To właśnie 9 sierpnia 2011 roku Apple wraz z iPhonem 4S wprowadziło na świat swojego wirtualnego asystenta, którego nazwał Siri. Jest teraz częścią jej systemów operacyjnych iOS, iPadOS, macOS, watchOS i tvOS, ale działa także na urządzeniach HomePod czy AirPods i choć mówi już w ponad dwudziestu językach i jest obsługiwany w 37 krajach na całym świecie, Wciąż brakuje wśród nich Czech i Czech.
Możesz poprosić Siri o przesłanie wiadomości z Twojego iPhone'a, odtworzenie ulubionego serialu na Apple TV, a nawet rozpoczęcie treningu na Apple Watch. Czegokolwiek potrzebujesz, Siri Ci w tym pomoże, po prostu jej powiedz. Można to oczywiście zrobić w jednym z obsługiwanych języków, wśród których nie występuje nasz język ojczysty. Brakuje też np. języka słowackiego czy polskiego.
Kiedy Apple oficjalnie uruchomiło Siri w 2011 roku, znała tylko trzy języki. Byli to Anglicy, Francuzi i Niemcy. Jednak 8 marca 2012 r. dodano język japoński, a sześć miesięcy później język włoski, koreański, kantoński, hiszpański i mandaryński. To było we wrześniu 2012 roku i przez kolejne trzy lata na chodniku panowała cisza w tej sprawie. Od 4 kwietnia 2015 r. dodano język rosyjski, duński, holenderski, portugalski, szwedzki, tajski i turecki. Norweski pojawił się dwa miesiące później, a arabski pod koniec 2015 roku. Wiosną 2016 roku Siri nauczyła się także fińskiego, hebrajskiego i malajskiego.
Pod koniec września 2020 r Powszechnie spekuluje się, że w 2021 roku Siri obejmie języki ukraiński, węgierski, słowacki, czeski, polski, chorwacki, grecki, flamandzki i rumuński. Właśnie z tego powodu firma zatrudniła do swoich biur osoby biegle posługujące się tymi językami. Ponieważ jednak z danych o wydaniach nowych języków nie można odczytać żadnej prawidłowości, na wsparcie naszego języka ojczystego możemy czekać już na WWDC22, ale też nigdy. Choć prawdą jest, że w czerwcu ubiegłego roku wreszcie coś zaczęło się dziać na stronie Apple’a na temat Siri.
Czeski jest bardziej rozpowszechniony niż inne obsługiwane języki
To oczywiście dla nas wstyd, bo firma odbiera nam funkcjonalność. Jednocześnie udostępnił już asystenta głosowego także mniejszym krajom. Zdaniem Czecha Wikipedia 13,7 miliona ludzi mówi po czesku. Apple obsługuje jednak Siri w Danii i Finlandii, gdzie każdy język ma tylko 5,5 miliona użytkowników, lub w Norwegii, gdzie tym językiem posługuje się 4,7 miliona osób. Prawdą jest jednak, że mniejsza jest tylko Szwecja, w której mieszka 10,5 miliona osób mówiących po szwedzku, a w kolejnych krajach jest ich już grubo ponad 20 milionów. Problemem czeskiego jest jednak jego złożoność i kwiecistość, w tym różne dialekty, co prawdopodobnie sprawia Apple problemy.
Możesz znaleźć pełne wsparcie dla Siri i listę krajów, w których jest ona oficjalnie dostępna na stronie internetowej Apple.
Nie chodzi tu o liczbę mieszkańców, ale o siłę nabywczą. Oznacza to, ile osób posiada urządzenie Apple i ile osób płaci za usługę. Przecież nawet Węgry mają więcej mieszkańców niż Dania czy Norwegia, ale też nie mają tam Siri. Jeśli nasi ludzie zaczną lepiej zarabiać, a dokładniej wydawać więcej na Apple Music, Apple TV, iTunes… wtedy Siri też przyjdzie
Tak. Dokładnie
Ale można też powiedzieć coś zupełnie odwrotnego. Im bardziej użytkownik będzie wiedział, że Siri zna także język czeski – tym więcej osób teoretycznie kupi iPhone’a i jednocześnie więcej wyda na wspomniane usługi.
To błazny w Apple. Siri czekała tak długo i nadal nic. I nie będzie tego nawet w iOS 16…
No cóż, w końcu będzie czeska siri
kiedy to będzie?
Jak ustawić czeską szerokość
pieprzysz się?
Nie jest już prawdą, że iPhone'y ma niewiele osób, są one już dostępne, firmy zaczęły z nich korzystać ze względów bezpieczeństwa itp. To kwestia lobbowania, jeśli nasz „przedstawiciel medialny Apple”, myślę, że w naszym przypadku tak Petr Mara, nie jest w stanie nas przeforsować, nigdy nie będziemy musieli mieć Siri. Szczerze mówiąc, kiedy zobaczyłam, co robi, jego wygląd, a zwłaszcza błędną wymowę APPLE 🤦🏻♂️, nawet się nie dziwię, że nie traktują go poważnie, co za szkoda....
https://gs.statcounter.com/os-market-share/mobile/finland
Odniesienie do udziału systemów operacyjnych w rynku powinno dotyczyć Finlandii
około 68 procent Androida i około 30 procent IOS
Tutaj mniej więcej to samo
Gdyby ktoś zdecydował się złożyć pozew przeciwko Apple za świadczenie mi niekompletnej usługi, byłby bogaty
W celach redakcyjnych spójrz na Zuzkę Pelikánová na LinkedIn