Nadchodzący 16-calowy MacBook Pro będzie prawdopodobnie najciekawszym komputerem, jaki Apple wprowadzi w tym roku, zaraz po Macu Pro. Wskazują na to nowe informacje, które częściowo zdradzają jego konstrukcję i wskazują kierunek, w jakim Cupertino będzie podążać w rozwoju swoich laptopów.
Według raportów serwerów DigiTimes zaoferuje 16-calowego MacBooka Pro ultracienkie ramki wokół wyświetlacza, dzięki czemu notebook będzie miał w przybliżeniu takie same wymiary jak dotychczasowy wariant 15-calowy. Pytaniem na razie pozostaje, jak Apple poradzi sobie z kamerą FaceTime. Można się jednak spodziewać, że nowy produkt zastąpi poprzedni, większy model i tym samym znajdzie się w ofercie Apple obok 13-calowego MacBooka Pro.
Zakłada się jednak również, że wariant 16-calowy będzie reprezentował model flagowy i dlatego będzie oferowany osobno dla określonej grupy klientów. W takim przypadku obecny 15-calowy MacBook Pro pozostanie.
Według kilku źródeł LG powinien dostarczyć większy wyświetlacz o rozdzielczości 3 x 072 pikseli. Produkcją notebooka zajmie się wówczas tajwańska firma Quanta Computer, która w najbliższym czasie powinna rozpocząć montaż. Powszechnie oczekuje się, że Apple wprowadzi na rynek swojego 1-calowego MacBooka Pro już jesienią – niektóre źródła mówią o wrześniu, inne o październiku, przy czym bardziej prawdopodobny wydaje się drugi wymieniony miesiąc.
Oprócz nowego designu nowość powinna pochwalić się innymi specjalnościami. Bez wątpienia będzie najważniejszy zupełnie nowa klawiatura typu nożycowego, dzięki któremu Apple zastąpi dotychczasową klawiaturę mechanizmem motylkowym, co nawet po kilku rewizjach nie pozbyło się znanych problemów związanych z zacinaniem się czy powtarzaniem klawiszy.
Mam nadzieję, że nie ma tych okropnych zaokrąglonych krawędzi jak na renderze!!!
To miło, ale powinno zaczynać się od 50 000, a nie 70, jak dzisiejsze 15-calowe, nie mówiąc już o wyższej. Oczywiście przynajmniej z dyskiem SSD o pojemności 1 TB, który dziś kosztuje prawie nic.
Aha, i gdyby chcieli uwolnić nas od tego typu okropności
– TouchBar, który służy tylko do efektu, praktycznie głównie do wściekłości, i przywraca normalne F1-F12
– USBC, które po dwóch latach gra i niszczy dyski zewnętrzne (zmiana kabli nie pomaga), a zwraca uczciwe USB (i bezkonkurencyjny MagSafe)
I żeby był trochę grubszy i większy, żeby lepiej chłodził i wytrzymywał na baterii...
I zwróć złącze ETH (WiFi w korporacji jest wyłączone ze względów bezpieczeństwa)…