Usługa strumieniowego przesyłania muzyki Apple Music działa już od miesiąca i jak dotąd zdecydowało się z niej skorzystać 11 milionów użytkowników. Pierwsze oficjalne liczby pochodzą z Eddy Cue z Apple Music. W Cupertino są jak na razie więcej niż zadowoleni z dotychczasowych liczb.
„Jesteśmy podekscytowani dotychczasowymi liczbami” ujawnił dla USA Today Eddy Cue, starszy wiceprezes ds. oprogramowania i usług internetowych, w tym Apple Music. Cue ujawniło również, że około dwa miliony użytkowników wybrało bardziej lukratywny plan rodzinny, w którym do sześciu członków rodziny może słuchać muzyki za 245 koron miesięcznie.
Ale jeszcze przez dwa miesiące wszyscy ci użytkownicy będą mogli całkowicie bezpłatnie korzystać z Apple Music w ramach trzymiesięcznego wydarzenia, podczas którego kalifornijska firma chce przyciągnąć jak najwięcej osób. Dopiero potem zacznie zbierać od nich pieniądze za streaming muzyki.
Gdyby jednak większość z 11 milionów użytkowników udało się po zakończeniu okresu próbnego przekonwertować na abonentów, Apple odniósłby całkiem przyzwoity sukces, przynajmniej z perspektywy konkurencji. Spotify, który istnieje na rynku od wielu lat, obecnie raportuje 20 milionów płacących użytkowników. Apple miałby połowę tego po kilku miesiącach.
Z drugiej strony, w przeciwieństwie do szwedzkiej firmy, Apple ma dostęp do znacznie większej liczby osób dzięki iPhonem, iTunes i setkom tysięcy zarejestrowanych kart płatniczych, więc pojawiają się głosy, że liczba ta może być znacznie wyższa. W Apple zdają sobie sprawę, że mają jeszcze nad czym pracować. Z jednej strony z punktu widzenia promocji, z drugiej strony z punktu widzenia działania samej usługi.
Jimmy Iovine, który dołączył do Apple po przejęciu Beats, również był „mile zszokowany” pojawieniem się Apple Music, gdzie on i Dr. Dre stworzył usługę przesyłania strumieniowego Beats Music, późniejszą podstawę Apple Music. Jednak wiele przeszkód nadal wymaga usunięcia.
„Nadal trzeba wyjaśnić wielu osobom spoza Stanów Zjednoczonych, co to jest i jak działa” – wyjaśnia Iovine. „Dodatkowo istnieje problem radzenia sobie z tysiącami ludzi, którzy nigdy nie zapłacili za muzykę, a którym musimy pokazać, że oferujemy coś, co może poprawić ich życie” – zauważył Iovine, z czym borykają się konkurenci pod przewodnictwem Spotify. Jest on nadal używany bezpłatnie przez wielu użytkowników z osadzonymi reklamami, ale Apple nie udostępni podobnego formatu.
Nie chodzi tu jednak tylko o dotarcie do nowych klientów, ale także o opiekę nad obecnymi, którzy już zarejestrowali się w Apple Music. Nie wszyscy doświadczyli całkowicie płynnego przejścia na transmisję strumieniową – zdarzały się zduplikowane utwory, brakujące utwory z istniejących bibliotek itp., aby wszystko uporządkować” – zapewnił Eddy Cue.
Jeden z czołowych menedżerów Apple ds USA Today następnie ujawnił jeszcze jedną liczbę: w lipcu zakupy w App Store wyniosły 1,7 miliarda dolarów. Za rekordową liczbę odpowiadają w dużej mierze Chiny, a do lipca tego roku deweloperom wypłacono już 33 miliardy dolarów. Na koniec 2014 roku było to 25 miliardów.
Czym jest podekscytowana? Z ogromnej liczby wszystkich iPodów, iPadów, iPhone'ów, Maców, na których preinstalowany jest Apple Music, udało im się wydobyć zaledwie 11 milionów, a w dodatku ani jeden klient nie zapłacił za to ani grosza. Ponadto ludzie już tracą zainteresowanie z powodu braku szczegółów i błędów. Co się stanie, gdy rozpocznie się płatność? Niesamowita umiejętność zrobienia ogromnych pozytywów z niczego.
Ta liczba to problem gigantycznych rozmiarów. Apple Music pojawiło się w odtwarzaczach muzycznych wszystkich użytkowników iPhone'ów, iPadów, iPodów Touch i komputerów Mac... Z tych Xset milionów ludzi wypróbowało go 11 milionów. Poza tym osobiście znam kilka osób, które wypróbowały Apple Music, ale ani jednej mu się to nie spodobało... Jestem bardzo ciekaw liczb po okresie próbnym.
W przeciwnym razie błędem byłoby natychmiastowe wyłączenie automatycznego przedłużania. Kilku kolegów w pracy nie aktywowało go właśnie z tego powodu. Nie chcą wiedzieć, gdzie to anulować. A jednocześnie nie chcą za coś płacić po trzech miesiącach tylko dlatego, że zapomnieli anulować. Jasne, chodzi o lenistwo. Ale jeśli miliony ludzi będą tak myśleć, będzie to poważny problem dla Apple.
Włączyłem, spróbowałem, nie zapłaciłem i po prostu wyłączyłem. nie, dziękuję.
Korzystałem z Apple Music przez kilka dni, ale szybko wróciłem do Spotify. Jakoś nie toleruję samookaleczenia.
To jest za darmo. Nie ma nic więcej do dodania. Osobiście nadal będę płacić za Spotify