Co jakiś czas pojawia się nowy edytor zdjęć, ale w większości przypadków wracam do mojego ulubionego. Osobiście nie pozwolę na to VSCO Cam, który został niedawno zaktualizowany do wersja 4.0. Pracowałem przez jakiś czas z wyblakły, ale widocznie oferowane filtry mi nie odpowiadały, mimo że wielu je lubi. Teraz w App Store pojawiła się aplikacja REBELSAUCE, która ma potencjał, aby stać się jedną z bardziej udanych.
A to dzięki filtrom, które cieszą się dużym powodzeniem. W podstawowej ofercie REBELSAUCE otrzymujesz ich 36, natomiast możesz dokupić kolejne 8 opakowań po 5 filtrów lub jedno duże opakowanie zawierające wszystkie filtry. Jak to często bywa, człowiek ostatecznie z takiej ilości wybiera dwa, trzy ulubione filtry i się ich trzyma.
Edycja zdjęć jest dość standardowa. Po otwarciu lub zrobieniu zdjęcia najpierw pojawi się menu filtrów o nazwie REBELSAUCE sosy – aby Twoje zdjęcia miały sok. Przytrzymaj palec na filtrze, a pojawi się suwak pozwalający dostosować jego intensywność. Przesuwając w poziomie wybieramy filtry standardowe, a w pionie filtry z pakietów dodatkowych.
Oczywiście REBELSAUCE oferuje podstawowe regulacje kontrastu, nasycenia, jasności, blaknięcia, ziarnistości, temperatury, kadrowania i obracania. Szkoda, że tych regulacji nie można dokonać suwakiem, a jedynie przyciskami + i -. Najwyraźniej to tylko kwestia przyzwyczajenia i stopniowo ta funkcja przestaje mi przeszkadzać. Jednak to czego mi zupełnie brakuje w aplikacji to brak możliwości zmiany ekspozycji, a tego czasami potrzebuję.
Póki co większy zarzut mam do płynności i „padania” aplikacji. Przewijanie pomiędzy filtrami jest bardzo nierówne. Wiem, mój iPhone 5 to model sprzed dwóch lat, ale inne edytory zdjęć nadal działają płynniej. Podobnie często zdarza się, że cała aplikacja ulega awarii. Obydwa te niedociągnięcia przypisuję chorobom wieku dziecięcego i spodziewałbym się, że twórcy w kolejnych wersjach skupią się na optymalizacji. W przeciwnym razie jestem mile zaskoczony i zdecydowanie mogę polecić REBELSAUCE wszystkim miłośnikom fotografii mobilnej.
[adres aplikacji=”https://itunes.apple.com/cz/app/rebelsauce/id896880007?mt=8″]
wszystko jest niezłe. Nie rozumiem, co widzisz w tej dziwce. Jeśli nie możesz zrobić dobrego zdjęcia, aplikacja i tak go nie zapisze. To i tak będzie zajebiste..
oczywiście przede wszystkim trzeba zrobić dobre zdjęcie. jeśli zdjęcie nie jest dobre, żaden filtr ani aplikacja go nie zapisze. nikt z tym nie dyskutuje. ale nie rozumiem, dlaczego każda aplikacja ma być gównem. tak naprawdę wszystko ma całkiem niezłe filtry – w przeciwieństwie do aplikacji takich jak Instagram czy Hipstamatic. nie wspominając już o innych, które mają wyraźniejsze i znacznie gorsze filtry.