Zamknij reklame

Apple prawdopodobnie wprowadzi swój „lekki” model iPhone’a o pseudonimie SE wiosną przyszłego roku. Jeśli następnie spojrzymy na dotychczasowy trend, jakie technologie zawierały poprzednie generacje i uwzględnimy obecną ofertę firmy, praktycznie jasne jest, czego możemy się po niej spodziewać. 

iPhone SE pierwszej generacji, który bazował na modelu 5S, został zaprezentowany przez firmę Apple 21 marca 2016 roku. Miał więc te same wymiary i 4-calowy wyświetlacz, ale ponieważ było to nowsze urządzenie, zastosowano też mocniejszy chip. obecny, czyli Apple A9. Pierwsza generacja modelu SE dostępna była w wariantach pamięci 1 i 16 GB, jednak rok później firma podwoiła pojemność pamięci do 64 i 32 GB. Warianty kolorystyczne to kosmiczna szarość, srebro, złoto i różowe złoto. Apple zaprzestał sprzedaży telefonu we wrześniu 128 r., następcę wprowadził dopiero w kwietniu 2018 r., a nadal można go kupić w Apple Online Store. 

Jego konstrukcja wzorowana jest na iPhonie 8. Jest to zatem ostatni przedstawiciel portfolio iPhone'a, który nie jest jeszcze wyposażony w bezramkowy wyświetlacz, który Apple po raz pierwszy zastosował w modelu X, który właśnie został wprowadzony wraz z portfolio serii 2. Był to także pierwszy telefon wyposażony w funkcję Face ID. Jednak w przypadku modelu SE drugiej generacji nadal uwierzytelniasz się za pomocą przycisku na pulpicie znajdującego się pod wyświetlaczem i oferującego Touch ID.

Dostępne są dwa warianty pamięci, a mianowicie 64 i 128 GB, ale przed prezentacją iPhone'a 13 można było dostać także wersję 256 GB. Do wyboru są trzy kolory – czarny, biały i (PRODUCT)RED czerwony, co stanowi różnicę w stosunku do podstawowej serii iPhone’a 8, która dostępna była w kosmicznej szarości, srebrze i złocie. Sercem urządzenia jest chip A13 Bionic, który Apple zastosował jesienią ubiegłego roku w swoim flagowym modelu iPhone’a z serii 11. Wszystko w aparacie pozostało takie samo, ale dzięki mocniejszemu chipowi SE 2. generacji może korzystać z trybu portretowego z efektami świetlnymi. Aktualna cena wynosi 11 690 CZK za 64 GB i 13 190 CZK za 128 GB. 

Nazwa i projekt 

Ogólnie oczekuje się, że iPhone SE nowej generacji pojawi się już w przyszłym roku. Jeśli tak, stanie się to na przełomie marca i kwietnia. Można śmiało powiedzieć, że Apple po raz kolejny będzie nazywał ten model iPhonem SE, a dopiero w bliższych szczegółach dowiecie się, że jest to jego 3. generacja. Pozostaje pytanie, na jakim modelu poprzedniego telefonu będzie bazować nowość. Najprawdopodobniej jest to model XR, który swoją drogą zniknął z oficjalnej oferty firmy wraz z wprowadzeniem iPhone’a 13. Tym krokiem Apple całkowicie przeszłoby na Face ID i pozbyło się już nieco archaicznego projektu.

iPhone XR:

Wydajność 

Poprzednie generacje iPhone'ów SE zawsze były wyposażone w najnowszy chip, który Apple wprowadził na rynek jesienią poprzedniego roku. Jeśli więc iPhone 13 zawiera chip A15 Bionic, pewne jest, że nadchodzący model również go otrzyma. Zapewni mu to długotrwałe życie i wsparcie. Wraz z tym przychodzi pamięć. Skoro iPhone 13 wyposażony jest w 4 GB RAM-u, nie ma podstaw sądzić, że tej pojemności nie będzie także w nowym urządzeniu.

iPhone SE 2. generacji:

Pamięć wewnętrzna 

Określenie miejsca do przechowywania również nie jest zbyt skomplikowane. Jeśli spojrzymy na trend wyznaczany przez iPhone'y sprzedawane obecnie przez firmę, w menu znajdziemy także iPhone'y 11 i 12, które Apple sprzedaje w wariancie 64 GB. Gdyby nowy model SE zapewnił więcej miejsca do przechowywania, byłby niepotrzebnie drogi. W tej podstawowej serii nacisk należy położyć na cenę, a 64 GB w zupełności wystarczą, aby zadowolić każdego niewymagającego użytkownika. Jest to bardziej skomplikowane w przypadku wyższych ustawień przechowywania. Tutaj Apple może wymienić 128 lub 256 GB, a nawet obie opcje.

Cena 

Nie ma powodu sądzić, że cena iPhone’a SE (3. generacji) spadnie. Logicznie rzecz biorąc, mógłby zatem skopiować obecną cenę, czyli 11 690 CZK za 64 GB i 13 190 CZK za 128 GB. Ale w przypadku generacji iPhone'a 13 widzieliśmy, że jeśli chcesz, możesz kupić taniej. Jednak myślenie, że nowy iPhone zostanie sprzedany poniżej dziesięciu tysięcy, jest raczej głupie. 

Ale ciekawie będzie zobaczyć, co Apple zrobi z iPhonem 11. Obecnie jest on oferowany za 14 490 CZK w przypadku 64 GB i 15 990 CZK w przypadku 128 GB. Nowy SE bazujący na modelu XR miałby znacznie większą moc, miałby ten sam korpus i wyświetlacz, ale tylko jeden aparat (który jednak obsługuje także tryb portretowy). Nawet skoro iPhone 12 jest nadal dostępny w portfolio Apple’a, to XNUMX-tka powinna oczyścić pole. 

Inne możliwe scenariusze 

Zaczynamy od najbardziej logicznego, czyli od tego, że prototyp iPhone’a SE 3. generacji będzie tak naprawdę pierwszym „tanim” iPhonem bez ramek. Model X oferował dwa obiektywy i stalowe ramki, których najtańszy iPhone zdecydowanie nie potrzebuje. Ale jest oczywiście więcej opcji, z których Apple może skorzystać.

Koncepcja iPhone'a SE 3. generacji:

Najgorsza jest z pewnością możliwość, że ponownie wykorzystano obudowę iPhone'a 8. Wszystko pozostałoby takie samo jak w poprzedniej generacji, jedynie wydajność zostałaby ponownie poprawiona. Ciekawszą możliwością jest to, że firma miałaby korzystać z iPhone'a XR, ale ze względu na twierdzenia Face ID wykorzystałaby czytnik linii papilarnych, który znamy z iPada Air i iPada mini, czyli ten w bocznym przycisku. Moglibyśmy też pozbyć się wycięcia, gdy Apple wykorzystałby jedynie otwór na przedni aparat. Brzmi nieźle, ale jest mało prawdopodobne.

Najciekawszą opcją jest oczywiście zupełnie nowa konstrukcja oparta na generacji 12 lub 13. Ale gdzie byśmy dostali się za tę cenę? Oczywiście nie byłby to już najtańszy iPhone, który powinien także zapewniać 100% obsługę 5G. Jednak Apple mógłby zaimplementować w nim także MagSafe, którego z pewnością nie otrzyma żaden starszy produkt z recyklingu. Żywotność baterii i jej pojemność będą po prostu zależeć od modelu, na którym nowość będzie bazować. 

.