Zamknij reklame

Dołączył do Apple w 2000 roku, aby przez następną dekadę budować odnoszącą sukcesy sieć sprzedaży detalicznej Apple Store. Obecnie na całym świecie istnieje ponad 300 sklepów stacjonarnych z logo nadgryzionego jabłka, a każdy z nich sygnowany jest przez Rona Johnsona. To pod jego kierownictwem powstały sklepy. Jednak Johnson żegna się teraz z Apple i wyjeżdża do JC Penney…

Ron Johnson był wiceprezesem ds. sprzedaży detalicznej w Cupertino, odpowiedzialnym za całą strategię sprzedaży detalicznej, odpowiedzialnym za całość Apple Store i raportującym bezpośrednio do Steve'a Jobsa.

Pod przywództwem Johnsona utworzono ponad 300 sklepów stacjonarnych na całym świecie, korzystając z wieloletniego doświadczenia Johnsona w zakresie merchandisingu i sprzedaży w planowaniu. Zanim trafił do Apple, pracował w zarządzaniu siecią handlową Target, gdzie również był wybitną postacią i był odpowiedzialny za kilka ważnych wydarzeń. Johnson posiada także tytuł MBA uzyskany na Uniwersytecie Harvarda oraz tytuł licencjata z ekonomii uzyskany na Uniwersytecie Stanforda.

W Apple chyba niewiele mu brakowało, dlatego jego odejście spada jak grom z jasnego nieba. Ron Johnson na swoje kolejne miejsce pracy wybiera średniej wielkości sieć domów towarowych JC Penney, a o tym, że naprawdę wierzy w swoją nową pracę, świadczy fakt, że od razu inwestuje w nią z własnej kieszeni 50 milionów dolarów.

Jako nowego dyrektora generalnego firmy Johnson powinien zostać przedstawiony 1 listopada. Zawsze chciał być dyrektorem wykonawczym. „Zawsze marzyłem o tym, aby pewnego dnia kierować dużą firmą zajmującą się handlem detalicznym jako dyrektor generalny i jestem podekscytowany, że dostałem tę szansę w JC Penney. Mam ogromną wiarę w przyszłość JC Penney i nie mogę się doczekać współpracy z Mikiem Ullmanem, zarządem i pozostałymi 150 XNUMX pracownikami”. stwierdził podekscytowany Johnson.

Źródło: kultofmac.com, 9to5mac.com
.