma wybrała Žatec na kluczową część całej reklamy, kiedy Frankenstein, znany w spocie jako Frankie, wybiera się do miasta na choinkę. Ostatecznie Uście pokonało Kutną Horę, Telcz, Kolín i inne miasta rozważane przez Apple.
Zdjęcia kręcono w Žatcu od 18 do 23 października, a Czechy zostały wybrane głównie ze względu na to, że w porównaniu do innych krajów są znacznie tańsze i są tu ciekawe lokalizacje przyrodnicze i historyczne. Najwyraźniej Apple szukał miejsc o historycznym wyglądzie, bo podobne place z kościołem czy łukowymi arkadami jak w Žatcu można znaleźć także w Telczu czy Kutnej Horze. W Stanach Zjednoczonych trudno znaleźć takie miejsca.
W przypadku swojej świątecznej reklamy Apple po raz kolejny postawiło na reżysera Lance’a Acorda, który dwa lata temu stworzył już wielokrotnie nagradzane reklamy "Niezrozumiany" a "Piosenka". Wielu z pewnością rozpoznało w głównej roli Brada Garretta, mimo maski, znanego tu głównie z serialu Wszyscy lubią Raymonda.
Na końcu reklamy pojawia się komunikat „Otwórz swoje serce dla wszystkich”, który zdaniem Apple pokazuje jedną z podstawowych wartości firmy – inkluzję. „O tej porze roku chcieliśmy przekazać Apple wiadomość, która przypomni wszystkim, że tym, co napędza nas jako ludzi, jest pragnienie nawiązania kontaktu międzyludzkiego” wyjaśnia w wywiadzie dla Fast Company Wiceprezes Apple ds. marketingu Tor Myhren. Jego firma od kilku lat tworzy reklamy świąteczne w tym duchu.
Dlatego produkt z nadgryzionym jabłkiem nie jest głównym tematem całej reklamy. Frankenstein rzeczywiście korzysta z iPhone'a, ale jest to głównie przesłanie samej reklamy. „Prawdziwym zamysłem, tak jak przez kilka lat, była gra na nieco wyższym poziomie emocjonalnym i w tym przypadku dzielenie się jedną z podstawowych wartości naszej marki” – dodaje Myhren. Mówi się, że Apple zawsze przed Świętami Bożego Narodzenia stara się wysłać wiadomość szerszą niż jej produkty.
Na szczęście Apple postawił tylko na potwora Frankensteina, a nie na osobę o innym kolorze skóry czy wyznaniu. Biorąc pod uwagę obecne nastroje czeskiego społeczeństwa, być może nawet nie spotka się z takim przyjęciem.
Niestety, nie ma się czym dziwić.
trafny! ?????????
Jednocześnie nastroje społeczne odzwierciedlają smutną rzeczywistość ludzi na zachód od granicy, nie musimy na własnej skórze doświadczać, jak to jest mieć w miastach strefy zakazu wstępu, zostawmy tę wygodę neomarksizmu Francji, Brytyjczykom czy Niemcom, choć i oni, jak się okazuje, niewiele na tym stracili.
Dla mnie masz: ??
W tym roku, wraz z kręceniem świątecznych reklam dużych korporacji w Czechach, torba została rozdarta, tegoroczna Coca-Cola była kręcona także w naszym kraju - https://www.mediaguru.cz/2016/11/globalni-vanocni-spot-coca-coly-se-natacel-v-cesku/
=)
Clover chciałby otworzyć mu serce, ale jeśli kupi Macbooka Pro, to prawdopodobnie niewiele na tym zyska
A czy spodobała Ci się reklama? :)
Tak, dla mnie.