Popularna nawigacja społecznościowa Waze, której właścicielem jest Google, otrzymała kolejną bardzo oczekiwaną i interesującą aktualizację, która polega na powiadamianiu kierowcy, jeśli podczas jazdy nie przekracza on dozwolonej prędkości. Funkcja ta doskonale uzupełni już ugruntowaną funkcję w postaci komunikatu, w której aktualnie znajdują się policjanci mierzący prędkość.
Znaczenie tego nowo dodanego elementu jest bardzo proste – jeśli użytkownik przekroczy dozwoloną prędkość na danej drodze, aplikacja go o tym powiadomi. Nie jest to rewolucyjne odkrycie, gdyż konkurencyjne aplikacje również posiadały tę funkcję we wcześniejszych latach, jednak ze względu na popularność tego asystenta nawigacji, zdecydowana większość użytkowników z pewnością go doceni bez konieczności korzystania z innych alternatyw.
Użytkownicy mogą ustawić, czy chcą tylko powiadomienia wizualnego w rogu aplikacji, czy też impulsu dźwiękowego korygującego prędkość. Tak czy inaczej, ostrzeżenie pozostanie aktywne, dopóki kierowca nie zmniejszy prędkości. Mogą także ustawić, czy chcą widzieć ostrzeżenie za każdym razem, gdy przekroczą dozwolony limit, czy tylko w przypadku, gdy ich jazda przekroczy limit pięciu, dziesięciu lub piętnastu procent.
[sklep z aplikacjami 323229106]
Warto zaznaczyć, że nie wszędzie prędkość jest podana. Wciąż trwają prace nad tym w edytorze. ;-)
http://www.wazer.cz
Rzadziej korzystam z Waze, ponieważ w mojej Kia mam nawigację, odczytywanie ograniczeń prędkości i usługi TomTom life poprzez hotshot Wi-Fi. Ale z nostalgią nadal w to gram. Mam go od początku i rozwój jest świetny. Być może pierwsza aplikacja nie zablokowana przez Google
Patrik: przepraszam, to powinien być osobny post
Należy zaznaczyć, że 4 i więcej lat temu Waze był w stanie to zrobić, ale potem umarł i teraz wraca z hukiem :-) Tylko nie wiem skąd to wtedy wziął, nie mógł być ustawione w edytorze i czasami pokazywało bzdury ...
Waze jest świetny, ale nawet po zamknięciu aplikacji na siłę śledzi mój GPS, więc wyłączam go w ustawieniach i używam go coraz rzadziej
Kiedy zajrzysz do dziennika zmian, odkryjesz, że śledzenie w tle ma na celu powiadomienie Cię o godzinie odjazdu niezbędnej, abyś mógł dotrzeć na czas na wydarzenia zapisane w kalendarzu (spotkania itp.). Jeśli to wyłączysz, śledzenie powinno się zatrzymać. Alternatywnie myślę, że na iOS można wyłączyć GPS w tle i włączyć go tylko dla uruchomionych aplikacji ;-)
er, po prostu włącz i wyłącz GPS. W przeciwnym razie instrukcje dałem na FB CZ Waze.
W Waze denerwuje mnie to, że wymusza dostęp do kontaktów. Inaczej pewnie będzie dobrze, ale z tego powodu nie będę próbował.