Apple nie lubi polegać na konkurencyjnych usługach, woli wszystko rozwijać i tworzyć samodzielnie. Jednym z wyjątków są jednak np. mapy w systemie iOS, które obecnie zasilane są danymi od Google. Ale to może wkrótce stać się przeszłością, ponieważ Apple podobno planuje wdrożyć własny system mapowania…
W ostatnich latach kilkakrotnie spekulowano na temat własnych map Apple. Były to hipotezy uzasadnione, gdyż kalifornijska firma w ciągu trzech lat (2009-2011) przejęła trzy firmy zajmujące się mapami - placebo, Poly9 a Technologie C3. Ponadto dwie ostatnie wymienione firmy specjalizowały się w mapach 3D.
Było zatem oczywiste, że Apple pracuje nad własnymi materiałami mapowymi. Pierwsza odsłona Map Google pojawiła się wraz z nowym iPhoto na iOS, w którym Apple wykorzystano dane z OpenStreetMaps.org. W iOS 6 może zaistnieć sytuacja, w której Google zostanie trwale usunięty lub odsunięty na bok. Serwer All Things D przyniósł raport, w którym kilka źródeł potwierdza mu, że nowy mobilny system operacyjny Apple rzeczywiście otrzyma zupełnie nowe mapy, które zadziwią użytkowników.
Całkiem prawdopodobne jest, że wdrożą technologię 3D, którą Apple pozyskał poprzez przejęcia powyższych firm, co może oznaczać niewielką rewolucję w zakresie danych mapowych w telefonach komórkowych. Z pewnością nie można oczekiwać od Apple żadnej połowicznej pracy. Jeśli więc Tim Cook (lub którykolwiek z jego kolegów) zaprezentuje publicznie swoje własne mapy, z pewnością będzie to wydarzenie na najwyższym poziomie.
Oczekuje się, że Apple pozwoli programistom zajrzeć pod maskę nowego iOS 6 już podczas WWDC w San Francisco w czerwcu, więc wygląda na to, że najbardziej możemy się doczekać nowych map. Czy Apple naprawdę może nas zaskoczyć?
„Z pewnością nie można oczekiwać od Apple żadnej połowicznej pracy. Dlatego też, jeśli Tim Cook (lub którykolwiek z jego kolegów) zaprezentuje opinii publicznej swoje własne mapy, z pewnością będzie to wydarzenie na najwyższym poziomie”.
Hehe, pierwsze co mi przyszło do głowy po przeczytaniu tego to SIRI ;)
Cóż, myślę, że Siri, nawet w wersji beta, to produkt z najwyższej półki, zdecydowanie lepszy od tego, co dotychczas oferuje konkurencja. A 5 lat temu było to prawdą dzisiaj, prawda? Hmm, nie wiem, co mówiono na przykład o pierwszym iPhonie. Nawet przy tej masie nadal zachowują swoją jakość.
Miałem swojego pierwszego iPhone'a. Do wersji 3 było źle. Nie mogli przesyłać dalej SMS-ów, nie mogli kopiować SMS-ów, nie obsługiwali mms, 3g itp. Później (w ciągu następnych 2 lat) zostało to naprawione. Ale tak właśnie się stało...
i jej
Cóż, prawda. Oznacza to, że M. Topinka nie ma racji i że nadal jest tak samo, a nie lepiej
> Z pewnością nie można oczekiwać od Apple żadnej połowicznej pracy.
Być może tak było 5 lat temu (niestety).
Zatem w porównaniu z niestabilnym i nieintuicyjnym Androidem jest to nadal prawdą. Po prostu nie ma lepszej osi. A ci, którzy śledzą doniesienia, z pewnością zauważyli wieści od Samsunga, który (nie dajcie się nabrać i chwyćcie czegoś, Androidowcy) zadeklarował, że swoją przyszłość widzi w zamkniętym systemie a la Apple.
Więc podnieś całość z ziemi i wytrzyj :-))
Jedno głupie pytanie niewykształconych: co stanie się ze Street View?
To firma Google, nie Apple.
To firma Google, nie Apple.
Żadnych półproduktów? Oprócz oprogramowania, które w jakiś sposób je omija, prawie co roku mają jakiś problem ze sprzętem. Pamiętajmy np. o zakłóceniu sygnału, jeśli trzymamy iPhone'a. Wydaje mi się to nawet mniej niż połowiczne.
Cały artykuł wygląda mi na gigantyczną reklamę nowego iPhone'a, przechwalanie się.
Żadnych półproduktów? Oprócz oprogramowania, które w jakiś sposób je omija, prawie co roku mają jakiś problem ze sprzętem. Pamiętajmy np. o zakłóceniu sygnału, jeśli trzymamy iPhone'a. Wydaje mi się to nawet mniej niż połowiczne.
Cały artykuł wygląda mi na gigantyczną reklamę nowego iPhone'a, przechwalanie się.