Kiedy Apple przedstawił iPhone'a X, dużą część prezentacji poświęcił wyjaśnieniu, jak działa Face ID. Usunięcie czytnika linii papilarnych było (i nadal jest) dla wielu użytkowników trudne, ale Apple obiecał, że lepszym rozwiązaniem będzie Face ID. Jego prędkość jest w zasadzie taka sama, w niektórych przypadkach lepsza, w innych gorsza, a pod względem bezpieczeństwa powinno to być rozwiązanie znacznie bezpieczniejsze niż Touch ID. Apple kilkakrotnie wspominał o prawdopodobieństwie nieprawidłowej autoryzacji. Właśnie dlatego jasne jest, że wszystkie przypadki niepowodzenia Face ID będą szczegółowo omawiane w mediach. Jednak to ostatnie jest trochę dziwne.
Według Apple współczynnik błędów Touch ID wynosi około 1:50 000. Wskaźnik błędów Face ID wynosi wówczas 1:1 000 000. Kilkukrotnie udowodniono, że nowy system rozpoznawania twarzy nie radzi sobie zbyt dobrze np. z bliźniakami którzy mają bardzo podobne rysy twarzy. Tę informację podaje także samo Apple, że w przypadku bliźniaków jednojajowych może zaistnieć sytuacja, w której Twoja siostra/brat odblokuje Twój telefon. Jednak wczoraj na YouTube pojawił się film przedstawiający odblokowanie iPhone'a X przez matkę z twarzą jej synka. Możesz obejrzeć wideo poniżej.
Na nagraniu wyraźnie widać, jak zarówno właścicielka, jak i jej syn odblokowują zablokowany telefon. Opisano wyjaśnienie tego problemu w dokumencie Face ID, który Apple wypuścił kilka tygodni temu. To całkiem proste, ale jeśli to wyjaśnienie jest prawdziwe, jest to paskudny błąd ogólnosystemowy, który może zagrozić bezpieczeństwu Face ID.
Jeśli funkcja Face ID nie rozpoznaje twarzy, ale różnica między twarzą próbną a twarzą zeskanowaną jest bardzo mała i jeśli wkrótce po nieudanej autoryzacji wprowadzisz prawidłowe hasło, funkcja Face ID wykona kolejne zdjęcie twarzy i zapisze je jako autoryzowany zapis, na podstawie którego następnie oceniane są dalsze próby.
Cały eksperyment pokazany na powyższym filmie ma stosunkowo logiczny wynik. Właścicielka telefonu założyła jej na twarzy Face ID, ale jej syn jest do niej podobny (przynajmniej pod względem funkcji na potrzeby skanera Face ID) i zna też hasło do jej telefonu. Wystarczyło kilka razy aktywować telefon w jego dłoniach i Face ID nauczył się także rozpoznawać jego twarz. Dzięki temu udało mu się odblokować telefon. Hipotezę tę potwierdził następnie m.in Serwer przewodowy, która skontaktowała się z kobietą i po zresetowaniu Face ID jej syn nie mógł już uzyskać dostępu do jej telefonu.. do czasu, gdy próbowali dokonać autoryzacji w złych warunkach oświetleniowych. Z tego przypadku wynika, że należy skonfigurować Face ID w idealnych warunkach, a także kilka pierwszych autoryzacji, aby system doskonale nauczył się kształtu Twojej twarzy.
Źródło: 9to5mac
Jeśli więc znał to samo hasło, nie jest to wada; to tylko potwierdzenie, jak dobrze jest przemyślany.
Flow no?, lepiej to przemyśleć na Samsungu.
wada - błąd
przepływ
No cóż, ten chłopiec wygląda, jakby matka go chciała :)
A jak wyglądasz?
Miały go dwie matki, hihihih
Który kretyn napisał ten nagłówek?
A co za "kretyn" zajmuje się tytułem my nie jesteśmy na lekcjach ortografii albo ktoś tu rozwiązuje własne kompleksy, baw się więcej rozumu sawuska
Twoja matka.
„jak syn odblokowuje iPhone’a X matki” Ale kiedyś pisano „iPhone X matki”, prawda? Czesi nie wiedzą :P
Tym razem tytuł naprawdę nie poszedł zbyt dobrze, co do tego nie ma wątpliwości.. Do następnego razu postaramy się lepiej! :)
Tym razem tytuł naprawdę nie poszedł zbyt dobrze, co do tego nie ma wątpliwości.. Do następnego razu postaramy się lepiej! :)
Bulwar, bulwar, bulwar. Zakończę jeszcze kilkoma takimi artykułami i Jablíčkářem.
Więc nieodpowiednie fakty są tabloidami? :D
Tabloid jest taki, że tytuł nie odpowiada treści artykułu. Kolega przede mną również trafnie to skomentował.
To pewneeeeeeeeeeeeeeeeeee :DD
Każdy, kto nie ma iPhone'a, jest tak naprawdę kretynem lub kretynem, bo nie ma nic lepszego.
Kretyn to napisał. Dlaczego miałbym mieć iPhone'a? Mnie wystarczy zwykły telefon, wolę zainwestować w mieszkanie i rodzinę niż w telefon.