W ciągu ostatnich kilku tygodni miałem ciekawe doświadczenie. Choć zamówiłem nowego iPhone'a 7 Plus już pierwszego dnia, kiedy było to możliwe w Czechach, i tak czekałem na niego niesamowite siedem tygodni. Nie spodziewając się takiego opóźnienia, sprzedałem wcześniej poprzedniego iPhone'a 6 Plus i skończyło się na tym, że musiałem na jakiś czas uciekać się do starego iPhone'a 4.
Przez kilka tygodni trzymałem i głównie używałem telefonów Apple z lat 2010, 2014 i 2016. Nic lepszego niż taki (choć niechciany) eksperyment nie pokazuje, jak Apple nieustannie popycha swojego flagowca dalej i dalej. Ale wcale nie mówię o oczywistych zmianach, takich jak nowe materiały, większe wyświetlacze czy znacznie lepsze aparaty, ale głównie o stosunkowo drobnych szczegółach, które dopełniają ogólne wrażenia użytkownika.
Ważna jest jeszcze jedna rzecz. To nie tylko żelazo. Byłem zmuszony korzystać z iOS 4 na iPhonie 7, co udowodniło, że na iPhone'a należy patrzeć kompleksowo, jako na idealne współdziałanie sprzętu i oprogramowania, gdzie jedno bez drugiego przynajmniej nie byłoby takie samo, a nawet w ogóle nie działało .
[su_pullquote wyrównanie=”w lewo”]Ważniejsze jest dla mnie, aby kupić co najmniej tak dobre doświadczenie.[/ su_pullquote]
Z jednej strony to powiązanie, na którym opiera się Apple, jest rzeczą powszechnie znaną, z drugiej strony nawet w tym roku, po wprowadzeniu na rynek nowych iPhone’ów, pojawiało się wiele skarg, że w Cupertino przestali wprowadzać innowacje, że iPhone 7 był nudny i potrzebował zmiany. Zmieniając iPhone'a co roku, często trudno zauważyć rozwój, ale jeśli przyjrzysz się bliżej, przekonasz się, że nie jest tego tak mało. Może wiadomość nie jest tak oczywista, ale na pewno jest.
Zmiana czegoś nie musi oznaczać ulepszenia czegoś. Apple wie o tym doskonale, dlatego w iPhonie 7 wolało doszlifować obecną formę do perfekcji. Ponieważ przesiadałem się na „siódemkę” z „szóstki”, czyli modelu dwuletniego, czekało mnie więcej zmian niż gdybym miał 6S, ale znowu, w żaden sposób nie protestuję, że nawet po tych dwa lata kupuję ponownie ten sam telefon. Przynajmniej do obejrzenia. (Dodatkowo, w matowej czerni, jest to subiektywnie najlepiej wyglądający iPhone, jaki kiedykolwiek posiadałem.)
O wiele ważniejsze jest dla mnie to, żeby kupić przynajmniej tak samo dobry (a raczej lepszy) user Experience, nawet jeśli od dłuższego czasu jest taki sam, niż kupować coś nowego tylko dlatego, że jest nowe, inne. Wszystko sprowadza się do ostatniego szczegółu w iPhone 7, którego mam dopiero kilka dni, ale już wiem, że wrażenia z niego są zauważalnie lepsze niż z iPhone'a 6. I wiem, że byłoby lepiej, nawet gdybym miał wcześniej iPhone'a 6S.
Nowy przycisk Home, który nie jest już mechaniczny, ale wibruje na palcu, tak że wydaje się, że klika, został stworzony przez Apple z różnych powodów, na pewno z myślą o przyszłości, ale dla mnie oznacza to, że nie chcę trzymać w dłoni cokolwiek innego. Znowu to kwestia subiektywna, ale nowy haptyczny przycisk Home bardzo uzależnia, a mechaniczny przycisk ze starszych iPhone'ów czy iPadów wygląda na nim przestarzało.
[dwadzieścia dwadzieścia]
[/dwadzieścia]
Poza tym muszę pozostać przy haptyce. Nowe iPhone'y we współpracy z iOS 10 obsługują nie tylko reakcję palców na głównym przycisku, ale także całego systemu podczas poruszania się po nim. Delikatne wibracje po kliknięciu przycisku, dotarciu do końca listy lub usunięciu wiadomości mogą wydawać się banalne, ale dosłownie ożywiają iPhone'a w Twojej dłoni. Ponownie, kiedy podnosisz starszy iPhone, jest tak, jakby był martwy.
To wszystko bardzo uzależnia i kiedy się do tego przyzwyczaisz, nie będziesz chciał niczego innego. Co prawda Apple musi sprzedawać swoje nowości promując jeszcze lepsze aparaty od poprzedniego, lepszy wyświetlacz czy wodoodporność, ale dla długoletniego użytkownika właśnie właśnie wspomniane drobnostki często robią największą różnicę, dzięki której uzyskuje lepszy doświadczenie niż wcześniej.
Jako że przez jakiś czas musiałem korzystać z iOS 7, doceniłem wiele szczegółów deweloperskich nawet w obrębie systemu operacyjnego po powrocie do rzeczywistości, czyli iOS 10. Są to różne małe przyciski lub funkcje, nawet w podstawowych aplikacjach, takich jak Telefon czy Wiadomości, które z czasem przynosiły wszystkie najważniejsze wiadomości, ale często znacznie poprawiały wygodę użytkownika i już traktujemy je jako coś oczywistego. Na iPhonie 4 byłem zdumiony, ile razy trzeba było wtedy wykonywać pewne czynności.
Najbardziej uderzającym przykładem idealnego połączenia sprzętu i oprogramowania jest iPhone 7 i iOS 10 z funkcją 3D Touch. W iPhonie 6 zostałem pozbawiony wielu bardzo przydatnych funkcji, a wraz z pojawieniem się iPhone'a 7 znów mogę maksymalnie wykorzystać swój telefon. Właściciele iPhone'a 6S będą argumentować, że nie była to dla nich żadna nowość, ale dzięki ulepszonej haptyce 3D Touch jeszcze lepiej wpisuje się w całą koncepcję.
Logiczną ewolucją jest dodanie drugiego głośnika w iPhonie 7, dzięki czemu szczególnie iPhone „plus” staje się znacznie lepszym urządzeniem do oglądania treści multimedialnych i grania w gry. Z jednej strony głośniki są głośniejsze, ale co najważniejsze, filmy nie są już odtwarzane tylko z prawej lub lewej strony, co dość mocno zepsuło wrażenia.
I na koniec mam jeszcze jedną osobistą uwagę do zapukania. Wygląda na to, że po kilku dniach wreszcie będę mógł cieszyć się upragnioną technologią Touch ID do odblokowywania telefonu. Bo starszy iPhone 6 Plus z Touch ID pierwszej generacji nie pobierał mojego odcisku palca, zamiast go pobierać, co było naprawdę frustrujące. Jak na razie iPhone 7 z ulepszonym czujnikiem działa jak w zegarku, co świetnie wpływa zarówno na wygodę użytkownika, jak i bezpieczeństwo.
Apple mógł równie dobrze zdecydować się nie umieszczać w iPhonie 7 względnych szczegółów, takich jak nowy przycisk Home, drugi głośnik czy ulepszone elementy dotykowe, ale zamiast tego umieścić istniejące odwaga w innej obudowie, może z ceramiki, zmieni głównie wygląd zewnętrzny i dzięki temu będzie gorąco na półkach nowość. Być może spotkałoby się to z większą liczbą entuzjastycznych reakcji, ale biorę wszystkie dziesięć ze względu na naprawdę lepsze wrażenia użytkownika niż świecidełko, które głównie stara się dobrze wyglądać.
Dziękuję za artykuł, całkowicie się ze wszystkim zgadzam.
Zgadzam się! Przeszedłem z 6 na 7 i nie chciałbym wracać. Nawet jeśli reakcje nie były zbyt przychylne, osobiście postrzegam to jako krok naprzód. Touch ID działa w mgnieniu oka i wszystko jest szybsze i łatwiejsze ku mojemu zadowoleniu. Ale prawda jest taka, że trzeba się do tego chwilę przyzwyczaić.
Design serii Six jest porażający, stosunek ekranu do obudowy okropny, rozdzielczość wyświetlacza w mniejszych wersjach poniżej średniej, żywotność baterii niska, brak ładowania Qi, szybkie ładowanie, (niepełne wsparcie dla BT , NFC, brak AptX) to dość istotne rzeczy, w których Apple zostaje w tyle za konkurencją w związku z najwyższą rentownością na rynku, tj. z punktu widzenia klienta wyrzucasz w błoto jak najwięcej pieniędzy za przeciętny sprzęt (z wyjątkiem SoC).
iPhone 7 Plus Matte Black jako jedyny wygląda choć trochę dobrze (poza proporcjami ekranu do obudowy), dopiero po trzech latach udało się wykonać osłony anten w tym samym kolorze co korpus urządzenia.
wiadomo, androidy nie powinny tu przychodzić, żeby drażnić inteligentnych ludzi, ale rozumiem, że nie można było się powstrzymać od dodawania takich bzdur, które nikogo nie interesują :)
Lepszy stosunek ekranu do korpusu mam np. w moim Samsungu S2, cóż, ale koledzy z Samsunga zapomnieli o odrzucaniu dotyku, więc telefon ciągle otwiera aplikacje, wybiera numery... Mimo wszystkich opisanych wad Apple znacznie wyprzedza konkurencję pod względem wzajemnych powiązań wszystkiego, usług, jakości aplikacji i designu. Droższą cenę zakupu nieznacznie poprawia wyższa wartość końcowa przedmiotów, które mają 6 lata i więcej.
Mam telefon, który w czasach iPhone'a 6S miał najlepszy stosunek ekranu do obudowy na rynku (dziś już dawno go przebił) i nie odczuwam żadnych problemów z odbijaniem dotyku.
Nawet użytkownicy S6 i S7 nie mają tego problemu.
Nie mam smartfona z Androidem, który ciągle wybiera numery i otwiera aplikacje.
Przy wyższej wartości rezydualnej moralnie i fizycznie zużytych starych iPhone'ów wcale nie jest on sławny. Za problem zasadniczy uważam raczej TouchDisease, kiedy iPhone’y z serii 6 psują się niedługo po gwarancji.
Dziś nowy iPhone 7 Plus w rozsądnej pojemności 128 GB kosztuje 27 tys., za trzy lata sprzedacie go za ledwie dwanaście tysięcy, biorąc pod uwagę zużycie, może nawet mniej.
Stracisz w ten sposób co najmniej 15 5 na iPhonie, czyli XNUMX XNUMX rocznie w dół.
Nowy S7 Edge kosztuje dziś od 16 tys., za trzy lata bez problemu można go sprzedać za 6 tys. W związku z tym tracisz na tym maksymalnie 3333 CZK rocznie.
Paradoksalnie wysokiej jakości chińskie telefony, takie jak OnePlus, zachowują swoją wartość nawet lepiej niż Samsung.
Pomimo wszystkich opisanych zalet i przytłaczającej liczby wad, Apple pozostaje lata świetlne daleko w tyle za konkurencją w zakresie oprogramowania, wzajemnych powiązań wszystkich rzeczy Google, wieloplatformowego ekosystemu, usług, jakości aplikacji i designu.
Nadal nie mogę wysłać odpowiedzi przez lokalną cenzurę, przynajmniej w formie zdjęcia, gdy już do Ciebie pisałem i zadałem sobie trud: http://i.imgur.com/qa3ef0s.jpg
hmm... nie ma sensu odpowiadać na bzdury, które opisałeś, najwyraźniej nie wiesz/nie chcesz tego obiektywnie ocenić, a ja nie chcę się wmawiać, że jeśli chodzi o utrzymanie ceny, to cena mojego iPhone'a spada co roku o ok. 100e, więc teraz sprzedam iPhone'a 6 plus 64GB za 550e, ale to oczywiście zależy od tego, czy telefon jest w 100% stanie i za jaką cenę go kupiłeś. u mnie tak jak piszę jest to -100e rocznie
Obiektywnie iPhone jest telefonem o najgorszym stosunku jakości do ceny na rynku. Naprawdę za grosze nie kupiłbym linii z TouchDisease 6. Jakość iPhone'ów jest co prawda gorsza od porównywalnej cenowo konkurencji, ale nie eksplodują...
Obiektywnie najgorsze głośniki stereo ze wszystkich smartfonów…
obiektywnie iPhone jest najlepszy pod względem ceny i jakości tego, co przynosi ci użyteczną wartość, ale najwyraźniej nigdy tego nie miałeś, jak napisałem powyżej, nie wiesz/nie chcesz tego pożyczać. wiesz, oczywiste jest, że ty też masz na ten temat zdanie, bo albo go nie masz, albo po prostu nigdy go nie miałeś, żeby NAPRAWDĘ wiedzieć, jak go obiektywnie porównać z innymi telefonami, musiałbyś muszę go mieć przez jakiś czas, a szczególnie marzę, aby nauczyć się robić i wykorzystywać jego potencjał, tak samo z Androidem i tak samo z wm. jak można go obiektywnie wytypować w kategorii najgorszy stosunek ceny do wydajności? kiedy nigdy go nie miałeś? dlatego, że przeczytałeś technologię. parametrów, a on ma tylko 4 lub w reale 2 rdzenie i konkurencja 8? fakt, że mam tylko 2 lub 3gb ramu i konkurencja 8? lub że ma tylko 6 rdzeni graficznych, podczas gdy konkurencja ma 16? tak, na papierze to wspaniałe parametry, w których nawet low-endowy Android go przewyższa, szkoda, że w rzeczywistości np. w testach benchmarkowych iPhone jest najmocniejszy, że jest najbardziej stabilny itd.. .ale oczywiście nie jest to aż tak istotne, gdy na papierze ma gorsze podzespoły... i argumenty typu: czy masz wszystkie darmowe aplikacje na Androida, które spełniają swój cel, czy nawet, że są lepszej jakości? proszę się nie śmiać. w sklepie z aplikacjami jest tyle samo aplikacji, co w Google Play, wszystkie aplikacje można znaleźć także w wersji darmowej na iOS, ale znajdziesz też więcej płatnych aplikacji, bo ogólnie wiemy, że użytkownicy iOS są skłonni dopłacić za jakość. To, że mogę znaleźć alternatywę dla aplikacji, z której korzystasz, jest super, ale jeśli mi to nie wystarczy, a chcę, żeby coś było lepszej jakości, dopłacę, a niestety czasami nie jest to nawet możliwe na Androidzie. więc to, że na Androida masz wszystkie aplikacje za darmo, to bzdura, bo nawet na iOS możesz mieć wszystko za darmo, jeśli nie jesteś wymagający i chcesz iść na kompromis...
Szukałem alternatywy na przykład dla dwóch doskonałych aplikacji Infuse i Airvideo, więc Panie Mądry, proszę o znalezienie mi skutecznej alternatywy dla Androida, ponieważ przeglądałem obie historie aplikacji, które są na Androida i nie mogłem nic znaleźć możliwość pracy w dowolnym miejscu (w szczególności przesyłanie strumieniowe przez FTP przez Internet). Wiesz, problem w tym, że prawdopodobnie nie znajdziesz takiej aplikacji, która by to umożliwiała, nawet za pieniądze, a co dopiero za darmo. i to jest tylko aplikacja wideo, ale gdy szukasz czegoś bardziej wyrafinowanego, jest to problem. Aplikacji darmowych zarówno na Androida, jak i iOS jest mnóstwo, jest też sporo płatnych, ale większość z nich to śmiecie, które nie są warte swojej ceny ani darmowe. problem z Androidem polega na tym, że nawet jeśli czasami znajdziesz dla niego alternatywę, to nie działa ona tak, jak powinna, albo nie jest stabilna itp., a my mówimy tylko o tej rzeczy... Mógłbym ci przytaczać przykłady aż rano, ale tak jak pisałem, nie chcę tych przełączników i nie jest to warte straconego czasu. cóż, radzę przymierzyć normalnego iPhone'a (lub któryś z nowych) przynajmniej przez miesiąc i nauczyć się naprawdę wykorzystywać jego potencjał, potem to samo z flagowym Androidem i dopiero wtedy spróbować je porównać, bo teraz masz nie mam pojęcia, jakie bzdury tu wypisujesz... ale kiedy już sobie z tym poradzisz, z chęcią porozmawiam z tobą jeszcze raz i omówimy to. bo mam znajomych, którzy wiedzą jak to porównać i mają androida i czasem sobie pogadamy i porównamy czy coś i nie twierdzę, że android jest zły we wszystkim, wręcz przeciwnie, w niektórych rzeczach jest nawet lepszy od iPhone'a , ale na pewno nie w tych bzdurach, które tu piszesz...
Do pracy mam iPhone'a 6S Plus, został nawet zamówiony w ramach benefisu przez naszego Rektora prof. Konwalia, nie dałbym za to własnych pieniędzy, nie jestem aż tak głupi, tyle jeśli chodzi o stosunek ceny do wartości użytkowej, nie ma na rynku gorszego urządzenia niż iPhone, to obiektywnie udowodnione fakt i nie ma co się z tym kłócić, można pomyśleć coś innego, można mieć rację, po prostu trudno.
Jakimś cudem po kilku miesiącach udaje mi się go porównać z moim osobistym telefonem, który choć kosztuje o połowę mniej, tak naprawdę jest we wszystkim lepszy od mojego służbowego iPhone'a 6S Plus (a przynajmniej we wszystkim, co jest dla mnie ważne, tj. jakość zdjęć, znacznie lepszy przetwornik cyfrowo-analogowy, żywotność baterii i panel QHD, bonusem jest większa prędkość niż iOS).
iPhone ma obiektywnie gorszy aparat od konkurencyjnych flagowców, dłuższy czas ładowania, niemal najkrótszy czas pracy na baterii ze wszystkich flagowców, zauważalnie gorszą rozdzielczość w porównaniu do paneli QHD… itd., nie obsługuje NFC (tylko za opłatą) i do tego w USA jest 2 miliony punktów płatniczych Apple Pay vs 30 milionów amerykańskich punktów płatniczych z Androidem, dużo podróżuję po świecie na konferencje i jest to dość istotny parametr.
iPhone nie jest już nawet stylowy ze względu na fatalny stosunek ekranu do obudowy... bardziej wymagającemu użytkownikowi nie ma nic do zaoferowania... proste urządzenie dla prostych i niewymagających użytkowników.
Dodajmy do tego stabilność, dość często spotykam się z tym, że instalacja aplikacji z AppStore kończy się niepowodzeniem, ciągle muszę restartować, gdy chcę zainstalować nową aplikację. Obiektywnie są badania nad SM, niedawno ukazał się artykuł, całe opracowanie naukowe jest dostępne do pobrania, a iOS 9.3 ma o 60% gorszą awaryjność i stabilność aplikacji niż TouchWiz Samsunga (moim zdaniem TW to najgorszy dodatek kiedykolwiek).
Koniecznie posłuchajcie muzyki z nowego DTEK60 i porównajcie ją z metalicznym i poniżej przeciętnej dźwiękiem wydobywającym się z iPhone'a 7 Plus, a od razu się zgodzicie. Lub porównaj wyświetlacze bezpośrednio obok siebie...
Nadal uważam, że nie wiesz jak się nim posługiwać, i najwyraźniej tak jest pomimo tego, że masz go jako telefon służbowy. jeśli chodzi o płatności... płatności dokonywane są w zasadzie na wszystkich terminalach NFC, które, notabene, są w Czechach niemal wszędzie. nie potrzebujesz niczego więcej i jeśli nie pobierzesz urządzenia przez czytnik, obsługa będzie dokładnie taka sama w przypadku płatności przez nfc, polecam się czegoś dowiedzieć na ten temat. Jednak w naszym kraju nie jest to obsługiwane, jeśli jest umowa z bankami, ale jeśli wyjeżdżasz za granicę, możesz to też zorganizować za granicą, aby móc w ten czy inny sposób korzystać z płatności, problem z tym polega na współpracy między lokalne banki i Apple, nie dlatego, że płatności jako takie nie będą działać. więc nie wiem czy masz jailbreak na swoim iPhonie, ale ja nie miałem problemu ze stabilnością (o ile nie uwzględnię deweloperskiej wersji beta)
a co do muzyki to sorry, ale to zniosę i nie będę jej słuchać z trzaskiem, czy to iPhone, czy dziecko...Słucham jej przez JBL Everest Elite 700 i żaden telefon, nawet na głowie postaci, nie jest w stanie osiągnąć takiej jakości. dla mnie stereo to funkcja przeznaczona do gier lub niektórych filmów, ale poza tym nie obchodzi mnie, czy jest głośnik. i tak zawsze używaj trybu cichego i tylko wybieraj, w przeciwnym razie osobiście mógłbym się bez niego obejść. ale możliwe, że konkurencyjne telefony mają lepsze stereo, nie kłócę się, ale moim zdaniem jest to rzecz zupełnie nieistotna. jeśli wybrałeś przynajmniej coś bardziej przydatnego ode mnie nvm dual sim, ale stereo w telefonie komórkowym...
Że w ogóle na niego reagujesz! Takich tyrad już dawno nie widziałem, są one w równym stopniu obiektywne, jak często pan używa słowa obiektywny!
Tak, też tak uważam, obiektywnie iPhone 7 to jeden z najgorszych flagowców, a subiektywnie (poza proporcjami ekranu do obudowy, brakującym jackiem i kiepskim aparatem) to całkiem fajny i zgrabny telefon.
Bardzo podoba mi się iPhone 7 Plus w kolorze Matte Black, za sprawą kolorowych antenek, które komponują się z korpusem telefonu. Znowu trochę boję się aktualizacji, ponieważ 6-tki umierają na całym świecie z powodu TouchDisease. 6S może się z tym zmierzyć za rok (pozbędę się go w międzyczasie) i 7 nie wiem czego się spodziewać, na razie wszyscy borykają się tylko z żółtym klejem pod wyświetlaczem, to chyba najgorsza z usterek towarzyszące nowemu modelowi. Jeśli nie wiesz, czy dostaniesz bocznik z żółtym wyświetlaczem, czy nie, to nie chcę inwestować dużych pieniędzy i będę uprawniony do usługi dopiero za sześć miesięcy, jedyny znacznie wcześniej, jeśli zostanie przyznany grant i będę mógł zgłosić zapotrzebowanie na wyposażenie techniczne dla zespołu zajmującego się rozwiązaniem.
Potem jest długoterminowe doświadczenie, kiedy zawsze miałem modele S, 3GS, 4S, teraz 6S... modele bez S zawsze były warte swojej ceny).( ...porównaj 6 Plus vs 6S Plus...TouchDisease, 1GB RAM, 3-letni sensor aparatu 8MPix... i jeśli tak samo jest z iPhonem 7, to na pewno nie warto go kupować i mądrzej będzie poczekać na wprowadzenie nowego modelu w przyszłym roku...inny rzecz w tym, że gdybym miał teraz wybierać nowy telefon, to za 16 tys. jest S7 Edge, który jest pod każdym względem lepszy od iPhone'a 7 Plus, Samsung ma lepszy wyświetlacz QHD z lepszą gamą, jasnością i rozdzielczością, HiRes 24bit DAC, dłuższa żywotność baterii, bezprzewodowe ładowanie Qi, IP68, mocniejszy SoC, najlepszy aparat ze wszystkich telefonów porównywalnych cenowo… ten telefon jest o lata świetlne od iPhone’a 7, miałem okazję pobawić się nim przez krótki czas i byłem nim zachwycony.Do tego jest OnePlus3, który jest bardziej podobny sprzętem do iPhone'a 7 Plus (tylko wyświetlacz FullHD, ale znowu AMOLED) i kosztuje tylko 10900 821,- niezależnie od tego, że teraz wprowadzili nową aktualizację z Snapdragonem 27, który jest obecnie najpotężniejszym SoC na świecie i z nowym ulepszonym aparatem. Można się więc zastanawiać, czy jest sens wydawać 128 tys. na jedyną możliwą do pomyślenia opcję z panelem FullHD i 7 GB pamięci, skoro Apple zapewne w przyszłym roku zaprezentuje coś znacznie lepszego. Cena przerażającego iPhone'a 7 znacznie spadnie w tym momencie... lub nie ograniczaj się i kup coś lepszego, np. S7 Edge i zaoszczędź pieniądze, bo obawiam się, że nawet iPhone, którego Tim Cook wprowadzi rok później następny nie będzie tak dobry jak tegoroczny SXNUMX Edge.
Głupcze, kto tego nie rozumie i nawet nie wie :D „w przyszłym” roku będzie 7, ci inteligentni ludzie, którzy zawsze mieli wersje S :D
Nie wiedzą tego jeszcze nawet analitycy KGI, gdyż Apple zapowiedział przejście na trzyletni cykl zmian linii produktowej iPhone’a.
no cóż, nie ma znaczenia, jak się nazywa, ale tak, przyszły rok powinien być rewolucyjny, przynajmniej w tym Jager ma rację, z drugiej strony nie wiem, jak to się będzie nazywać, ale zakładam i ja mam nadzieję, że będą to „tylko” iPhone’y, a nie 8 czy 7, podobnie jak iPady i Macbooki, bo podawanie numerów dla każdego nowszego modelu jest głupie. tak czy inaczej, nowy Samsung S z pewnością pójdzie w jego ślady :D
masz rację :) mój błąd :) ten koleś jest naprawdę nie w porządku :) Nadal mam nadzieję, że te strony odwiedzają przynajmniej średnio inteligentni ludzie, a nie tylko szaleni hejterzy droidów, ale z drugiej strony miałem nadzieję, że na próżno :) może następnym razem
Zgadzam się z większością rzeczy. tak przy okazji, wiedziałem, że będę musiał poczekać na nowego iPhone'a, w przeciwieństwie do autora, zamówiłem wersję plus jet black i nadal jej nie otrzymałem, chyba będę szczęśliwy, gdy otrzymam ją pod koniec miesiąc? ale i tak nie mogę się doczekać nowszego modelu, zwłaszcza nowego przycisku i trybu portretowego?. btw, może wymyśliłem sposób na wykorzystanie Apple Pay za min. koszty które powinny być funkcjonalne (bo zablokowałem boona po nowym i nie działa a płatności kartami rosyjskimi są dość drogie. Zobaczę jak sobie z tym poradzę, jak coś wymyślę to napiszę w komentarzu) pod artykułem na temat lsa dotyczącym tych płatności za pośrednictwem boon, czyli jeśli ktoś byłby zainteresowany, to sprawdź komentarze później (przepraszam, że wspomniałem o stronie konkurencji?)
W przeciwnym razie kciuki w górę dla autora, życzę więcej takich artykułów. idealnie, dlaczego iPhone jest lepszy niż droid lub Mac w porównaniu z wygraną. Wiem, że jest tego dużo, ale przydałoby się jakieś aktualne, fajne podsumowanie, wiem wszystko, ale często nie chce mi się ludziom tłumaczyć, dlaczego to i dlaczego to, więc po prostu dam im link do twojego artykuł :)
Świetny artykuł… Więcej takich :)
Mam też iPhone'a 6 i artykuł całkiem mnie zaciekawił :) Jednak brak jacka 3.5 to dla mnie duży minus, który pewnie zniechęci mnie do zakupu :(
Polecam kupić z nim Beats X i to rozwiązuje problem. ewentualnie jakieś droższe alternatywy dla słuchawek BT. Każdy, kto wypróbował solidne słuchawki BT, nie wróci do kabla (własne doświadczenie)
każdy użytkownik Apple'a, którego cechuje perfekcjonizm i zerowa tolerancja na kompromisy, musi stwierdzić, że w nowym iPhonie brak jacka 0 mi nie przeszkadza. jeśli chcę słuchać muzyki, wybieram reprodukcję na żywo. wszystko inne jest poniżej mojego poziomu
? nadal jest to możliwe, ale w tej chwili wolę dźwięk wysokiej jakości z JBL Everest Elite 700, który jest po prostu idealny, jak to słyszę? Uznał, że nie podoba mi się nieco bardziej podniesiony bas w moich słuchawkach i głośniki są dla mnie naprawdę szalone, nawet jeśli muszę poświęcić trochę czystej interpretacji i braku funkcji takich jak aktywny szum i redukcja szumów, ale nadal nie mam żadnych słuchawek idealnych, a wszyscy mamy inne preferencje. Oczywiście, pójście na koncert jest w porządku, ale nie chodzę tak często? w każdym razie jakość z BT nie spada w żaden sposób w porównaniu do kabla, dzisiaj jest na tym samym poziomie, próbowałem, więc tak jak pisałem powyżej o kablach, nawet bym się nie pomylił :)
i tak duży wyświetlacz jest bezużyteczny, idę do kina na premierę filmu, zdjęcia są zazwyczaj drukowane w albumie z lamparta lub przynajmniej skóry krokodyla, a jeśli muszę zadzwonić, mówię asystentka i ona to załatwi, ile czasu spędziłem i spaliłem kalorie meri personal trainer, …
iphone i iwatch moim zdaniem to niepotrzebne urządzenia, z których można korzystać jedynie na luzie
oczywiście jasne jest, że prawdopodobnie go nie posiadałeś, a jeśli tak, to nigdy nie nauczyłeś się z nim pracować? ale to (niestety) powszechna rzecz... większość znanych mi ludzi albo prawie w ogóle nie potrafi pracować z iOS jako takim, albo wie tylko częściowo i nie potrafi wykorzystać tego potencjału. co do Apple Watch (nie iwatcha), są droższe, ale spełniają swoje zadanie znakomicie i już nawet nie mam na myśli mierzenia kalorii i tak dalej. ale fakt, że dobrze skonfigurowane są nieocenionym, potężnym narzędziem, które ułatwia pracowity dzień, polecam obejrzeć coś takiego jak ten film, gdzie Petr całkiem nieźle przedstawia podobną opinię, jaką mam na ten temat. https://www.youtube.com/watch?v=XWYIqyANRew
Dziwne, gdy reprodukcja na żywo jest często gorszej jakości niż nagranie studyjne. W przypadku następnego prawdopodobnie przejdziesz do połowy odtwarzania i na koniec można powiedzieć, że głupota, którą napisałeś, ma prawdopodobnie zastosowanie tylko w przypadkach, gdy przez muzykę na żywo masz na myśli Praską Operę Państwową.
Chyba zacznę dawać rady odnośnie słuchania płyt CD w o2 arenie, to co mówisz ma sens
(że chcesz ukraść mi dzisiejszy medal trolla dnia, Jagere?)
Myślę, że mu się to nie uda :)
Pan Brady z Kanady przepuścił twój medal.
więc może nie tyle chodzi o jakość słuchania, co o atmosferę jako taką. Przecież wie o tym każdy, kto był na porządnym koncercie, wiadomo, że jakość studyjna jest na innym poziomie niż na koncercie, ale na koncert idzie się chyba z trochę innych powodów :)
Cóż, słuchawki Bluetooth są w porządku. Ale podłączam iPhone'a np. do samochodu i nowego samochodu z tego powodu nie kupię :). I mieć wszędzie mnóstwo obniżek. Poza tym w samochodzie, gdy jadę zgodnie z nawigacją, często ładuję iPhone'a, bo nawigacja szybko by go zabiła.
cóż, ciężko to skomentować, to naprawdę zależy od tego, ile masz lat samochodu. mój jest dość stary i mam tam jednodinowe radio samochodowe, które kupiłem (http://autoradia.heureka.sk/pioneer-mvh-x560bt/) przez około 90e w tym czasie, co jest bardzo rozsądną kwotą i rozwiązało wszystkie problemy. Muzykę mam w aucie całkiem niezłą (to radio ciągnie ją bez problemów nawet z rezerwą, czego nie zrozumiałem, ale rozwiązało to potrzebę wzmacniacza) i mam tam też USB, którego chyba nigdy nie miałem używany? Nie jestem pewien, ale podejrzewam, że ma też aux? ? ale przede wszystkim ma BT i powiem Ci, że jest to komfort, którego po prostu chcesz mieć, gdy go wypróbujesz. U mnie to wygląda tak jakbym biegał na zewnątrz ze słuchawkami, gdy nagle wsiadam do samochodu i uruchamiam iPhone'a, ten automatycznie przełącza się na hi-fi w samochodzie (nie muszę nic ustawiać, przełączać, tylko to co mam słuchałem w słuchawkach idzie w samochodzie) gdy wychodzę z samochodu do wciskam raz przycisk kombi na słuchawkach i telefon komórkowy przełącza się na słuchawki, naciskam drugi raz i znowu odtwarzam utwory (po wyłączeniu radia samochodowego, muzyka zostanie automatycznie wstrzymana). fakt, że w długiej podróży trzeba czasem naładować, rozumiem, że do tego potrzebna jest jeszcze ładowarka, ale zdecydowanie mogę polecić idealny uchwyt do telefonu/tabletu (niestety nie udało mi się znaleźć nazwy egzemplarza sprzedawanego na rynku sk/cz jego cena oscylowała w okolicach 5-25€, więc jeśli dodam chociaż link do filmu przedstawiającego oryginalny CaseCo core 30 https://www.youtube.com/watch?v=6jbgNPD_-60&feature=youtu.be (btw, jego imitacja, która jest tutaj sprzedawana jest tej samej jakości, mam jeden oryginał i 4x tę imitację, też była sprzedawana w iStores dość długo, ale niestety wygląda na to, że została wycofana z oferty) w dowolnym kolorze w tym przypadku połączenie z radiem samochodowym BT to niesamowity luksus w komforcie i zdecydowanie polecam. Wiadomo, że na duże odległości kabel będzie niezbędny, ale na krótkich dystansach jest zbędny i wtedy ludzie docenią go najbardziej. Np. Prawie cały czas jeżdżę po mieście z Waze, żeby mieć podgląd na korki i na policjantów, więc korzystam z niego na co dzień, a ponieważ w opakowaniu znajdują się 2 pierścienie, to myślę, że na dwa urządzenia, a do tego wkładam uchwyty na wszystkich 3 autach z których korzystam, a także np.... naszego taty, więc obydwoje dużo z niego korzystamy (w razie zainteresowania trzeba będzie poszukać w e-sklepach, albo eurece, na pewno gdzieś to będzie, ja tylko nie pamiętam nazwy)
Nie polecałbym Beats nikomu, poszedłem przesłuchać całą aktualną ofertę na odtwarzaczu HiReS z 32-bitowym przetwornikiem DAC i wzmacniaczem HighPerformance Amplifier OPA, nawet według Biny najlepsza klasa średnia wśród kieszonkowych odtwarzaczy i nie da się słuchać do czegokolwiek z serii Beats, wszystko jest bocznikiem. Bose QC35 grają dobrze, BeoPlay H7 też przyzwoite, z bezprzewodowych jedynie BeoPlay H8, z nich byłem zachwycony, słuchałem przez BT4.0 AptX (nie ma starych SBC, które obsługują iOS).
Kurczę, przy tej nieznajomości AptX, Apple też jest w moim przypadku całkiem niezły :-/
Mam nowe podróżne Sennheiser PXC-550 – bt słuchawki, gram bardzo dobrze.. sterowanie dotykowe przez nauszniki, co prawda mniejsza redukcja szumów niż Bose QC35, ale lepsza przestrzeń, kto oczywiście chce, żeby bas połknął wszystkie szczegóły, warto kupić Beats..: o)) dla młodszych osób przyzwyczajonych do rapu lub hip-hopu, lub podziwiających stylowych piłkarzy z Baetami na uszach, to chyba lepszy wybór...:o))
Nie zgadzam się z tym. nadal prawdą jest, że w beatach jest wyraźniejszy bas, z drugiej strony wszystkie częstotliwości są i gram dobrze, tylko bas jest wyraźniejszy, więc tak, to raczej coś w stylu rapu (hip-hop to styl życia, nie muzyka) lub rock. tak czy inaczej, próbowałem nowszych beatów i grają dobrze nawet wtedy, gdy bas jest bardziej wyraźny, ale osobiście mi to nie przeszkadza. to, że był tylko bas i zniekształcony dźwięk, było problemem tylko przy pierwszej generacji bitów i oni już (na szczęście) się tego nauczyli. przy okazji tak jak pisałem wcześniej chcę przerzucić się z jbl everest Elite 700 na beaty x...więc polecam wybrać się osobiście i wypróbować beaty np. na swoich, a przekonasz się, że nie jest tak źle jak ty piszesz...
Beaty i „graj fair”? Czy możesz opowiedzieć nam inną historię? Beats to chyba najgorsze słuchawki na rynku, cena produkcji oscyluje w okolicach 18 dolarów, a grają zauważalnie gorzej od Koss Porta Pro, który charakteryzuje się też wyraźniejszą składową basu.
Marley Positive Vibrations również grają znacznie lepiej.
Nawet znacznie tańszy Wireless Marshall Major II. w przeglądzie zagrają także w topowej linii Beats Studio. W porównaniu do Bose, redukcja szumów jest warta swojej ceny.
We wszystkim zgadzam się z autorem (mimo że po 7Plus jetBlack pojechałem do iStyle już 5.10 października).
Na co dzień korzystam zarówno z 7 Plus, jak i 4S oraz „zwykłej” 6. Wszystkie funkcje, jakie wnosi XNUMX, niesamowicie uzależniają, szczególnie ta:
„Nowe iPhone'y we współpracy z iOS 10 służą nie tylko reakcji na główny przycisk, ale także w całym systemie podczas poruszania się po nim.”
Codziennie przyjmuję do wiadomości i doceniam tę kwestię techniczną. iP6 i 4S trzymam w rękach jak martwe telefony.
Kolejną rzeczą, na którą muszę zwrócić uwagę, jest gama wyświetlacza. Wtedy się boję, gdy widzę zdjęcie na „normalnym” monitorze lub tańszym telefonie (ale nawet na iPhonie 6 zdjęcie nie jest już takie „na żywo”).
Dużym i mile widzianym plusem są głośniki stereo, nie sięgam już tak często po iPada mini, gdy chcę odtworzyć film.
Póki co spotkałem się tylko z jednym minusem..ładowania. Ładowanie Seven Plusko za pomocą dołączonego zasilacza zajmuje dwie godziny. To po prostu dużo obecnie =( i sic, w normalnym dniu pracy zostaje mi około 20-25% baterii, gdy jestem w trasie i od rana korzystam z nawigacji, biorę zdjęć i filmów, już około czwartej po południu szukam gniazdka i szybsze ładowanie bardzo by mi się przydało.
Mój iPhone 6S Plus ma także dotyk wyświetlacza Force Touch w całym systemie, co prawda nie z przyciskiem Home, ale różnice są na tyle małe, że 7 Plus będzie prawdopodobnie pierwszym iPhonem, za którym tęsknię. Ta sama rozdzielczość ekranu, 1 GB RAM-u dodatkowo, ale chyba poradzę sobie z iPhonem 8 bez niego, bo 2 GB na razie wystarczy, wodoodporność służy tylko do zachlapania wodą, więc też nie ma wygranej.. i podwójny aparat.. gdyby miał wyższa rozdzielczość lub przynajmniej aparat, który obsługuje wideo 4K przy 60 klatkach na sekundę, ale to wszystko to samo, co 6S Plus.. więc po co to zmieniać? Głośniki stereo? Filmy przesyłam strumieniowo w domu i w pracy w Apple TV 4 lub w Beats Studio Wireless.. Więc może zepsuje mi to coś innego, ale dla mnie jak na razie jest to rozczarowanie. Jedyne, co naprawdę podoba mi się w modelu 7, to błyszczące wykończenie w kolorze Jet Black, czy jest naprawdę fajne?
Niestety nie mogę zgodzić się z autorem. Przesiadałem się z iPhone'a 6, który naprawiłem po upadku na ziemię. Niestety naprawa nie była „jakościowa” i nie narzekałem na naprawę, dlatego ją sprzedałem. Tak więc przez około 2 miesiące byłem zmuszony używać iPhone'a 5s, który mam w zapasie. Wręcz przeciwnie, korzystałem z niego lepiej niż z iPhone'a 6. Tak, system jest nieco wolniejszy, ale telefon jest świetny pod względem wielkości. W ogóle nie obciąża mnie w kieszeni spodni, czego nie mogę powiedzieć o iPhonie 6 i nowszych (który lubi wypadać mi ze spodenek, gdy siedzę na krześle). Jest solidny, więc nie muszę się martwić, że ugnie się jak IP6 (mi się to zdarzyło). Teraz używam iPhone'a 7 w wersji 128 GB. Nie zrobił na mnie żadnego wrażenia w porównaniu do IP6, prawie nie korzystam z dotyku 3D, stały przycisk Home jest w porządku, ale czasami, gdy nacisnę go palcem innym niż kciuk, nie wykonuje pożądanej akcji (ja naciśnij bardzo delikatnie). Aparat też nie jest zachwycony, zdjęcia niezbyt mi się podobają, mimo że robię w formacie bezstratnym, ale w trybie automatycznym (nie jestem ekspertem). W zasadzie nie chciałem iPhone'a 7, myślałem, że poczekam na 8s. Jedynym plusem dla mnie jest to, że jest wodoodporny, przynajmniej nie muszę się martwić, jeśli moje dziecko wyleje na niego wodę. Głośniki grają lepiej, ale jestem przyzwyczajony do ustawienia dzwonka na „pełny”. ... zwykle ja i inni wokół mnie jesteśmy zaskoczeni, gdy mój telefon zaczyna krzyczeć.
Można powiedzieć, że nawet nie jestem zadowolony z telefonu, nie wniósł on dla mnie prawie nic nowego, po co miałbym tak naprawdę chcieć kupić telefon. Prawie rozważałem wypróbowanie Samsunga Galaxy S7. Kupiłem Alcatel Idol 4 na próbę, aby zobaczyć, jak działa z najnowszym Androidem, ale w ciągu kilku dni kilka razy aplikacje zawieszały się, w samochodzie telefon się sparował, ale nie wyświetlał kontaktów, które były w Gmailu i nie na telefonie itp. I wreszcie mam zegarek Apple, tablet i laptop, więc wszystko mam pięknie sparowane, więc nie bardzo mogę się przestawić (moja żona i reszta rodziny w zasadzie też korzystają z Apple , więc jestem połączony na różne sposoby) :)
Podsumowując... Myślę, że każdy, kto ma przynajmniej iPhone'a 6, może poczekać przynajmniej na iPhone'a 8 :) Nie przeczę, że iPhone 7 nie ma drobnych innowacji, ale są one naprawdę niewielkie.
więc oczywiście jest to kwestia opinii, dobrze jest mieć inne zdanie na ten temat, po prostu uważam, że to trochę dziwne stawiać na to, że głośność dzwonka jest wysoka? bo zawsze można to zmniejszyć? co do różnicy to poza "drobiazgami" jak napisano w artykule różnica pomiędzy 6 a 7 nie jest aż tak zauważalna. to więcej czytania pomiędzy 6 plus a 7 plus. Ja osobiście mam problem z ramką, bo Plus ma dużą rozdzielczość i ramkę na poziomie 6k, a to niestety ciężko odczytać przy przełączaniu się pomiędzy aplikacjami, bo inaczej nawet nie mam takich zastrzeżeń. Jeśli chodzi o przycisk home, to nie mam jeszcze z nim dużego doświadczenia, bo udało mi się go dotknąć dopiero w sklepie, bo mój iPhone jeszcze nie dotarł? ale z tego co próbowałem, w porównaniu, dla mnie osobiście jest już świetnie na pierwszą próbę + jeśli chodzi o komfort, ale to też kwestia opinii, jak piszesz. ale jeśli dość sprzecznych reakcji ze strony nowego przycisku Home, jest szansa, że następna generacja iPhone'a jakoś to naprawi, tak aby wszyscy byli zadowoleni :)
ale nie narzekam na głośność jako taką, po prostu przywykłem do puszczania jej na pełny regulator i nie martwienia się o to. Oczywiście ustawiłem już na minimum. Kiedy w sklepie próbowałem wcisnąć przycisk Home, to nawet nie mogłem otworzyć telefonu :) Czasami, gdy chcę go po prostu lekko dotknąć, robię to tak delikatnie, że po prostu nie daje oczekiwanego efektu... to nie mogło się zdarzyć za pomocą przycisku „kliknij Home”. Po prostu wiedział, że muszę go ścisnąć.
Ogólnie rzecz biorąc, iPhone 7 nie jest krokiem w tył, ale też nie jest zbyt dużym krokiem do przodu. Trochę szkoda pieniędzy. Jak już pisałem, wiadomo, gdybym miał naprawionego iPhone'a 6 zgodnie z moimi życzeniami, to bym go nie zmieniał.
Najbardziej w naprawie przeszkadzało mi to, że jak dotknąłem wyświetlacza, to szkiełko ochronne dociskało się do digitalizera i robiło takie mapy... coś jak przy naciskaniu na wyświetlacz kalkulatora :) W lewym górnym rogu , wyświetlacz był słabo osadzony, więc po lekkim naciśnięciu pękł i powstała szczelina, przez którą w nocy prześwitywało światło. Z przyciskiem home na początku było trochę ciężko, zanim wyskoczył... po prostu trochę się zacinał, aż w końcu po naprawie, gdy bateria spadła mi poniżej 40%, telefon wyłączył się, bo potrzebował ładowarki. Gdy go podłączyłem od razu podskoczył i pokazał że nie jest rozładowany.Miałem wymieniany cały przód telefonu jak i tył więc myślę że uszkodziła się bateria lub jakieś złącze podczas demontażu. Telefon reklamowałem i po miesiącu zwrócono mi, że wszystko jest w porządku i nie ma żadnych usterek. Pokazałem więc sprzedawcom to, czego nie wymyśliłem, żeby mogli zobaczyć. Mówią, że powinienem uzyskać opinię biegłego/eksperta i wtedy mogę ich pozwać. Że technik im napisał, że wszystko jest w porządku i że nic z tym nie zrobią. Telefon kupiłem i oddałem do naprawy w dość znanym warsztacie i tak wyszło. Naprawa ponad 7000 CZK. Co więcej, ubezpieczyciel pokrył mi prawie całość.
najlepszy telefon wszechczasów. symbioza hw i sw, zatrzymany android z obrzydliwym designem, pozwól mi kupić grube aparaty, które mają 5 dioptrii. dla osób ceniących wygodę, styl i ponadczasowość jest iPhone.
więc znów zwolniło :) mamy te telefony i wiemy gdzie to ma swoje wady...
Cóż, iPhone 6,7, 8 i 5 to naprawdę perełki designu. Zwłaszcza wersja Plus jest naprawdę obrzydliwa. Ogromne ramki, mały wyświetlacz. Do tego Samsungi są jak z innego świata. Ale nie ma sensu z tobą zostawać. Myślisz o każdym jak o skarpetce albo o tłustej XNUMX-dioptrii. Prawdopodobnie będziesz jednym z tych zaprojektowanych metroseksualnych Čoboláków, których tysiące ludzi kręci się po naszych szkołach, bo nie masz u siebie żadnej porządnej uczelni w Čobolstanie. W takim razie robisz tu z siebie głupca.
iPhone'a 6, 7, 8? czy to ma coś wspólnego ze studiami? Więc jesteś naprawdę inteligentną osobą z wyższym wykształceniem, jeśli mówisz o iPhonie, który jeszcze nawet nie istnieje :D Czapki z głów
Cóż, gdy rzadko podróżuję komunikacją miejską i zauważam otaczających mnie ludzi, osoby noszące okulary korekcyjne zwykle mają w rękach iPhone'a.
Natomiast Samsungi S7 w większości mają grube pudełka tak jak ja, które generalnie są wygodniejsze dla ludzi, im więcej tłuszczu, tym większy komfort, a więc Samsung bardziej przyjazny dla użytkownika.
Młode, szczupłe i ładne dziewczyny trzymają w rękach zwykle starszego Huawei P8, czyli prawdopodobnie pierwszego Huawei, który pod każdym względem przewyższył iPhone'a 6S, a wciąż był w bardziej rozsądnej cenie.
Szczególnie młodsze ode mnie pokolenia mają na uszach przewodowe słuchawki, tutaj widzę kolejną zauważalną porażkę Jony'ego Ive'a.
masz dziwny pogląd na rzeczy tak, jak ja to widzę, ale tak, jeśli myślisz, że to, co ma większość ludzi, jest najlepsze, czy naprawdę jesteś szalony? zgodnie z tą logiką pójście do pracy jest także najlepszą rzeczą, jaką można zrobić, skoro 98% ludzi tam chodzi? nawet jeśli biznesmeni itp. pewnie by się z Tobą nie zgodzili, ale oczywiście jeśli chcesz "wpasować się" w swój typ w społeczeństwie, to rozumiem, ale to nic nie świadczy o tym, że jest tam wygodniej, tylko że grupa jest głupia albo droga...i jeszcze argument, że młodsi mają słuchawki przewodowe? przepraszam, znam też x osób, które mają słuchawki Kauflanda za 5 euro i skąd one to wiedzą? tylko o tym, że nie potrafią docenić jakości, albo nie mają słuchawek, albo nie mają pieniędzy na porządne słuchawki, a nie o to, że BT to nie przyszłość... Nigdy nie chciałem być jak inni, lub Chciałem go już w podstawówce, chciałem wygrać i wykorzystać winampa itp., ale kiedy w końcu go dostałem, bardzo szybko dowiedziałem się, że to był błąd i to, co ma większość ludzi, jest dalekie od najlepszego, po prostu najbardziej rozpowszechniony i często najtańszy... ale to inny sposób patrzenia na rzeczy. tak czy inaczej, jeśli Twoim subiektywnym zdaniem ten drugi jest lepszy, to OK, trzymaj się, nikt Cię nie zmusza do posiadania i używania iPhone'a, jeśli nie wiesz, jak to docenić, ale przestań wciskać swój błąd opinie w głowach innych. Szczególnie nie rozumiem, że dobrze się bawisz, dlaczego wchodzisz na stronę Apple, dlaczego nie piszesz swoich tyrad na stronie o droidach? Wiem, że jest ich wiele, wiele osób się z tobą zgodzi itp., więc dlaczego musisz nienawidzić tony? czy wy też wchodzicie na strony Tesli i Bentleya i tak bezczelnie piszecie, co to za bzdury, bo macie felicię? Myślę, że nie, więc dlaczego tutaj?
Taki iPhone może być czymś wyjątkowym na Waszej Słowacji, ale u nas na Zachodzie to zwykły shard, który ma co drugie dziecko w szkole podstawowej, kompletna masawka. :)
Ale na rynkach mniej rozwiniętych i republikach bananowych nawet zwykły iPhone może mieć piętno ekskluzywnego osiedla. Im bardziej na wschód, tym biedniejsza i słabiej rozwinięta ludność, która znajduje się na niższym poziomie rozwoju i tym wyższy znaczek ekskluzywności nawet dla tak zwyczajnego towaru jak iPhone.
Pokazałeś, że jesteś inteligentny.
Lepiej odpowiedz, dlaczego tu przychodzisz?!
kabała, jesteś strasznym wymionem.
No cóż, muszę się z Tobą zgodzić i dopisać do pytania o Jagera.
Dlaczego wciąż przychodzisz na tę stronę, żeby nienawidzić?
Osobiście na pewno nie czerpałbym przyjemności z czytania tych bzdur, które tu wypisuje, gdybym miał Samsunga.
Swoją drogą nie zgadzam się z artykułem, zwłaszcza z jego tytułem. Apple upada od co najmniej 4 lat.
JEDYNYM powodem, dla którego mam iPhone'a, jest to, że się nie hackuje. Mam nadzieję, że ktoś ich szybko dogoni i w końcu będą musieli zacząć coś robić... Ostatni entuzjazm, jakiego doświadczyłem, był przy 4S i iOS6
(Absolutnie nie zgadzam się z artykułem, nie rozumiem, co to za uroczysta pompatyczność)
iPhone 4S był ostatnim hi-endowym smartfonem Apple, prawdopodobnie dzięki temu, że jego rozwojem kierował jeszcze Steve Jobs.
4$ miał najlepszy wyświetlacz na rynku, szybki i stabilny iOS6, piękny design i przede wszystkim przystępną cenę...
Porównaj 4S z dzisiejszą ofertą iPhone'a... wszystko jest ze średniej półki, większość parametrów jest przeciętna, konkurencja zdołała wyprzedzić iPhone'a absolutnie we wszystkim, nawet aparat iPhone'a należy dziś tylko do klasy średniej.
Jeśli postawimy obok siebie S7 Edge z zakrzywionym QHD AMOLED-em i 7 Plus, Samsunga, choć niekoniecznie uważam, że ta marka jest daleko przed iPhonem, to obawiam się nawet, że Apple nie będzie miał szans nadrobić w ciągu najbliższych dwóch do trzech lat, na pewno nie pod przewodnictwem Cooka.
Za każdym razem, gdy czytam zdanie, że Samsung daleko wyprzedza innego producenta, na myśl przychodzi mi takie porównanie: Janko ma większego ptaka, golarkę, pięknie wyprofilowane jądra, ogromny brzuch, po prostu wersja katalogowa. Ale Janko zawsze wpada w panikę, bo nie wie, jak narzekać. Ale z drugiej strony Jozo, z małym, krzywym i przerośniętym burakiem, jest... łeb w łeb, gdziekolwiek pójdzie, bo wie, że nawet jeśli głowa nie jest czubkiem, to głowa dała mu dar wiedząc, jak go wykorzystać w 100%. To tyle na temat Samsunga vs. wszyscy inni :-)
Więc teraz weź tego faceta, wyjdź w świat i rób z nim zdjęcia, nawet jeśli to tylko zdjęcia, a przekonasz się, że iPhone po prostu nie nadąża, po prostu zmniejsz warunki oświetlenia, a Samsung pokaże ci, czy to prawda powyżej lub poniżej minimum w tej jednej rzeczy. Wszystkie gadżety w systemie sprawią, że pokręcisz głową. iPhone'y mamy od lat, ale to nie znaczy, że nie widzimy, co się wokół nas dzieje i przez jakiś czas nie trzymamy w rękach innych rzeczy. Dziś zakup topowego telefonu Samsunga to logiczny wybór. Są tysiące rzeczy, w których Samsung jest lepszy, a Apple, gdyby nie siedział na uboczu, miałby to jeszcze szybciej. Całkowicie zgadzam się z tym, co napisałeś, 4S był czymś, co w tamtym czasie było o wiele mil od konkurencji, dziś przy 7mic nawet nie rozmawiamy o odległościach. 4S z oprogramowaniem 6 był i nadal jest świetnym, szybkim telefonem i gdyby nie było możliwości zatrzymania 6, to sądzę, że wiele osób nadal biegałoby z tym telefonem po całym świecie.
Absolutnie się zgadzam. I zawsze pamiętam, jak próbuję zrobić szybkie zdjęcie czegoś na 5SE... przesuń się na bok, poproś o hasło, anuluj i znowu, aparat uruchamia się za 5 sekund, hura - co chciałem zrobić zdjęcia nie ma. Chcę napisać wiadomość iMessage, ale kliknąłem pole otoczone opcjami zapisu „Nie widzę” różnymi czcionkami i ikoną gejów. Wiele rzeczy jednym/dwoma naciśnięciami zniknęło – całkowita rozbieżność między produkt... jedno ma dwa okna, drugie ołówek, trzecie siła dotyku (3D?) itd. Nie wiem, jak by to zadziałało za Jobsa, ale Cook to wszystko wysadził
Co? Kobieta ma 5SE i przesuń w bok na ekranie blokady = błyskawiczne zdjęcie bez hasła... Zdjęcie na 5SE robi solidne zdjęcia, nie ma lepszego zdjęcia na rynku w telefonie z 4-calowym wyświetlaczem.
Jeśli przeklinasz Apple, przynajmniej nie mów.
Jak się domyślacie, nie gadam, dlatego to piszę. Krzyczę na Apple nie dlatego, że jest to modne, ale dlatego, że pewne rzeczy i rozwiązania, jako lojalny, długoletni użytkownik, po prostu mnie denerwują. Oczywiście, biorąc pod uwagę inercję i, co nie mniej ważne, niezdolność konkurencji, nadal to rozwiążę. Albo pokaż kartę pokładową z Portfela, wcześniej był to jeden slajd i tyle, teraz jest slajd, nie otwieraj aparatu, dotknij znacznie mniejszego „pokaż kartę”…
Piszesz slajd na boku, prośbę o hasło, czekasz 5 sekund na zdjęcie. Odebrałem telefon 5S z 2013 roku na najnowszej wersji iOS10, z ustawionym hasłem. Przesuń w bok – drugie zdjęcie. W przypadku powtórzenia całego procesu cała akcja jest błyskawiczna, nie trwa nawet sekundy. A to telefon 3-letni, SE jest jak błyskawica.
Nigdzie nie ma wątpliwości co do hasła, ponieważ możesz robić zdjęcia bez hasła, tylko przy wprowadzaniu zdjęć innych niż te, które zrobiłeś, wymagane jest hasło.
Dowód zamiast obietnicy...
http://www.megafileupload.com/c9go/animated.gif?download_token=f17d32c9dbbb6168c7c98e1df3400dd2fd9ead0793b635581702d0e97b60acad
:) Miałem wskaźnik sukcesu zaledwie 20%, dlatego napisałem to tutaj. To, że „nie mam takiego problemu”, nie znaczy, że go nie ma. Dzięki najnowszej łatce 10.1.1 poprawiło się znacznie do 80%. Ale cieszę się, że u kogoś działa to niepozornie i bezbłędnie.
Karta pokładowa to jeden z większych problemów w Jabłce. Konto Google i Samsung 100% sukcesu, gdy w kalendarzu jest zrobiona notatka bezpośrednio z mojego maila i wydarzenie z ostrzeżeniem, że muszę jechać i na jakie lotnisko. W Jabłce ten wskaźnik sukcesu wynosi 20%!!! Trudno przejść obok tego obojętnie, mając w rękach dwa telefony.
Niektóre wydają mi się identyczne dwukrotnie (1x e-mail, 1x portfel), inne wcale. Jednocześnie porównanie dwóch płyt z pewnością nie jest zbyt skomplikowane technologicznie. Ale jeszcze bardziej denerwuje mnie przewlekłość i nielogiczność anty-Apple: przesuń w bok – trzeba uważać, żeby nie zacząć za bardzo w bok, bo to uruchamia kamerę, potem jest mały przycisk Widok, osoba naciśnie go i ta sama informacja pojawi się przy przycisku „Pokaż kartę”, po jego dotknięciu wyświetli się karta pokładowa. I tak jest praktycznie ze wszystkimi powiadomieniami w iOS10.
zgadza się, tak naprawdę stoję w kolejce, przygotuję to wcześniej, bo to zupełnie nie ma sensu...
Po prostu w ogóle nie dostałem jabłka na ostatnie 5 biletów lotniczych, biletów z Turcji, Azji, Emiratów. Technicy powinni naprawdę się temu przyjrzeć
iPhone 5 NIE ISTNIEJE Proszę pani! Są tylko modele: 5, 5C, 5S i SE.
Nić
Czy możesz mi powiedzieć, co było takiego wspaniałego w 4S? Doskonale pamiętam, jak wiele osób przeklinało ten telefon. Siri jest dopiero w AJ i wreszcie dotarł dwurdzeniowy procesor. W czasie, gdy konkurencja przygotowywała już 4 nuklearne. Jeśli czytaliście biografię S. Jobsa, wiedzielibyście, że trzymał 4S w ręku dopiero wtedy, gdy przyszedł do Apple, aby zrezygnować ze stanowiska i przekazać je T. Cookowi. Odkąd mam produkty Apple, w końcu jestem zadowolony, że wszystko działa. Wszyscy wiemy, jak długo może trwać konkurencja po zalaniu systemu danymi i informacjami. Podoba mi się też Samsung 7edge, ale mój brat po prostu musiał go sprzedać. Problemem był zakrzywiony wyświetlacz (reagował przy trzymaniu telefonu i niezamierzenie uruchamiał niektóre funkcje palcami z boku). Osobiście bardzo się cieszę, że istnieje taka firma jak Apple.
Nie chodzi o to, że Samsung jest lepszy, chodzi o to, że Apple schrzanił wszystko, czego dotknął przez ostatnie kilka lat.
Sprzedają obornik i śmieją się z nas, bo wiedzą, że i tak go kupimy, bo nie tak łatwo się przeprawić.
Ale to się stanie i wiele osób nie wróci.
Nie akceptuję tego, w czasie, gdy wypuszczono 4S, dyskusje były pełne komentarzy na temat tego, że ostatnim iPhonem, który był cokolwiek wart, był 3GS/4, a teraz podlega recyklingowi. Miały mały wyświetlacz, szkło z obu stron, więc łatwo je stłuc, zwłaszcza, że iOS6 nic nie wniósł, a jak Droid ma już swoje lata do przodu.
Dziwne, nie pamiętam takich postów w dyskusjach, iPhone 4 był wyraźnym krokiem naprzód. Jedyną wadą serii 4 i późniejszych było to, że nie miały już wysokiej jakości przetwornika cyfrowo-analogowego Wolfson. Dzięki dwurdzeniowemu SoC iPhone 4S miał krótszą żywotność baterii niż iPhone 4. Poza tym prawdopodobnie masz rację, że Android Gingerbread znacznie wyprzedził iOS6. Jeśli jednak porównać wyłącznie iOS, to wersja 6 była ostatnią, przemyślaną w najdrobniejszych szczegółach, intuicyjną, prostą i przyjazną dla użytkownika. GUI nowszych wersji jest naprawdę niejasne. W iOS6 wprowadzono sporo zmian w porównaniu z iOS5, więc w tej kwestii również się mylisz.
Po przeczytaniu artykułu muszę przyznać, że ostatnio wydaje mi się, że większość użytkowników zadowala się niczym, co Apple prezentuje w nowych produktach i nazywa to innowacją. Jak wielu już tu pisało, mnie też po raz ostatni gotowano z iPhone'a 4S, od tamtej pory nic. Muszę jeszcze przyznać, że iPhone 5 bardzo mi się podobał i nie chciałem z niego rezygnować, ale jeśli chodzi o iPhone'a 6,6, 7S i 7, to jest on beznadziejny. Niedawno kupiłem iPhone'a 3,5 i muszę przyznać, że zawsze śmiałem się z dyskusji o braku jacka 7 mm itp., ale teraz rozumiem. Ten okropny klucz sprzętowy, który jest w zestawie, jest okropny i wygląda naprawdę zabawnie, gdy podłączam go do wejścia AUX w samochodzie. Dlaczego inni producenci mogą zrobić wodoodporny telefon i zachować wszystkie porty, które były tam do tej pory. Jedyne, co może się cieszyć, to to, że Touch ID jest zawsze szybszy i szybszy, ale to naprawdę nie wystarczy. Niedawno miałem w dłoni SXNUMX Edge i wyświetlacz jest tak piękny, że płakać się chciało. Kiedyś nienawidziłem tej marki, bo była naprawdę słaba, ale najnowsze modele pokazują, że Samsung w przeciwieństwie do Apple'a ulepsza model po modelu. To, co Samsung prawdopodobnie nigdy nie prześcignie Apple, to stabilność i bezpieczeństwo iPhone'a, w którym wszystko działa idealnie. W przeciwnym razie naprawdę męczące jest czytanie obrony użytkowników Apple'a, że jeśli nie ma portu, to jest to innowacja :D. W dzisiejszych czasach, gdyby jutro pojawił się nowy iPhone tylko w nowym kolorze i obudowie, wszyscy powiedzieliby, jaki jest świetny i innowacyjny, a to smutne
iPhone nadal pozostaje telefonem komórkowym, który kupują ludzie, którzy albo w ogóle nie rozumieją telefonów komórkowych, albo dla których ważniejszy jest „styl”, ale kosztem zmarnowanych pieniędzy, które można było przeznaczyć na znacznie więcej. lepsze urządzenie.
Niestety iPhone nie ma nic do zaoferowania osobie, która nie daje się zmanipulować marketingowi. Jest to produkt dla swoich wiernych fanów, nowych klientów trudno pozyskać ze względu na jego wygląd, długość cyklu innowacji i nieproporcjonalną cenę. iPhone 7 to coś w rodzaju Ewy i Vaška. Śpiewają też tylko dla swoich wiernych, nie przyciągają nowych słuchaczy, a nawet tych lojalnych stopniowo maleje...
iPhone to dopracowany pierdnięcie, które Apple może dobrze sprzedać. Dzisiejszy iPhone i te, które były za Jobsa, to zupełnie inne światy pasujące tylko z nazwy, w przeciwnym razie cała wcześniejsza filozofia iPhone'a zostanie źle zrozumiana i Jobs zabrał ją ze sobą do grobu.
Słownik błędów marketingowych Cooka dla normalnych ludzi:
odwaga = chciwość;
udana ewolucja = deptanie w miejscu;
wada urodowa = plucie konsumentowi w twarz;
aparat z najwyższej półki = przeciętny aparat z niższej średniej półki;
Wodoodporność IP67 = bez gwarancji może zostać lekko zamoczona;
świetne funkcje wyświetlania i kolory = nadal dobry, ale przestarzały wyświetlacz z rozdzielczością 2010;
głośniki stereo = dwa głośniki nie wytwarzające efektu stereo;
design ***** = czarny prostokąt z wystającą optyką aparatu.
Muszę się po prostu zgodzić. Apple koncentruje się obecnie na gotówce i zyskach, a nie na użytkownikach i ich wygodzie. I mam tu na myśli np. nowego MacBooka Pro, który za 50 10 nie ma najlepszych funkcji, dzięki czemu Apple zawsze był na czele, a ja już z tym kombinowałem z MacBookiem białym 2012 lat temu i przez mam na myśli MagSafe. Ma to po prostu na celu skłonienie klienta do kupowania i kupowania. Chciałem już wymienić swojego MacBooka Air z 12 roku, ale myśl o zakupie MacBooka 12″ i nawet braku możliwości ładowania telefonu z komputera, którego potrzebuję niemal na co dzień, doprowadza mnie do szaleństwa. I nawet nie mówię o kiepskim sprzęcie, jaki ma XNUMX-calowy.
Kiedy wprowadzili na rynek pierwszego Macbooka Air, kosztował on 1800 dolarów (tak, MacBook Air!), kiedy wprowadzili przeprojektowanie Macbooka Pro z technologią Retina, kosztował dokładnie tyle samo, co teraz. Kiedy wyrzucili inne porty i inne rzeczy, takie jak DVD-ROM, ludzie nagle „nie mogli odtwarzać DVD”. Absolutnie nic się nie zmieniło i Apple zawsze takie było. W przypadku iPhone'a wystarczy zmienić kabel na wersję USB-C, w przeciwnym razie nie ma problemu. Oczywiście przejście na USB-C nie będzie bajką, ale nigdy tak nie było w przypadku niczego, co wyrzucili
Ośmielę się nie zgodzić. Byłem i jestem fanem Androida. Zawsze miałem tylko TOP modele Galaxy. Minęły 2 lata odkąd przerzuciłem się na iPhone'y (6 i S) i muszę przyznać, że nadal nie tęsknię za tym, czego mi brakowało na początku (menedżer plików, synchronizacja z Dropboxem przez DropSync, szybkie wybieranie kontaktów). To, co kocham i nie myślę o powrocie do Androida, to to, że wszystko działa niesamowicie szybko. Tu też aplikacje się zawieszają, tak samo czasem zdarza się, że zawiesza się system, nie działa klawiatura (SwiftKey) itp. W zasadzie u mnie podstawa pracy jest na iOS, ale w aplikacjach Google. Powiedziałbym, że aplikacje Google są lepsze na iOS niż na Androidzie.
Czasami biorę do ręki starego SGS4 i muszę przyznać, że jest to uciążliwe, gdy muszę odczekać kilka sekund na to, co ma się uruchomić i że po dłuższym włączeniu telefon przez pierwszą godzinę nie nadaje się do użytku wszystko jest zaktualizowane. Korzystam dość często z możliwości iPhone'a, włączając podłączenie do AppleWatch, zestaw głośnomówiący w samochodzie, Garmin Edge na rowerze itp. Muszę powiedzieć, że nigdy nie było problemu, wszystko działa jak należy i podłączenie do iPada, ATV itp. jest po prostu doskonała.
Wydobywanie pieniędzy od użytkowników Apple jest jasne. Niepokoi mnie też usunięcie jacka, USB z MBP itp. W zasadzie nie zauważam niższej rozdzielczości wyświetlacza, a raczej nadal ma ją ponad 95% telefonów ludzi. Projekt? Podoba mi się design Apple'a, nie mam na co narzekać. Aparat iPhone'a jest naprawdę TOP wśród konkurencji, nie można porównywać samych liczb!
http://petapixel.com/2016/09/26/iphone-7-plus-camera-review-iphone-jpeg-vs-iphone-raw-vs-sony-a7r-ii/
http://gizmodo.com/iphone-7-camera-battle-still-the-best-smartphone-for-p-1787177119
Problem w tym, że nie mam innej opcji niż iPlhone, bo po prostu muszę popracować z telefonem. A ponieważ Android sprawdza się do zabawy, a iOS do pracy, wybór jest właściwie z góry przesądzony. Więc osobiście nie zajmuję się kupą bezsensownych i głupich aplikacji, skupiam się głównie na komunikacji i najlepiej jest, gdy wracam do domu i odkładam to na półkę.
Jedna rzecz techniczna: czy rozumiesz, dlaczego Apple zmienił sterowanie AirPlay? Kiedyś można było przesyłać strumieniowo np. HBO GO do Apple TV i jeśli nie zaznaczono dublowania, można było podczas strumienia używać iPhone'a do czegoś innego, była to też zaleta 2 GB RAM-u w porównaniu do iP6. Ale teraz całkowicie usunęli tę zaletę, oglądasz film, przychodzi iMessage i kiedy chcesz odpowiedzieć, wyrzuca cię. Naprawdę użyźnili go tak bardzo, jak tylko mogli. A może ktoś ma jakiś sposób na poradzenie sobie z tym????
Widzę, że poniżej rozwinęła się dyskusja o tym, jak genialny jest Samsung i jak iPhone w ogóle nie wchodzi w rachubę, a przed upadkiem itp., itd. Zamiast przeklinać Samsunga, przedstawię moje osobiste doświadczenia z telefonami Samsunga. Przez przypadek chciałem, a kiedy zmieniłem pracę, byłem aplikantem. Kiedy zmieniłem pracę, dostałem od Sama taki bezimienny smartfon z niższej półki.
Koledzy z Androida mówili mi, że po tym telefonie nie można oceniać Androida czy Samsunga, trzeba mieć flagowca, bo skopie iPhone'a w tyłek. No cóż, przez jakiś czas miałem od pracodawcy starszego iPhone'a, bo nawet nie widziałem odznak Lowenda, a czas leciał.
Po kilku latach, kiedy zaczynałem nowe stanowisko, dostałem (znowu) nowego Samsunga - ale tym razem dostałem S6 - tak! Jak się okazuje, jest to flagowy model 2015 roku. Jego cena sprzedaży oscylowała w okolicach 18 tys., więc też nie jest darmowy. Oczywiście, nadal jest twardzielkiem! Ta rzecz nie tylko ignoruje niechciane dotknięcia, dzięki czemu można ją powoli kontrolować za pomocą przewodzącego pióra na pojemnościowym wyświetlaczu, ale brzydota, którą nazywam TouchWiz, odbywa się całkowicie bez wyczucia i bez przemyślenia.
Bezsensowne marnowanie miejsca na wyświetlaczu, niekonsekwencja w sterowaniu, a dla osoby, która UI i minimalizm postrzega jako formę sztuki, TouchWiz jest jak uderzenie baseballem w głowę. Poza tym widać tutaj, że Samsung przejmuje – choć na swój sposób i dlatego niesłusznie – elementy graficzne od Apple’a. Np. okrągły przycisk połączenia - skopiuj i zapisz. Przycisk Wstecz na droidzie czasami jest w aplikacji, a czasami nie, oczywiście można użyć dotykowego przycisku hw, ale istnieje zasadnicza dolegliwość przycisku dotykowego, czasami palec się ślizga i bum, przypadkowo cofasz się, nawet jeśli nie chciałeś, bo nie ma reakcji dotykowej powierzchni przycisku, w pośpiechu zdarza się to często przy tych placach i konstrukcjach. A takich błędów jest wiele. Takie drobnostki, których zabraknie po miesiącach użytkowania, że w sklepie tego po prostu nie zauważysz.
Jeśli ktoś, kto od lat ma Apple iOS, nie rozumie tych niuansów, nie mam nic do dodania.
Ps:
Niedawno miałem w rękach S7 Edge. To świetny telefon jeśli chodzi o wygląd, jednak niezbyt wygodnie leży w dłoni ze względu na krawędzie po bokach, a już po włączeniu jest kiepsko. iOS w wersji 10 działa zarówno od razu po wyjęciu z pudełka, jak i na iPhonie 5S i wszystko w nim ma sens, więc po wersjach 7,8,9, XNUMX, XNUMX wszystko ładnie do siebie pasuje, TouchWiz to bałagan jak wtedy, gdy pies i kot upiekli ciasto .
iPhone 7 to świetny telefon i, w przeciwieństwie do 6, jest także piękny wizualnie.
TouchWiz zupełnie mi się nie podoba, uważam go za najgorszą rzecz na Androidzie jako platformie, ale jeśli miałbym oceniać po tym, co tu opisujecie, to główny problem widzę po stronie użytkownika, a nie Samsunga.
Więc bądź miły i nie oceniaj.
No cóż, od września zamówiłem i zapłaciłem za iPhone'a 7 Plus i nadal go nie mam, dostałem już 4 e-maile z opóźnioną dostawą, myślę, że to smutne
Z oficjalnego internetowego sklepu Apple Store?
ledwo na Słowacji :D
No cóż, tu pan płacze, ale stawiam swoje buty, że w Apple Store mu się to nie przydarzy, tam zawsze dotrzymywali terminu. Na Słowacji nie ma internetowego sklepu Apple Store? :-O