Dzisiaj Wydano iOS 7.0.3 na pierwszy rzut oka wygląda jak tradycyjna aktualizacja „łatki”, która naprawia to, co było nie tak lub nie działało tak, jak powinno. Ale iOS 7.0.3 to coś więcej niż tylko mała aktualizacja. Apple poszedł w tym na dość duży kompromis, odchodząc od efektownych animacji w całym systemie. A nie robi tego często...
Ile razy Apple wprowadzał zmiany w swoim systemie operacyjnym, a teraz, gdy mówimy o systemach mobilnych lub komputerowych, które nie odpowiadały życzeniom użytkowników. Ale taki był zawsze Apple, stał za swoimi działaniami i tylko w nielicznych przypadkach cofał swoje decyzje. Uległ na przykład presji użytkowników w sprawie przycisku wyciszania/blokady obrotu wyświetlacza iPada, na co Steve Jobs początkowo zapowiadał, że nie ustąpi.
Teraz Apple zrobił mały krok w bok, wprowadzając w iOS 7.0.3 opcję wyłączania animacji podczas włączania lub zamykania aplikacji oraz odblokowywania telefonu. Może się to wydawać drobnostką, ale w iOS 7 te animacje były bardzo długie, a w dodatku dość wymagające pod względem wydajności telefonu. Na najnowszych maszynach, takich jak iPhone 5 czy iPad czwartej generacji, wszystko działało dobrze, ale starsze maszyny zgrzytały zębami, przegryzając te animacje.
Fajnie, że iOS 7 obsługuje także starsze urządzenia jak iPhone 4 i iPad 2, za co Apple jest zwykle chwalony, jednak nie raz w ostatnich tygodniach użytkownicy tych modeli zastanawiali się, czy nie byłoby lepiej, gdyby Apple je odciął i nie musieli męczyć. iOS 7 nie zachowywał się choć w przybliżeniu tak idealnie, jak dopracowany iOS 4 na iPhonie 2 czy iPadzie 6. I animacje odegrały w tym znaczącą rolę, choć oczywiście nie były one niezbędne do działania systemu.
Co prawda podobna sytuacja miała miejsce w przypadku iOS 6. Najstarsze obsługiwane urządzenia po prostu nie nadążały, ale pytanie, dlaczego Apple nie wyciągnął z tego wniosków. Albo nowy system powinien być lepiej zoptymalizowany pod kątem starszych urządzeń – np. zamiast ograniczać kamerę (pomijamy niedostateczną wydajność, to jest przykład) usunąć wspomniane już animacje – albo wyciąć starsze urządzenie.
Na papierze wspieranie trzyletnich urządzeń może wyglądać ładnie, ale po co, gdy użytkownicy cierpią najbardziej. Jednocześnie, przynajmniej w części, rozwiązanie, jak się teraz okazało, wcale nie było skomplikowane.
Po zablokowaniu animacji podczas przejść, co eliminuje także efekt paralaksy w tle, użytkownicy starszych urządzeń – a nie tylko iPhone’a 4 i iPada 2 – zgłaszają, że system stał się szybszy. Wiadomo, że nie są to duże zmiany w systemie, iPhone 4 nadal nie radzi sobie zbyt dobrze z iOS 7, ale każda zmiana, na której skorzystają wszyscy użytkownicy, jest dobra.
Jestem też przekonany, że wielu użytkowników najnowszych urządzeń, na których płynnie i razem z nimi działa iOS 7, wyłączy animacje. Nie ma powodu stosować czegoś, co tylko opóźnia i ma kiepski efekt. Moim zdaniem Apple stara się zatuszować swój częściowy błąd, czego w iOS 7 nie musiał robić. I foxy również z tego powodu, że opcja wyłączenia animacji jest bardzo sprytnie ukryta w Ustawienia > Ogólne > Dostępność > Ogranicz ruch.
iOS 7 nie jest jeszcze wolny od wszelkich much, ale jeśli Apple będzie tak samo autorefleksyjny jak teraz, powinno być tylko lepiej…
Świetnie, w końcu można wyłączyć głupotę.
Nie chodzi mi o same efekty, tylko o to, jak długo się utrzymują. poczekaj, aż zakończy się przestawianie ikon, albo zakończy się animacja otwierania aplikacji... czasem wystarczy włączyć kalkulator, potem go wyłączyć, włączyć inną aplikację... i masz dość. Trochę brakuje mi teraz animacji, ale idzie szybciej i to dobrze.
(Mam iPhone'a 5)
Zgadzam się :-) Mi osobiście też bardziej podoba się animacja blendowania :-) która moim zdaniem jest skuteczna i wystarczająco szybka :-D Latające ikony to nie mój styl, a mam też iPhone'a 5 i tam też latał przyzwoicie :-)
Świetna opcja, sam ją włączałem na iPhonie 4 (lub wyłączałem efekty), ale nie mogę się zgodzić z tym, że jakoś słabo to działa. iOS 7 działa bardzo dobrze na czterech, chociaż nie wszystkie efekty są płynne, ale na przykład w wersji 7.0.3 przewijanie pulpitu jest równie płynne jak na piątkach, a w porównaniu do iOS 6 na 3G jest ogólnie znacznie lepiej zoptymalizowany.
PS Jeśli masz problemy z iPhonem 4, wykonaj czystą instalację, to bardzo pomoże
Zgadzam się, włączenie opcji „wyłącz efekt” :) bardzo pomogło.. Sam próbowałem czystej instalacji po migracji na iOS7, ale ten przełącznik pomógł całkiem zauważalnie.. Koniec z x-sekundowym oczekiwaniem na przechylony obraz z aplikacji zmienić w naprawdę klikalnym środowisku.. Czapki z głów i szacunek dla tego.. W przeciwnym razie wsparcie jest ad absurdum w zasadzie 4 lata, ponieważ w zasadzie wszystkie aktualizacje, które są dostępne do wydania kolejnej wersji iOS, dotyczą iPhone'a 4.. Bo np. z punktu widzenia bezpieczeństwa i kompatybilności z popularnymi aplikacjami jest to wręcz bezcenne..
Ze względu na wymagania nowego iOS myślałem o 5S. Ale 4S można również rozpatrywać w ten sposób. Jak tam zachowuje się system?
nie jest tak źle, ale iOS 6 był całkowicie bezbłędny... zawsze kłóciliśmy się z moim znajomym androidem i twierdziłem, że system jest bez zarzutu... teraz czasem się zawiesza (trochę, ale jednak), czasem się przełącza, safari czasami się zawiesza... poza tym nie mam wsparcia dla winXP ale to już inna historia... spróbuję bez animacji i zobaczę, ale iP 5 jest dużo lepszy
Win XP nie jest już obsługiwany nawet przez firmę Microsoft, więc dlaczego ktokolwiek inny miałby go wspierać?
Bo w iTunes też jest napisane, że jest to dla winXP SP2 i wyższych ;-) A także dlatego, że MS nadal wspiera XP, wsparcie kończy się za pół roku!
Używam go na 4S od pierwszej bety i osobiście nie mam żadnych zastrzeżeń, poza betą 2. Ta aktualizacja naprawdę znacznie to przyspieszyła – animacje są na razie włączone.
Na 4S subiektywnie, po aktualizacji do 7.0.3, przyspieszenie jest nadal większe niż na 4. Aplikacje prawie się nie zawieszają. Idź do Safari, to niebo i dudy.
Wiele pochwał.
Mam iP 5S, wszystkie animacje są włączone i wszystko działa jak urok. Czasami za szybko :) oczywiście optymalizują wszystko pod najnowszym iPhonem/iPadem…
Takich 3-latków już nikt nie używa :-D. Ale gorzej, że i tak powinni je sprzedać!
byłoby wspaniale, gdyby pozwolili na obniżenie wersji!
To nie byłoby fajne, biorąc pod uwagę, że byłaby to luka w zabezpieczeniach przed blokadą aktywacji!
Nie ma nic przeciwko temu, ale animacje można wyłączyć nawet bez aktualizacji do iOS 7.0.3!!
W poprzednich wersjach iOS 7 w ustawieniach dostępna była opcja „Ogranicz ruch”, co skutkowało jedynie wyłączeniem efektu paralaksy.
Cóż, nadal jest tak samo. Chociaż nie próbowałem tego wcześniej, wszystko jest ograniczone przez to ustawienie, ale przed i po aktualizacji etykieta Zmniejsz ruch jest identyczna. Więc nawet nie przyszło mi do głowy, że spowoduje to wyłączenie animacji.
Kiedy więc zaktualizowałem system do iOS 6, na iPadzie 2 nie miałem niczego powolnego. Byłem usatysfakcjonowany.
Nie byłem zadowolony, kiedy zaktualizowałem system do iOS 7. 1. Brzydka grafika 2. Działało wolno.
Krok wyłączający animację istnieje co najmniej od wersji 7.0.2, więc nie ma to sensu.
Jestem już całkiem zadowolony z zachowania iPada 2 (od ostatniej wersji), brzydka grafika nadal jest, ale już się do tego przyzwyczajam. Szalone jest także to, że ikony na iPadzie i w systemie MAC OSX są inne.
Na iPhonie 4 nie mogę zaktualizować z wersji 7.0.2 do wersji 7.0.3.. normalnie pobiera się i wyświetla komunikat, że się instaluje, ale po ponownym uruchomieniu nic się nie zmieniło i pozostaje na wersji 7.0.2.. na iPadzie 3 wszystko jest w porządku.. czy ktoś wie co przez to?
Już przy 4s widać zauważalne przyspieszenie. Szczególnie chciałbym wyłączyć animacje i paralaksę.
Więc też w końcu przerzuciłem się na 7 OS, iPoda i iPada 4. Odczuwalne przyspieszenie w Safari na iPodzie, jako przeglądarka działała bardzo dobrze. Bardzo brakowało mi tego pstrykania palcami, nawyku z maca..Śliniłam się nad tą brzydką formą już tak długo, że nawet mi się to spodobało..Więc przepraszam za niechlujstwo w poprzednich postach.. :)
Nie poddajemy recyklingowi. Ograniczanie ruchu w iOS rzeczywiście istniało, ale nie działało tak, jak teraz.