Apple zwołał na dziś nadzwyczajną konferencję prasową, co nie jest do końca normą. Spodziewano się, jakie rozwiązanie faktycznie zaprezentuje Apple. I możesz krótko przeczytać, jak to się okazało w tym artykule.
Przed rozpoczęciem konferencji Apple nie wybaczył małego żartu i wypuścił piosenkę The iPhone 4 Antenna Song. Można go odtworzyć na YouTube.
Apple tak powiedział wszystkie smartfony mają problemy z anteną teraźniejszości. Na razie praw fizyki nie da się oszukać, ale Apple i konkurencja ciężko pracują nad tym problemem. Steve Jobs pokazał filmy pokazujące, jak inne konkurencyjne smartfony traciły sygnał, gdy były trzymane w określonym stylu. Apple zwróciło także uwagę na Nokię, która przykleja na swoich telefonach naklejki, których użytkownik nie powinien dotykać w tych miejscach.
Podczas pytań i odpowiedzi odezwał się użytkownik Blackberry z widowni i powiedział, że właśnie wypróbował tę funkcję na swoim Blackberry i nie ma takiego problemu. Steve Jobs odpowiedział tylko, że tego problemu nie da się wszędzie odtworzyć (właśnie dlatego większość użytkowników iPhone'a 4 nie ma tego problemu).
Jeśli jednak ktoś o to poprosi, może to zrobić na stronie Apple zamów darmowe etui do iPhone'a 4. Jeśli kupiłeś już etui, Apple zwróci Ci za nie pieniądze. Ludzie pytali Steve'a, czy użył okładki, a on odpowiedział, że nie. „Trzymam telefon dokładnie w ten sposób (pokazując śmiertelny uścisk) i nigdy nie miałem problemu” – powiedział Steve Jobs.
Podobnie Apple stwierdziło, że iPhone zawsze taki byłwyraźnie wyświetlał siłę sygnału. Dlatego Apple przeprojektowało formułę i jest ona teraz używana w iOS 4.0.1. Ludzie nie będą już widzieć radykalnego spadku sygnału podczas trzymania telefonu w określony sposób (na przykład z 5 linii sygnału do tylko jednej). Jak już napisał serwer Anandtech, w nowym iOS 4.0.1 spadek powinien wynosić maksymalnie dwa przecinki.
Apple wspomniało o swoich obiektach testowych. Zainwestował w nie łącznie 100 milionów dolarów i to na tyle 17 różnych pomieszczeń testowych. Ale Jobs nie wspomniał, czy brakowało im testów w świecie rzeczywistym. Tak czy inaczej, pokazane pokoje wyglądały jak coś z bardzo odległego filmu science fiction. :)
Firma Apple sprawdzała, ilu osób faktycznie dotyczy problem z anteną. Założylibyśmy, że jest to masa ludzi. Apple jednak w pewnym sensie jedynie 0,55% użytkowników skarżyło się (a jeśli znasz środowisko amerykańskie, to wiesz, że tutaj ludzie narzekają absolutnie na wszystko i chcą za to odszkodowania). Sprawdzili także, jaki procent użytkowników zwrócił iPhone'a 4. Było to 1,7% użytkowników w porównaniu do 6% w przypadku iPhone'a 3GS.
Następnie pokłócili się o jeszcze jeden ważny numer. Steve Jobs zastanawiał się, jaki procent użytkowników zrezygnuje z połączenia. AT&T nie była w stanie podać im danych w porównaniu z konkurencją, ale Steve Jobs przyznał, że średnio na 100 rozmów wykonywał Więcej nieodebranych połączeń na iPhonie 4. O ile? Pozostało mniej niż jeden telefon!
Jak widać było o tym przesadnie napompowaną bańkę. To twarde dane, z którymi trudno polemizować. Jeśli jednak ktoś nie będzie zadowolony ze swojego iPhone'a 4 nawet po otrzymaniu darmowego zderzaka, otrzyma zwrot pełnej kwoty, jaką zapłacił za telefon. Część osób w dalszym ciągu zgłasza problemy z czujnikiem zbliżeniowym, a Apple wciąż nad tym pracuje.
Choć Apple milczało na temat problemu, potraktował go bardzo poważnie. Odwoził swój sprzęt do osób, które zgłaszały problemy. Wszystko sprawdzili, zmierzyli i szukali przyczyn problemu. Niestety ich milczenie tylko nadmuchało tę bańkę. Ale jak powiedział dziennikarzom Steve Jobs: „Po tym nie powinniście mieć o czym pisać”.
Poza tym to był przyjemny wieczór – zażartował Steve Jobs, ale z drugiej strony bwszystko robił z największą odpowiedzialnością. Cierpliwie odpowiadał na wiele niewygodnych pytań. Choć nie sądzę, że ta bańka po prostu pęknie, to dla mnie to temat zamknięty. I jeszcze raz dziękuję wszystkim, którzy byli na transmisji online. Dzięki nim to był naprawdę miły wieczór!
biedactwo
.
w przeciwnym razie jesteś najbardziej obłudnym serwerem Apple, superiphone.cz to format w porównaniu z tobą
tak, ale autor prawdopodobnie doradzi Ci przeczytanie od początku do końca, albo powie, że pisze to samo co NYT i inni, więc jest OK.
Dodam od siebie - z tyłu problemu nie ma, nie ma go, nigdy nie było, dlatego zderzak oddam gratis, a kto chce, może oddać telefon, a my zwrócimy mu pieniądze pieniądze... hmmm wyjątkowe, więc to pierwszy taki przypadek w historii, kiedy nie ma problemu, a mimo to trzeba coś rozwiązać.
Ale może to przez upał.
Spójrz na taki Blackberry na http://www.apple.com/antenna/ .. Czy jest to gdzieś rozwiązane? Masz iPhone'a 4 i masz problemy? Pokaż mi choć jedną osobę w CR, która pokaże Ci, że iPhone 4 ma gorszy odbiór niż 3GS. Wypróbowałem iPhone'a 4 w prawdziwym ruchu poza Pragą, wypróbowałem słynny „chwyt śmierci”, warto też spróbować, żeby przestać mieć niepotrzebne notatki... :) iPhone 4 nie ma więcej problemów z anteną niż jakikolwiek inny smartfon , kropka.
a wypróbowałeś wszystkie smartfony, które Twoim zdaniem nie sprawiają większych problemów niż jakikolwiek inny smartfon? i czy testowałeś wszystkie te smartfony i iPhone'y w warunkach pogorszenia sygnału? jeśli tak, to jesteś kolesiem. jeśli nie, to po prostu bzdura.
A co w tym takiego dziwnego? To nie problem, ale trzeba wykonać jakiś gest, żeby udobruchać klientów i część mediów.
Apple zamieściło na swojej stronie wideo z dzisiejszej konferencji: http://events.apple.com.edgesuite.net/100716iab73asc/event/index.html. Dodał też stronę poświęconą iPhone'owi 4 i samej antenie: http://www.apple.com/antenna/.
Hej... Czy to tylko ja, czy wersja 4.0.1 jest już dostępna?
iTunes oferuje mi aktualizację do iOS 4.0.1!
Ach, poczytaj więcej artykułów, a dowiedziałbym się, że był opublikowany wcześniej... Przepraszam za błędy
Jako małe dziecko (z przykrością) powiedziałbym, że wszystkie telefony mają takie problemy.. to całkiem logiczne, że jak zakryjesz antenę dłonią, to będzie tłumienie... to, że rozmowy zostały zerwane, jest kwestia operatora w USA...kiedy dostałem mojego starego iPhone'a 2G (pierwsza generacja) u mnie zrobiło się to samo (sygnał spada o ok. 2-3 komórki) mam nadzieję, że szybko Wam kliknie...to jest tylko masowana przez media... to, że dają darmowe opakowania nie oznacza, że Apple przyznał się do błędu... Myślę, że chce po prostu sprawić przyjemność tym, którzy mają z tym więcej problemów i nie mogą się przeboleć To..
Dlaczego nie mogłem dołączyć do transmisji na żywo (http://cink.tv/) ??? Około pierwszych 20 minut. Oglądałem, ale wyszedłem na około 5 minut i potem już się nie łączyło!!! Velika Škoda - i czy będzie czeskie tłumaczenie konferencji, podobnie jak przemówienie przewodnie?
Moim skromnym zdaniem i doświadczeniem jako programisty urządzeń M2M GSM/GPRS sytuacja wygląda następująco:
1) Apple popełnił poważny błąd projektując antenę do iPhone'a 4. Jeśli antena GSM zostanie podłączona do dolnej części urządzenia (teraz nie wiem co to za antena), parametry anteny ulegną znacznej zmianie i w w niektórych przypadkach sygnał zostanie utracony. Apple rozwiąże ten problem, zmieniając konstrukcję anteny (o ile jeszcze tego nie zrobił), a ci, którzy mają już iPhone'a 4, zamkną usta kawałkiem gumy, której cena produkcyjna wynosi około 50 centów.
2) Apple popełnił błąd w oprogramowaniu i w ten sposób uwypuklił problem (został on naprawiony od czwartku w wersji 4.0.1).
3) Jobs argumentował w prasie, że inne urządzenia mają ten sam problem. Jednak nie jest to prawdą. Problem może wyglądać tak samo na zewnątrz - utrata sygnału, ale przyczyna jest inna. Przy iPhone4 wystarczy 1 spocony palec i jest problem. Przy innych urządzeniach trzeba objąć dłonią prawie całe urządzenie, aby sygnał zanikł na skutek osłabienia sygnału przez samą rękę. W przypadku innych urządzeń nie ma możliwości galwanicznego podłączenia anteny do czegokolwiek, ponieważ znajduje się ona wewnątrz urządzenia.
No nie wiem, ale moim zdaniem Apple nie może sięgnąć do wnętrza urządzenia, jak mu się podoba. Jeśli wprowadził tam tylko drobną zmianę konstrukcyjną, będzie musiał ponownie przejść testy FCC i wszyscy będą wiedzieć.. Ale czy muszę się mylić?
No cóż, nawet by nie uwierzył, gdyby to zrobił i ktoś się o tym dowiedział... Zgadzam się z zkillem, ale wybaczyłbym Apple, błędy się zdarzają. Jedyne co mnie denerwuje to retoryka. To oszczerstwo, to kłamstwo, nie ma problemu. Powinni od razu dać tę osłonę za darmo. W moim przypadku podejście do tego tematu było dość niskie. A co powiesz nie tylko na interpretację konferencji Apple, ale także na sprawdzenie testów innych firm?
Ondra: jednak w artykule jest mowa o Anandtech, np.. nikt nie przeprowadził żadnych innych testów doradczych.. jeśli iFixit rozbierze iPhone'a i wykryje zmianę w projekcie, serwer 14205.w5.wedos.net z pewnością znajdzie się wśród nich pierwsze czeskie serwery o tym poinformowały.. Chętnie mówimy o złym produkcie (na przykład Mighty Mouse by sobie z tym poradził), ale doświadczenia użytkowników z iPhonem 4 są inne i dlatego my, jako jedyny czeski iPhone 4 serwer, obronił się bardziej niż to zdrowe podczas tej bezsensownej histerii.. to nie jest standard :)
2 Jan Zdarsa: nie, to nieuchronnie zależy od charakteru zmian. W przeciwnym razie FCC. To szalenie biurokratyczna organizacja. Raz już miałem z nimi do czynienia i nigdy więcej...
Ponieważ oznaczałaby to zmianę anteny, myślę, że wszystko musiałoby przejść kontrolę… właśnie to musi sprawdzić FCC.
Cóż, charakter zmiany ma tutaj znaczenie. Nie da się więc dokładnie powiedzieć, czy konieczne jest powtarzanie badań w FCC (przypis, FCC niczego nie bada – nie ma nawet do tego sprzętu technicznego, badania wykonują akredytowane laboratoria, a FCC umieszcza na nim jedynie „okrągły znaczek”).
Jasne, nie bardzo rozumiem tę część… ale pomyślałem, że to ma sens… bo inaczej przegapiłbym sens FCC :)
Nie do końca rozumiem o co tu chodzi, ale czy ktoś naprawdę był w dziale poświęconym antenom na stronie Apple i oglądał filmy porównawcze? Naprawdę jesteście ślepi na to, że iPhone 4 ma problem z anteną i na tym koniec. Podobnie jak Honza, miałem okazję przetestować ok. iPhone 4 tydzień i nie udało mi się zasymulować problemu z sygnałem nawet trzymając go dość mocno. Jeśli chcesz obiektywizmu po Apple, sam bądź obiektywny.
A próbowałeś polizać palec i zmostkować pasek izolacyjny w lewym dolnym rogu? Czy próbowałeś tego w miejscach o słabym sygnale? Czy byłeś w USA, aby wypróbować iPhone'a 4 w innym paśmie częstotliwości niż nasze zwykłe 900 MHz? To, że nie zauważyłeś problemu w ciągu tygodnia, nie oznacza, że on nie istnieje.
Czy zwykle oblizujesz palce przed rozpoczęciem rozmowy telefonicznej? Jest mi ich żal. Przeciwnie. Inni moi znajomi, którzy mają okazję używać iPhone'a 4, zarówno tutaj, w CR, jak i w Anglii, nie mają podobnych problemów. Nie wiem, czy w tym samym momencie oblizuję ręce, czy też desperacko próbuję utrzymać telefon, ale nie. Rozumiem, że ci, którzy chcą pisać bity, zawsze znajdą Hulka, ale nie do końca rozumiem to polowanie na czarownice. Apple wyraźnie pokazało, że inny smartfon ma podobny problem w sieci AT&T i zaczniecie lizać palce.
OK, nie musisz oblizywać palców. Wystarczy mieć naprawdę spocone dłonie, co przy obecnej pogodzie zapewne nie jest problemem. Mam nadzieję, że to rozpoznajesz. I wiesz, dlaczego jest to problem głównie w USA, ponieważ większość sieci AT&T działa na częstotliwości 1900 MHz (850 MHz ma mniejszy zasięg). Jak zapewne wiecie, sygnał 1900 MHz rozprzestrzenia się gorzej niż nasze zwykłe 900 MHz (zasięg 1800 MHz jest tutaj bardzo rzadki).
Apple zachowuje się jak każda firma komercyjna. Nie może przyznać się do problemu projektowego, bo od razu miałby na karku jeszcze więcej procesów (hołd dla USA to dziwny kraj). I tak wpadł na pętlę z porównaniami do innych telefonów. Apple po cichu zmieni konstrukcję anteny i z czasem o problemie zapomnimy...
Niewiele wiem... Nie podoba mi się podejście Apple'a, że nie ciągnął ogona między nogami i tylko "demonstrował", że po prostu inne urządzenia mają to samo, mimo że wszyscy ujmuje to inaczej... W każdym razie z jednym się zgodzę... Nawet jeśli jest to problem, to po prostu strasznie duża bańka uwagi mediów tylko dlatego, że strach jest sprzeciwiać się trendom iProduktum...
Zresztą, z drugiej strony, jeśli Jobs wciągnął ogon między nogi i przyznał się do błędu, to ze wszystkich serwerów będę słuchał, jak Apple jest nagi, że się pomylił i że nikt nie kupuje jego smartfonów i produktów…
Więc co jest lepsze? ;(
Wydaje mi się, że gdy syn przynosi z drogi 4, karcę go, a on się tłumaczy, że jego współpracownik też to dostał. W ogóle mnie to nie interesuje i w żaden sposób go nie usprawiedliwia. Nie sądzisz, że to zabawne?
Nie dokładnie.
Biorąc pod uwagę, że Cestina powoli, ale nieuchronnie wymiera i jeśli przyznasz, że ją kochasz, zostaniesz nazwany neonazistą, pochwaliłbym mojego syna :) ale to debata na inny serwer...
Zresztą, gdyby działo się coś ciekawszego, nawet pies by się po tym nie zdenerwował...
to całkiem dobry punkt: http://www.macblog.sk/novinky/smartphony-maju-svoje-problemy-preco-ale-consumer-reports-neodporucaju-len-iphone-4-3922.html