Zamknij reklame

Rok 2017 zapowiadał się zdecydowanie pomyślnie. iPhone obchodził 2017-lecie, Apple Oglądaj dostali Serie 3, pojawił się nowy iPad Pro i Apple TV 4K, portfolio iMaca powiększyło się o profesjonalną maszynę, a także ogłoszono dwie zupełnie nowe produkty – HomePod a AirPower. Jednak cztery lata później światło wielu z tych produktów znacznie przygasło. 

Bezprzewodowa ładowarka AirPower nie ujrzał światła dziennego 

AirPower na bazie powinna znajdować się bezprzewodowa ładowarka Qi, który miał móc jednocześnie ładować iPhone'a Apple Oglądaj i AirPods. Jego wewnętrzna konstrukcja składała się zatem z trzech cewek, z których każda miała ładować jedno urządzenie. Mogła to być rewolucja w ładowaniu bezprzewodowym, ale Apple nie poradził sobie z przegrzewaniem się ładowarki i zaprzestał jej rozwoju dwa lata po jej wprowadzeniu.

I to był problem. Apple wprowadziło tę ładowarkę – gdyby tak nie było, nie byłaby obiektem aluzji, żartów i oczywiście krytyki za pokazanie światu produktu, którego nie ma. Firma jednak wyciągnęła wnioski i 3 lata później zaproponowała przeprojektowane urządzenie. To jest ładowarka MagSafe Duo, który może ładować jednocześnie tylko iPhone'a i Apple Oglądaj, ale działa tak, jak naprawdę powinien.

iMac Pro bez przyszłości 

Chociaż iMac Pro miał tę samą konstrukcję, co cała ich gama cała kolekcja-w-pierwszej komputerów, wyróżniał się kosmicznym szarym wykończeniem (któremu nadano także urządzenia peryferyjne – klawiaturę, mysz i gładzik) i oczywiście parametry sprzętowe. Miała być alternatywą dla profesjonalistów, którzy nie chcą Maca Pro, a okazała się naprawdę potężną maszyną. Z pierwszym w historii procesorem Intel Xeon w komputerach Mac zawierał maksymalnie 18-rdzeniowy procesor, 128 GB pamięci RAM i 4 TB pamięci flash.

Kiedy Apple ogłosiło na WWDC19 nowego Maca Pro z Pro Display XDR, iMac Pro nie był już uważany za okazyjną cenę. Nowe chipy Apple Silicon, za pomocą których należy ożywić całe portfolio iMaców, zdecydowanie go powaliły. Tutaj iMac Pro z procesorem Intela straciłby całkowicie sens (w dodatku Apple chce jak najszybciej pozbyć się swoich chipów). Ponieważ nowości będą konfigurowalne przez użytkownika, nie jest jasne, co model Pro powinien oprócz tego odróżniać się od nich. Apple tym samym definitywnie to zakończył, na razie bez możliwości wcześniejszego powrotu do portfolio. Smutne jest to, że linia iMac Pro obejmowała tylko jeden model, który był dostępny tylko przez cztery lata. Cała ta gałąź deweloperska wydaje się zbędna w świetle obecnej transformacji firmy – choć być może jakiś profesjonalista korzystający z iMaca Pro mógłby mieć zastrzeżenia do wielu rzeczy. 

Zawyżone HomePod 

Lojalni użytkownicy oryginału HomePod, które również zostało wprowadzone w 2017 roku, uważają je za najbardziej niezrozumiane urządzenie firmy. W każdym razie jest to wysokiej jakości głośnik z mocnym basem, dobrymi funkcjami dźwięku przestrzennego i trybem stereo z obsługą Siri. Jasne, można by tu zarzucić, że Siri nie zna czeskiego, ale weźmy pod uwagę produkt, gdzie był on oficjalnie dostępny (a u nas go nie było i nie ma). Apple pracowało nad tym przez 5 lat i zbudowało specjalne centrum rozwojowe do swoich testów... i za to wszystko zapłaciło, set HomePod wysoki cena 349 dolarów, czyli rzeczywiście dużo. Ponieważ w segmencie inteligentnych głośników istniała i nadal jest znacznie tańsza konkurencja zapewniająca porównywalną jakość, nie był to hit. Dlatego też firma później również obniżyła cenę do 299 dolarów.

Wraz z przybyciem HomePod mini w zeszłym roku, potem oryginał HomePod nie mogło się dobrze sprzedawać, ponieważ po prostu wszyscy klienci wybierali nowsze i mniejsze urządzenie za 99 dolarów. Dzięki połączeniu mogli także kupić więcej tych urządzeń i wykorzystywać je znacznie efektywniej. HomePod został w związku z tym wycofany, Apple odsyła swoich klientów HomePod mini i zastanawiamy się, czy kiedykolwiek zobaczymy kolejny inteligentny głośnik tej firmy. Zdecydowanie szkoda byłoby pozwolić, aby taki potencjał umarł czysto. Pewnie nigdy nie będzie mowa o nie wiadomo jak ogromnej sprzedaży, ale produkt jako taki doskonale dopełnia cały ekosystem firmy, nawet w zakresie inteligentnego domu działającego na platformie HomeKit, którego HomePod może być centrum. 

HomePod mini możesz kupić tutaj

mini para homepodów

Następne w kolejności są Apple Watch Series 3 i Apple TV 4K 

Apple Oglądaj Serie 3 firma nadal sprzedaje, mimo że wprowadziła go dopiero w 2017 roku. To najtańszy zegarek Apple, który odniósł i odnosi naprawdę sukcesy. Na pewno nie jest to krytyka, a raczej przepowiednia, że ​​jesienią tego roku mogą opuścić portfolio Apple’a. Wraz z pojawieniem się serii 7 mogły oczyścić pole i zostać zastąpione nowocześniejszym modelem SE. Jednocześnie mógłby być tańszy niż obecna cena Series 3. Głównym ograniczeniem tej serii jest już powolny procesor S3, ale też tylko 8 GB przestrzeni dyskowej, co często nie pozwala na instalację nowszego watchOS ze względu na z powodu braku wolnego miejsca.

Apple Watch Series 3 kupisz tutaj

Kolejnym urządzeniem, które już wymaga aktualizacji (lub zakończenia?) i zostało wprowadzone na rynek w 2017 roku, jest Apple TV 4K. Pod względem formy jest znacznie droższy od konkurencji Chromecasta a wiele z jego funkcji jest już obsługiwanych przez większość nowszych telewizorów. Nie tylko ty możesz to zrobić AirPlay, ale także oferują dostęp do usługi Apple TV+. Ten sprzęt jabłko więc potencjalnie zdobywa punkty tylko dla tych, którzy chcą zamienić swój „głupi” telewizor w „inteligentny” telewizor i tych, którzy chcą grać w gry z teraźniejszości na swoim telewizorze App sklep w tym te z Apple Arcade. Z pewnością doceniliby lepszy kontroler.

Tutaj możesz kupić Apple TV 4K

Więcej fragmentów z 2017 roku 

  • MacBook Pro przyniósł drugą (i wciąż złą) generację klawiatury motylkowej. 
  • MacBook Air otrzymał aktualizację sprzętową, ale zachował tę samą konstrukcję i tę samą słabą rozdzielczość wyświetlacza. 
  • Wprowadzono iPada Pro drugiej generacji ze Smartem klawiatura. W wariancie 12,9-calowym występowało złe połączenie przez złącze Smart. Apple rozwiązało ten problem, zastępując go kawałek po kawałku. 
  • Choć roczny iPhone X pokazał przyszłą konstrukcję telefonów bez przycisku na pulpicie, jednocześnie ucierpiał na awaryjności płyty głównej. Firma sprzedawała jednak iPhone’a 8 do czasu wprowadzenia iPhone’a SE drugiej generacji, więc z pewnością był to model udany. 
.