Zamknij reklame

Według wielu badań naukowych, obecnie wzrasta liczba młodych ludzi, którzy wykazują niektóre objawy pracy na nocną zmianę, ponieważ mają zaburzenia snu, są zmęczeni, popadają w depresję lub mają upośledzoną pamięć i zdolności poznawcze. Niektóre dzieci wstają nawet w nocy, aby zagrać w grę komputerową lub sprawdzić, co nowego w sieciach społecznościowych.

Wspólnym mianownikiem wszystkich tych problemów jest tzw. niebieskie światło emitowane przez ekrany komputerów, telefonów komórkowych, telewizorów i tabletów. Nasz organizm podlega biorytmowi, od którego zależą niemal wszystkie funkcje biologiczne, łącznie ze snem. Każdego dnia trzeba zresetować ten biorytm, czyli wyimaginowany zegar, głównie za sprawą światła, które łapiemy oczami. Za pomocą siatkówki i innych receptorów informacja przekazywana jest następnie do całego zespołu struktur i narządów w taki sposób, aby zapewnić czujność w ciągu dnia i sen w nocy.

Niebieskie światło dostaje się następnie do tego systemu jako intruz, który może z łatwością zmylić i zaburzyć cały nasz biorytm. Przed pójściem spać w organizmie każdego człowieka wydziela się hormon melatonina, co powoduje łatwiejsze zasypianie. Jeśli jednak przed pójściem spać spojrzymy na ekran iPhone'a lub MacBooka, hormon ten nie jest uwalniany do organizmu. Rezultatem jest długie przewracanie się w łóżku.

Konsekwencje mogą być jednak znacznie poważniejsze i oprócz złego snu mogą wystąpić także problemy sercowo-naczyniowe (choroby naczyń i serca), osłabiony układ odpornościowy, zmniejszona koncentracja, spowolniony metabolizm lub podrażnione i suche oczy, które mogą powodować bóle głowy z powodu niebieskie światło.

Oczywiście niebieskie światło jest dla dzieci dużo bardziej szkodliwe, dlatego powstało kilka lat temu aplikacja f.lux, który może blokować niebieskie światło i zamiast tego emituje ciepłe kolory. Pierwotnie aplikacja była dostępna tylko dla komputerów Mac, Linux i Windows. Na krótko pojawił się w wersji na iPhone'a i iPada, ale Apple go zakazał. W zeszłym tygodniu ujawniono, że już wtedy przechodził testy własny tryb nocny, tzw. Nocna Zmiana, który działa dokładnie tak samo jak f.lux i Apple uruchomi go w ramach iOS 9.3.

Używam f.lux na moim Macu od bardzo długiego czasu i nawet udało mi się go zainstalować na moim iPhonie, gdy było to możliwe przez kilka godzin, zanim Apple zrezygnował z obejścia App Store. Dlatego po wspomnianej publicznej becie iOS 9.3 miałem świetną okazję, aby porównać, jak aplikacja f.lux różni się na iPhone'ach z nowym, wbudowanym trybem nocnym.

Na komputerze Mac bez fluktuacji i huku

Na początku byłem dość rozczarowany f.luxem na moim MacBooku. Ciepłe kolory w postaci pomarańczowego wyświetlacza wydawały mi się nienaturalne i raczej zniechęcały do ​​pracy. Jednak po kilku dniach przyzwyczaiłem się i wręcz odwrotnie, gdy wyłączyłem aplikację, czułem, jak wyświetlacz dosłownie szczypie mnie w oczy, szczególnie w nocy, gdy pracuję z łóżka. Oczy przyzwyczajają się do tego bardzo szybko, a jeśli w pobliżu nie ma włączonego światła, świecenie całą jasnością monitora w twarz jest bardzo nienaturalne.

F.lux można pobrać całkowicie bezpłatnie, a także jest łatwy w instalacji i obsłudze. Na górnym pasku menu znajduje się ikona, gdzie mamy do dyspozycji kilka podstawowych opcji, a także możemy otworzyć całe ustawienia. Istotą aplikacji jest to, że wykorzystuje Twoją aktualną lokalizację, na podstawie której dostosowuje temperaturę barwową. Gdybyś miał włączonego MacBooka od rana do wieczora, mógłbyś obserwować, jak ekran powoli zmienia się w miarę zbliżania się słońca, aż w końcu zmieni kolor na pomarańczowy.

Oprócz podstawowego „ocieplenia” kolorów, f.lux oferuje także tryby specjalne. Kiedy jesteś w ciemnym pokoju, f.lux może usunąć 2,5% niebieskiego i zielonego światła oraz odwrócić kolory. Oglądając film, możesz włączyć tryb filmowy, który trwa XNUMX godziny i zachowuje kolory nieba oraz szczegóły cieni, ale nadal pozostawia cieplejszą tonację kolorów. W razie potrzeby możesz całkowicie wyłączyć f.lux na przykład na godzinę.

W szczegółowych ustawieniach aplikacji możesz łatwo wybrać, kiedy zwykle wstajesz, kiedy wyświetlacz powinien się normalnie podświetlać i kiedy powinien zacząć się kolorować. F.lux może także co noc przełączyć cały system OS X w tryb ciemny, gdy górny pasek menu i stacja dokująca zostaną przełączone na kolor czarny.Opcji ustawień jest zatem mnóstwo. Kluczem jest prawidłowe ustawienie temperatury barwowej, szczególnie wieczorem lub gdy jest ciemno. W ciągu dnia niebieskie światło otacza nas wszędzie, ponieważ zawiera światło słoneczne, dzięki czemu nie przeszkadza organizmowi.

Aplikację f.lux na Maca jeszcze bardziej docenią użytkownicy, którzy nie posiadają wyświetlacza Retina. Tutaj jego użycie jest wielokrotnie efektywniejsze, gdyż sam wyświetlacz Retina jest wyraźnie łagodniejszy dla naszych oczu. Jeśli masz starszego MacBooka, gorąco polecam tę aplikację. Uwierz mi, po kilku dniach przyzwyczaisz się do tego tak bardzo, że nie będziesz chciał niczego innego.

Na iOS f.lux nawet się nie rozgrzał

Gdy tylko twórcy f.lux ogłosili, że aplikacja jest dostępna także na urządzenia z systemem iOS, zainteresowanie było spore. Do tej pory f.lux był dostępny wyłącznie poprzez jaiblreak i nadal można go znaleźć w sklepie Cydia.

Jednak F.lux nie pojawił się na iPhone'ach i iPadach w tradycyjny sposób za pośrednictwem App Store. Apple nie udostępnia programistom niezbędnych narzędzi, pozwalających np. kontrolować kolory wyświetlane na wyświetlaczu, dlatego twórcy musieli wymyślić inny sposób. Udostępnili aplikację na iOS za darmo na swojej stronie internetowej i poinstruowali użytkowników, jak przesłać ją na iPhone'a za pomocą narzędzia programistycznego Xcode. F.lux działał wówczas praktycznie identycznie na iOS, jak na Macu – dostosowując temperaturę barwową wyświetlacza do Twojej lokalizacji i pory dnia.

Aplikacja miała swoje wady, ale z drugiej strony była to pierwsza wersja, w której dzięki dystrybucji poza App Store nic nie było nawet gwarantowane. Kiedy Apple wkrótce interweniował i zakazał f.lux na iOS, powołując się na zasady programistyczne, i tak nie było z czym sobie poradzić.

Jeśli jednak pominąć błędy, jak np. samoczynnie włączające się od czasu do czasu wyświetlacz, to f.lux spisał się niezawodnie w tym, do czego został stworzony. W razie potrzeby wyświetlacz nie emitował niebieskiego światła i był znacznie łagodniejszy nie tylko dla oczu w nocy. Gdyby programiści mogli kontynuować rozwój, z pewnością usunęliby błędy, ale nie mogą jeszcze wejść do App Store.

Apple wkracza na scenę

Kiedy kalifornijska firma zakazała f.luxu, nikt nie wiedział, że za tym może kryć się coś więcej niż tylko naruszenie przepisów. Na tej podstawie Apple miał prawo interweniować, ale być może ważniejsze było to, że opracował tryb nocny dla samego iOS. Pokazała to niedawno opublikowana aktualizacja iOS 9.3, która jest wciąż w fazie testów. I jak pokazały moje pierwsze dni z nowym trybem nocnym, f.lux i Night Shift, jak nazywa się ta funkcja w iOS 9.3, są praktycznie nie do odróżnienia.

Tryb nocny reaguje również na porę dnia, możesz także ręcznie dostosować harmonogram, aby włączyć tryb nocny zgodnie ze swoimi wymaganiami. Osobiście mam domyślny harmonogram od zmierzchu do świtu, więc gdzieś zimą mój iPhone zaczyna zmieniać kolory około 16:XNUMX. Za pomocą suwaka mogę też samodzielnie regulować intensywność tłumienia światła niebieskiego, więc np. ustawiam je na maksymalne możliwe natężenie tuż przed pójściem spać.

Tryb nocny ma też kilka wad. Osobiście próbowałem na przykład nawigacji w samochodzie z trybem nocnym, który nie jest do końca wygodny i wydaje się dość rozpraszający. Podobnie tryb nocny jest niepraktyczny w grach, dlatego zdecydowanie polecam przetestowanie, jak to działa i ewentualnie wyłączenie go na jakiś czas. Nawiasem mówiąc, jest tak samo jak na Macu. Na przykład włączenie f.luxa podczas oglądania filmu często może zepsuć wrażenia.

Ogólnie rzecz biorąc, jeśli jednak raz spróbujesz trybu nocnego, nie będziesz chciał się go pozbyć na swoim iPhonie. Pamiętaj, że na początku może zająć trochę czasu przyzwyczajenie się. Przecież tylko ciepło i do późnych godzin zupełnie Pomarańczowy oddawanie barw nie jest standardowe, ale spróbuj wyłączyć tryb nocny w tym momencie przy złym świetle. Oczy tego nie wytrzymują.

Koniec popularnej aplikacji?

Dzięki trybowi nocnemu Apple po raz kolejny potwierdził swoje częste obietnice, że jego produkty również mają pomóc nam wpłynąć na nasze zdrowie. Integrując tryb nocny z systemem iOS i ułatwiając jego uruchamianie, może on ponownie pomóc. Co więcej, wydaje się teraz tylko kwestią czasu, zanim ten sam tryb pojawi się również w systemie OS X.

Night Shift w iOS 9.3 nie jest niczym rewolucyjnym. Apple czerpało znaczną inspirację ze wspomnianej wcześniej aplikacji f.lux, pioniera w tej dziedzinie, a jej twórcy słusznie są dumni ze swojej pozycji. Po ogłoszeniu iOS 9.3 poprosili nawet Apple o udostępnienie niezbędnych narzędzi programistycznych, a także umożliwienie osobom trzecim, które chcą rozwiązać problem niebieskiego światła, wejścia do App Store.

„Jesteśmy dumni, że jesteśmy oryginalnymi innowatorami i liderami w tej dziedzinie. W ciągu ostatnich siedmiu lat odkryliśmy, jak bardzo skomplikowani są ludzie”. oni napisali na swoim blogu programiści, którzy mówią, że nie mogą się doczekać, aż zaprezentują nowe funkcje f.lux, nad którymi pracują.

Wygląda jednak na to, że Apple nie będzie miał motywacji, aby zrobić taki krok. Nie lubi w ten sposób otwierać swojego systemu na osoby trzecie, a skoro ma teraz własne rozwiązanie, nie ma powodu, dla którego miałby zmieniać swoje zasady. F.lux zapewne będzie miał pecha na iOS, a jeśli tryb nocny zawita także na komputery w ramach np. nowego OS X, to będzie miał trudną pozycję na Macach, gdzie od wielu lat spisuje się wyśmienicie. jednak Apple nie był jeszcze w stanie zakazać tego na komputerach Mac, więc nadal będą mieli wybór.

.