Na Czerwcowa Światowa Konferencja Deweloperów (WWDC) Apple wprowadzi nowe produkty, a analityk Ming-Chi Kuo spodziewa się pojawienia się zaktualizowanych modeli MacBooka Pro, a największą wiadomością będzie przejście na nową generację procesorów Intel…
Kuo, analityk w KGI Securities, jest dość wiarygodnym źródłem, jeśli chodzi o przewidywanie planów produktowych Apple i już teraz twierdzi, że kalifornijska firma wprowadzi na rynek nowe MacBooki z najnowszymi procesorami Haswell firmy Intel. Wyklucza jednak np. MacBooka Air z wyświetlaczem Retina.
Najprawdopodobniej nie będzie żadnych większych zmian, jeśli chodzi o design, MacBooki się nie zmienią. Jednocześnie obok MacBooka Air i MacBooka Pro z wyświetlaczem Retina w ofercie Apple powinien pozostać MacBook Pro z napędem optycznym.
„Na rynkach rozwijających się, gdzie Internet nie jest jeszcze tak powszechny, popyt na napędy optyczne utrzymuje się” Kuo powiedział w odniesieniu do 13-calowego i 15-calowego MacBooka Pro bez wyświetlacza Retina, który, jak pierwotnie twierdził, Apple usunie z oferty, gdy pozostałe MacBooki będą pasować do wyświetlaczy Retina.
Ostatecznie jednak tegoroczne WWDC prawdopodobnie nie będzie dotyczyło całkowitego przejścia na wyświetlacze Retina. Największą zmianą powinny być nowe procesory Haswell, które są następcami procesorów Ivy Bridge instalowanych w obecnych MacBookach.
Nowa architektura Haswell powinna przynieść zarówno mocniejszą grafikę, jak i znacznie zmniejszone zużycie energii. Procesory Haswell będą produkowane w sprawdzonym już procesie produkcyjnym 22 nm i będą znaczącym krokiem naprzód. Dzieje się tak dlatego, że Intel rozwija się według tzw. strategii „tik-tak”, co oznacza, że duże zmiany zawsze idą po jednym modelu. Zatem prawdziwym następcą Sandy Bridge nie był obecny Ivy Bridge, ale Haswell. Intel obiecuje wyjątkowo niskie zużycie energii w połączeniu z wyższą wydajnością, więc ciekawie może być zobaczyć, gdzie Apple może popchnąć swoją technologię dzięki Haswell.
Kuo spodziewa się, że nowe MacBooki Air i MacBook Pro trafią do sprzedaży wkrótce po WWDC, pod koniec drugiego kwartału, natomiast MacBooki Pro z wyświetlaczami Retina pojawią się później, ponieważ nie ma zbyt wielu paneli o wysokiej rozdzielczości.
Prezentacja odbędzie się w dniach 10–14 czerwca, kiedy w Moscone West Center w San Francisco odbędzie się WWDC. Bilety na konferencję deweloperską se wyprzedały się w niecałe dwie minuty.
Czy procesory Haswell mają błąd w kontrolerze? A może istnieje nowa seria, która naprawia błąd?
O ile wiem, procesory Haswell nie zostały jeszcze wypuszczone na rynek. Spektakl zaplanowano do 4 czerwca.
co oczywiście nie ma nic wspólnego z moim pytaniem :)
Po prostu nie byłem pewien. Nie znam się na tym błędzie, więc nie mogę nic doradzić.
Błąd związany jest z tym, że niektóre urządzenia USB3 są odłączane w czasie uśpienia.
dzięki za informację, już to sprawdziłem w Google, więc może Intel umieścił to w wskazówce :P
Mieli błąd, myślę, że został już usunięty. Czytałem gdzieś artykuł, że nawet Intel oficjalnie rozwiązał ten problem.
Z informacji dostępnych na stronie producenta zrozumiałem, że naprawa na poziomie oprogramowania nie jest możliwa. Dlatego zostanie usunięty zaraz po wydaniu nowej wersji. Dotyczy to jednak konkretnych napędów USB, a nie wszystkich urządzeń obsługujących USB 3.0.
Z tego co wiem jedyną wadą jest zbyt małe zapotrzebowanie mocy gałęzi 12A zasilacza w trybie oszczędzania energii (Haswells chce 0,05A), czego większość zasilaczy nie jest w stanie zrobić i wyłączyć. :)
Nie wiemy, czy spodziewana jest także prezentacja nowego iPhone'a?
Prawdopodobnie nie. Powinniśmy poczekać do jesieni.
Czy nagłówki tabloidów są potrzebne?
Nie jest to pewne, ale prawdopodobieństwo wprowadzenia nowych MacBooków jest bliskie 100 procent, przynajmniej według nas.
Szkoda, że nie przywieźli laptopów 17-calowych – tylko bez siatkówki – dla mnie to nie jest zbyt przydatne (mam słaby wzrok, więc różnicę między siatkówką a nie siatkówką widzę tylko wtedy, gdy skupiam się naprawdę blisko).
Mój MacBook 17" 2010 się starzeje...
Byłem kilka razy w sklepie, żeby "pobawić się" laptopem Retina 15", ale gdy postawię obok niego 17", różnica jest dość znacząca (szkoda, że to podobno tylko dla mnie)...
Ach, ten marketing – to tak jak z megapikselami w aparatach – dzięki marketingowi też poszedł w raczej bezsensownym kierunku…