Apple po cichu zaktualizował swoją linię MacBooków Pro o wyświetlacze Retina. Wersja 13-calowa jest teraz tańsza, a oba rozmiary mają szybsze procesory. Przeceniony został także najdroższy MacBook Air.
Najtańszy 128-calowy MacBook Pro z wyświetlaczem Retina – z 38 GB pamięci flash – można teraz kupić za 990 13 koron (do tej pory był droższy o prawie siedem tysięcy). Jeśli zależy Ci na większej przestrzeni dyskowej, za 256-calowego MacBooka Pro Retina z 2,6 GB pamięci flash i nowym procesorem o taktowaniu 43 GHz zapłacisz 990 XNUMX koron (oryginalna cena wynosiła dziesięć tysięcy więcej).
Choć 55-calowy MacBook Pro z wyświetlaczem Retina nie dostał niższych cen, to przynajmniej dostał szybsze procesory. Tańszy wariant, sprzedawany za 990 2,4 koron, wyposażony jest w czterordzeniowy procesor o taktowaniu 71 GHz, a najmocniejszy MacBook Pro Retina, kosztujący 590 2,7 koron, otrzymał nowy czterordzeniowy procesor o taktowaniu 16 GHz i XNUMX GB pamięci pamięć operacyjna.
Apple skorygowało także cenę 256-calowego MacBooka Air z 36 GB pamięci flash – kosztuje on 480 XNUMX koron, a więc jest o ponad XNUMX koron tańszy niż dotychczas. Nowością jednak w ofercie Apple’a brakuje topowego modelu klasycznego piętnastocalowego MacBooka Pro. Klienci mogą uzyskać dostęp do jego parametrów poprzez własną konfigurację, jednak model ten nie jest już oferowany samodzielnie.
[do action=”update”]Podczas gdy w Stanach Zjednoczonych ceny zmieniły się jedynie dla 13-calowych MacBooków Pro Retina, czeski Apple Online Store przecenił te większe. Piętnastocalowe modele MacBooka Pro z wyświetlaczem Retina kosztują o około cztery tysiące mniej, a na 11-calowym MacBooku Air oszczędzamy też około tysiąca koron.
Przecenione są także 15-calowe MacBooki Pro z wyświetlaczem Retina. ;) Baza od 58 978 CZK do 55 990 CZK i wyższa konfiguracja od 75 615 CZK do 71 590 CZK...
Jestem prawie na 100% pewien, że lepszy 15-calowy MacBook Pro z Retina kosztował 74 990 CZK i to przed podwyżką ceny związaną ze zmianą podatku VAT w naszym kraju na początku roku. W dodatku miał tylko 8 GB ramu, a dopłata za 16 GB ramu wyniosła nieco ponad 5 tysięcy CZK. Zdecydowanie lepsza (przeceniona) jest więc cena 71 590 CZK, a do tego mamy 16 GB RAM-u. :)
Znajomy zamówił w poniedziałek MacBooka Pro... :) Już jest w dostawie... No cóż, teraz musiałem do niego zadzwonić...
Mojemu przyjacielowi prawdopodobnie bardzo się to podoba... :)
był..
:) .. jakoś nie wiem jak to określić :D
Czy nie może zwrócić go jak klasycznego zakupu internetowego w ciągu 7 dni?
dlaczego, do cholery, nie odrzucisz czegoś, co powinienem mieć... potrzebuję słuchawek czy czegoś takiego...
Że będzie to również zasługa osłabiającego się od dłuższego czasu kursu dolara amerykańskiego?
A zwykła 15-tka to wciąż ta sama cena? Jak myślicie, będzie wart 15 z normalnym wyświetlaczem czy 13 z siatkówką?
Proszę o poradę, waham się pomiędzy 13-calowym Air a 13-calowym Retina. Interesuje mnie głównie praca ze zdjęciami i szybkość pracy. A może powinienem wybrać Macbooka Pro ze względu na większą pamięć RAM (8 GB)?
Proszę tylko o merytoryczne odpowiedzi ;) Dzięki!
Raczej chciałoby się obniżyć cenę dużego iMaca, nawet po odliczeniu VAT, to i tak jest to inwestycja do amortyzacji w firmie a nie konsumpcja...
Ja.. myślę, że cena też jest reakcją na kurs tak jak ktoś już tu pisał.. Ale tak czy inaczej nadal uważam, że obecnie nie ma sensu kupować 13″, która wykorzystuje grafikę zintegrowaną w procesorze, bo Haswell puka do drzwi i powinien pojawić się na rynku za kilka miesięcy. Chociaż część CPU nie zapewnia bardzo dużego wzrostu wydajności, część graficzna faktycznie zapewnia bardzo solidny wzrost wydajności, więc jeśli masz odwagę ją kupić, spróbuj się jej trzymać, myślę, że będzie to całkiem opłacalne z punktu widzenia z punktu widzenia wydajności GPU, gdzie nie ma dedykowanej grafiki, to Apple nie wytrzyma do jesieni, choć wcale bym się nie zdziwił..