Apple najpierw wprowadził obsługę 5G w swoim iPhonie 12, teraz oczywiście obsługuje tę sieć także iPhone 13. Ale powodów do radości nie mamy zbyt wielu. Zasięg sygnału w Republice Czeskiej jest kończony, ale bardzo powoli. Po co nam technologia, jeśli nie mamy niezbędnych usług? Z drugiej strony sytuacja jest zdecydowanie lepsza niż była np. z 3G.
Sieci 5G z pewnością mają przyszłość, jednak nie można powiedzieć, że byłyby już niezbędne dla zwykłego użytkownika telefonu komórkowego. Kiedy pojawił się iPhone 3G, sytuacja była inna. W porównaniu do połączenia EDGE, sieci 3. generacji były znacznie szybsze. Jednak obecnie operatorzy stopniowo zamykają tę sieć, aby zrobić miejsce na nowe częstotliwości.
Przeszłość i przyszłość
Dla tych, którzy kiedyś poczuli zapach 3G, powrót do miejsc, gdzie można było złapać tylko EDGE (nie wspominając o GPRS), był dla nich naprawdę bolesny. Z drugiej strony, kiedy pojawiło się 4G/LTE, różnica w stosunku do 3G nie była już tak zauważalna, ponieważ 3. generacja po prostu działała dość dobrze. Podobnie jest teraz z 5G. Oczywiście jest różnica, ale przeciętny użytkownik, który chce używać takiego połączenia wyłącznie do przeglądania Internetu, nie do końca odczuje różnicę. Staje się to widoczne dopiero podczas grania w gry MMORPG i podobne gatunki, które zależą od połączenia.
Prawdziwe wykorzystanie 5G może nawet nie polegać na szybkości naszego surfowania po Internecie. Dzieje się tak dlatego, że jest to wykorzystanie sieci w sferze korporacyjnej w przypadku zwiększania efektywności pracy w aplikacjach biznesowych, ale także przy wykorzystaniu rzeczywistości rozszerzonej i wirtualnej. To właśnie to ostatnie tutaj ładnie wpisuje się w jedną wielką układankę, czyli meta wersję firmy Meta (dawniej Facebook) i oczywiście zaprezentowane przez Apple rozwiązanie urządzeń AR i VR, nad którym wciąż aktywnie spekuluje się. Przecież ta rzeczywistość może ekscytować nie tylko firmy, ale oczywiście także klientów końcowych, czyli nas, zwykłych śmiertelników. Nasi operatorzy chcieliby jednak angażować się w to także w przyszłości. Jak widać, daleko im do tego.
Jak to obecnie wygląda
W porównaniu z wiosną tego roku zasięg uległ znacznej poprawie. Widać jednak, który z operatorów ją posiada, a który wręcz przeciwnie. Jego rozmiar w ogóle nie ma znaczenia. Rzeczywiście, jeśli spojrzeć na mapę zasięgu Vodafon, zobaczysz już wiele czerwonych, czyli zakrytych miejsc. I niekoniecznie muszą to być tylko największe miasta. Tak więc wysiłek tego operatora jest pod tym względem całkiem sympatyczny i jeśli jesteś jednym z jego klientów, możesz być zadowolony.
W porównaniu z nim jednak pozostała dwójka z pewnością nie ma się czym chwalić, gdyż ich relacje są raczej pobieżne. Swoją drogą spójrz na mapę T Mobile a O2 sobie. Dzięki wyszukiwaniu według lokalizacji z łatwością sprawdzisz jaki jest zasięg w Twojej lokalizacji.
Vodafone ma obecnie ponad 5% populacji w zasięgu 50G, to naprawdę przyzwoity wynik i radzi sobie z tym doskonale. Min. Na przykład w zeszłym tygodniu dodano część Chrudimia, a oni nawet nie mają jej jeszcze na mapie.
W przeciwnym razie można dostrzec różnicę i to bardzo, np. jadąc pociągiem, to już zupełnie inny poziom. Nawet 4G w porównaniu do 3G było rozpoznawalne.
Mam 13G na moim iPhonie 5 zarówno w pracy, jak i w domu i nie zauważam różnicy w porównaniu do LTE i nie zauważam żadnych korzyści. Mam nielimitowaną ilość danych.
Dokładnie to samo napisałem jakiś czas temu w komentarzu. Po prostu ograniczają prędkość dla nieograniczonych taryf. :D
Czy mogę zapytać, jaki jest Twój plan bez limitu? Mają 2 typy. Jeden tańszy, gdzie ograniczają do 10MBit, a potem totalny nielimitowany, gdzie nie powinno być żadnych ograniczeń poza roamingiem. Dziękuję
Płacisz jabłkami i gruszkami razem - taryfy nieograniczone mają nielimitowany FUP i oferowane są w kilku wersjach różniących się szybkością. To, że nie płacisz za wariant z nieograniczoną prędkością, to Twoja sprawa, ale nie można argumentować, że technologia jest powolna. Poza tym nawet przy ograniczonej prędkości korzystasz z reszty zalet 5G, np. z opóźnień.
Mam niepubliczny plan korporacyjny Unlimited Super - wszystko bez limitu za 666 CZK.
Zresztą to i tak nie ma znaczenia, ale przy nielimitowanym internecie od Vodafone prędkość jest żałośnie zniekształcona, że leci wolniej niż LTE. :D
w metrze jest 5G, w Jarowie też, w Králové Dvorcu też. ale np. w okolicach metra Powstania Praskiego w budynkach nad nim dostępny jest tylko LTE. Dziwne, tak dużo ludzi!