Zamknij reklame

Jeśli należysz do fanów amerykańskiego rapera Kanye Westa, zapewne zauważyłeś sprawę, która miała miejsce dwa lata temu w związku z jego wówczas nową płytą zatytułowaną The Life of Pablo. West zdecydował się wówczas zbojkotować platformę streamingową Apple Music i nie wydał tam swojego nowego albumu. Pojawił się jednak na wszystkich innych głównych platformach, czy to Spotify, czy Tidal. Teraz wygląda na to, że West zmienił zdanie i jego nowy singiel, który ukaże się dzisiaj, pojawi się w Apple Music.

W 2016 roku wokół „Apple Music Boycott” Westa zrobiło się dość głośno. Początkowo wyglądało na to, że West po prostu zdecydował się zbojkotować usługę przesyłania strumieniowego Apple (z jakiegoś powodu). Później okazało się, że był to warunek ekskluzywnej umowy, jaką miał wówczas z serwisem streamingowym Tidal, który miał wyłączne prawa do albumu The Life of Pablo (przez pierwsze dwa miesiące po jego wydaniu). Cała wyłączność z Tidalem zakończyła się jednak fiaskiem i obecność nowości w Apple Music nie jest zatem zaskoczeniem.

West nadal kłóci się z Tidalem i jego właścicielem w postaci rapera Jaya-Z, gdyż serwis podobno jest winien Westowi ponad trzy miliony dolarów. Trzy miliony to część pakietu pieniędzy, który Tidal jest winien większej liczbie autorów i wydawców. Jak pisaliśmy kilka tygodni temu, firma nie radzi sobie zbyt dobrze finansowo, a to jeden z przykładów tego, jak objawia się to w praktyce. Nawet z powodu tych problemów West rozwiązał kontrakt z Tidalem, a jego najnowszego albumu, który ukaże się dzisiaj, będzie można od pierwszej chwili posłuchać w Apple Music (wraz ze Spotify i innymi serwisami).

Źródło: CultofMac

.