Kiedy Apple w 2012 r on kupił było jasne, że AuthenTec, wiodący producent technologii rozpoznawania odcisków palców, ma duże plany dotyczące czytników biometrycznych. Ujawnił je rok później podczas występu iphone 5s, którego jedną z głównych innowacji był Touch ID, czyli czytnik linii papilarnych wbudowany w przycisk Home.
Na początku był to po prostu wygodny sposób na odblokowanie telefonu i potwierdzenie płatności w App Store, jednak ubiegły rok pokazał, że technologia AuthenTec jest częścią czegoś znacznie większego.
Touch ID to podstawowy element bezpieczeństwa usługi płatności zbliżeniowych Zapłać z apple. Dzięki ścisłej integracji Apple ma gotowy system, z którym nikt obecnie nie jest w stanie konkurować, ponieważ jego część jest efektem długotrwałych negocjacji z bankami, wydawcami kart i samymi akceptantami oraz technologiami, którymi dysponuje wyłącznie Apple.
Kupując AuthenTec, firma zyskała ekskluzywny dostęp do najlepszych czytników linii papilarnych na rynku. W rzeczywistości AuthenTec znacznie wyprzedzał swoich rywali w okresie przed przejęciem, gdzie nawet drugi najlepszy wybór nie był wystarczająco dobry do praktycznego zastosowania w urządzeniach mobilnych.
Doświadczyli tego również na własnej skórze w Motoroli. Były dyrektor wykonawczy Dennis Woodside w niedawnym wywiadzie wyrażone, że firma planowała umieścić czytnik linii papilarnych w Nexusie 6, który produkował dla Google. To właśnie Motorola jako jedna z pierwszych wymyśliła ten sensor do telefonu komórkowego, a mianowicie model Atrix 4G. Korzystali wówczas z czujnika firmy AuthenTec.
Kiedy ta opcja nie była już dostępna, bo firmę kupił Apple, Motorola zamiast tego zdecydowała się zrezygnować z czytnika linii papilarnych. „Drugi najlepszy dostawca był jedynym dostępnym dla wszystkich producentów i pozostawał daleko w tyle” – wspomina Woodside. Zamiast zadowolić się drugorzędnym, niedokładnym czujnikiem, woleli odłożyć cały pomysł na półkę, pozostawiając Nexusa 6 jedynie z niewielkim wgnieceniem z tyłu telefonu, w miejscu, w którym powinien znajdować się czytnik.
Mimo to inni producenci, czyli Samsung i HTC, zdecydowali się na dodanie czytnika do niektórych swoich urządzeń. Samsung wprowadził go w swoim flagowym Galaxy S5, natomiast HTC zastosował czytnik w telefonie One Max. Doświadczenie użytkowników i recenzentów pokazało, że czujnik drugiego najlepszego dostawcy, Synaptics, jak to wygląda w praktyce – niedokładny odczyt linii papilarnych i niezręczne skanowanie okazały się najczęstszymi konsekwencjami drugorzędnego czujnika.
Wydaje się, że inwestycja w wysokości 356 milionów dolarów, jaką pochłonął zakup AuthenTec, bardzo się opłaciła Apple, dając mu mniej więcej ogromną przewagę w zakresie uwierzytelniania biometrycznego, której konkurenci mogą nie nadrobić w ciągu kilku lat.
Z tym czytnikiem Apple naprawdę się spisał, zgadzam się z artykułem, miałem okazję testować czytnik u Samsunga na ich S5tc i mogę powiedzieć, że nawet przez przypadek nie łapie Touch iD, a przecież to takie proste , dziwię się, że konkurencja już dawno tak tego nie rozwiązała i Apple musiało im to znowu pokazać, konkurencja coś wymyśli, warto.No to Apple to weźmie i udoskonali, i jeszcze uda mi się to opatentować :-D, świat jest pełen sikovnym :-)
Tyle, że Apple tego nie wymyślił, tylko kupił całą firmę AuthenTec, której to produkt :-) Co nie zmienia faktu, że TouchID jest znakomity i chyba jedyny użyteczny.
co jest proste konkurencja z tego korzystała - o ile było to możliwe i Apple nie kupił firmy... a uwierzytelniający na pewno już to opatentował, a Apple właśnie kupił firmę z patentami - co im się opłaciło
nie kupuj Apple właśnie kupiło firmę, która miała patenty. Czytanie palcami od dawna jest fikcją, także w laptopach, wielu z nich miało szczęście, że udało im się wcisnąć je do telefonu. gdyby inna firma przyjęła tę technologię, ktoś inny miałby patenty. ale to dobrze, szczególnie jeśli chodzi o bezpieczeństwo. Np. żaden producent nie rozwiązał tego z droidem, bo szukali tylko rdzeni, co dla mnie osobiście jest totalną klapą, nawet jeśli korzystam z czytnika w laptopie. Oczywiście przy płatnościach jest zupełnie inny wymiar i mnie osobiście jest obojętne czy przy płaceniu prosi o podanie PIN-u czy wymaga odcisku palca, dokonanie zakupu zajmuje mniej więcej tyle samo czasu i czy jest to więcej wygodny? Nie wiem, trzeba wyjąć telefon z kieszeni i potwierdzić płatność.
Kompletnie nie na miejscu widać, że w ogóle nie rozumiesz, jak działa Touch ID w porównaniu z Twoją „wyceną w laptopach”.
oczywiście nie rozumiesz tekstu pisanego, chodziło o to, że Apple NIC NIE WYNALAZŁO, tylko kupiło firmę, która ma na to patenty i wdrożyło to w telefonie. gdyby ktoś ich wyprzedził, nie mieliby szczęścia. Ja wcale nie porównuję technologii, po prostu pomysł nie jest nowy – czy to w laptopie, w telefonie, czy przy wejściu do budynku.
Tak, Apple mądrze kupił AuthenTec. Ale każda inna korporacja mogłaby to zrobić. A pomysł nie jest nowy, to tak jakby porównać biurową kopiarkę ze skanerem i CAD/CAM, Touch ID po prostu nie skanuje odcisku palca, tylko jego warstwę podnaskórkową i tym właśnie różni się od innych, czy to pod względem bezpieczeństwa czy też wykonanie.
Używam go codziennie na moim iPhonie 5S. Jeszcze lepiej powinno działać w iPhonie 6 (6 plus). Mogliby także umieścić go na MacBookach i iMacach.
Tak, muszę przyznać, że z doświadczenia czytnik jest jeszcze lepszy w 6 i 6plus. A szczególnie przy odblokowywaniu wilgotnym (mokrym) palcem. Nie czyta tego na 5S, ale tak na 6 (choć nie zawsze też).
ja 6 czasami nie czuję spoconego palca podczas biegania lub gdy przód telefonu zaparowuje podczas przejścia z zimnego na ciepłe
Nie chcę ani trochę atakować, cieszę się z Lsa, czytam to codziennie, ale poziom artykułów tutaj jest naprawdę kiepski w porównaniu np. z zagranicą. A piszę to tylko dlatego, że to w końcu przespany artykuł. Więc właściwie to wszystko pochwała. Ciesz się i dzięki!
Cóż, zanim zacznę się z tobą spierać o to, czy jest to świetne posunięcie Apple i zalety TouchID w porównaniu z innymi czytnikami, trochę się boję, że w tej dyskusji nikt nie odniósł się do ryzyka bezpieczeństwa… po co dobrowolnie przesyłać swoje odciski palców do urządzenie, które de facto jest zawsze online… hmmm… i zdecydowanie nie przyjąłbym argumentu, że odcisk palca jest zapisany w chipie i w ogóle nie da się go nigdzie indziej (czyli poza telefonem) dostać… w dzisiejszych czasach, kiedy jakikolwiek „tajny” i niejawne” usługi mają dostęp do dowolnego urządzenia online….jak się teraz czujecie, użytkownicy TouchID….czy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę dzieje się z tym odciskiem palca ????
Putin trzyma je w swojej szafie! Hansi