W czerwcu sąd wydał wyrok w sprawie Samsung vs. Apple, że Apple nie będzie mógł importować starszych modeli iPhone'ów i iPadów ze względu na naruszenie patentów Apple'a związanych z chipem do odbioru sygnału komórkowego. Zakaz dotyczył w szczególności iPhone'a 3GS i iPhone'a 4 oraz iPada 1. i 2. generacji (nowsze urządzenia wykorzystują inną konstrukcję chipa). Potencjalny zakaz miał wejść w życie w nadchodzących tygodniach, a weto prezydenta było jedynym sposobem, aby zapobiec zakazowi importu w odpowiednim terminie. Apple nadal sprzedaje iPhone'a 4 i iPada 2, więc sprzedaż w USA może być ograniczona przez kilka miesięcy, zanim Apple wypuści nowe urządzenie.
I rzeczywiście, administracja prezydenta Baracka Obamy wkroczyła i zawetowała decyzję sądu. Biuro Przedstawiciela ds. Handlu Stanów Zjednoczonych wyjaśniło, że Prezydent zawetował orzeczenie, uzasadniając to tym, że patent, który Apple rzekomo naruszył, był jednym z patentów standardowych (tj. powszechnie licencjonowanych; „FRAND”), których nie należy stosować w sposób, w jaki Samsung użył go przeciwko Apple, i że podobne zachowanie jest szkodliwe. Po raz pierwszy w historii Stanów Zjednoczonych od 1987 r. prezydent zawetował podobny zakaz.
Co znaczy FRAND?
Patenty istotne, niezbędne do funkcjonowania całych technologii, często określa się mianem „niezbędnych dla standardów”. Zgodnie z prawem amerykańskim muszą one zostać dostarczone pozostałej części branży w ramach zasad FRAND (akronim oznacza sprawiedliwy, rozsądny i niedyskryminujący). W praktyce oznacza to, że patenty są udzielane każdemu, kto ubiega się o licencję, na uczciwych warunkach, za rozsądną cenę i bez jakiejkolwiek dyskryminacji.
Samsung oparł swój obecny pozew przeciwko Apple na rzekomym naruszeniu patentu FRAND. Podobny pozew nie powiódł się także w zeszłym roku w Europie.
Źródło: 9to5Mac.com
[wykonaj akcję=”update” date=”4. 8. 12:XNUMX"/]
Obie strony skomentowały weto prezydenta, a Apple jest podekscytowany tą decyzją:
Pochwalamy administrację prezydenta za wspieranie innowacji w tym ważnym postępowaniu sądowym. Samsung nie powinien był w ten sposób nadużywać systemu patentowego.
Samsung nie był zbyt zadowolony:
Jesteśmy rozczarowani, że Biuro Przedstawicielskie ds. Handlu Stanów Zjednoczonych zdecydowało się zignorować zarządzenie wydane przez amerykańską Komisję Handlu Międzynarodowego (ICT). W swojej decyzji ITC słusznie uznała, że Samsung negocjował w dobrej wierze i że Apple w dalszym ciągu nie był skłonny do płacenia opłat licencyjnych.
Źródło: 9to5Mac.com
Powiązane artykuły:
[powiązane posty]
prawda =)
Od teraz kocham Obamę :D
Nie rozumiesz, że zrobił to głównie dlatego, że dużo ludzi kupuje to w USA = więcej pieniędzy z podatków?:( o tak.. Btw i oni też na pewno są fanami :D:)
jest fanem :D używa iPada i iPhone'a, jeśli MacBook nwm, ale sam dobrze znał Steve'a
gdyby ktoś złożył dorsza i wygrał, że nie da się go „importować”, a ja jestem prezydentem Republiki Słowackiej.. to też zawetuję decyzję sądu.. na litość boską działałbym przeciwko sobie, gdybym któregoś nie poparł z najlepszych firm w moim kraju!! :D
Tak właśnie jest w tej republice bananowej. Prezydent występuje przeciwko wymiarowi sprawiedliwości!
Zanim wszyscy się tutaj złoszczą, należy zauważyć, że Obama słusznie to ujął. I nieważne, że to Apple, powinien to przyznać w przypadku każdej firmy.
Patenty FRAND nie powinny być podstawą do zakazu importu, maksymalna wysokość powinna wynosić kary pieniężne. ITC (o ile wiem) najpierw przyjęła patent FRAND i zakazała importu na jego podstawie. Czymś innym są patenty, które nie są istotne, w przypadku których zakazy importu i sądy naprawdę mają sens.
Tu tak naprawdę nie chodzi o patronat Obamy nad Apple (jak oczywiście wiele osób tutaj pomyśli), ale o właściwe decyzje prowadzące do większej standaryzacji w dziedzinie technologii. Prawdę mówiąc, uważam za absurdalne, że ktoś pozywa patenty FRAND.
Warto też zaznaczyć, że Samsung nie próbował wyegzekwować opłat licencyjnych, a zamiast tego chciał zakazu importu. To też o czymś świadczy...
Byłbym bardzo zainteresowany, czy tak by się stało i odwrotnie, gdyby interweniował, gdyby nie była to firma amerykańska (mimo machinacji podatkowych). Ogólnie rzecz biorąc, odebrałem tę decyzję całkiem pozytywnie, ponieważ mogłaby ona zmienić obecne prawo patentowe (nadal czekam, aż Apple złoży wniosek o patent na usuwanie tła – tak, IBM i MS mają więcej wniosków patentowych rocznie niż Apple, ale w znacznie większym stopniu w większym stopniu jest to uzasadnione), teraz zamiast znaleźć rozwiązanie, wynikiem jest tylko łuk…