W październiku Apple zaprezentował podczas przemówienia tylko jeden nowy komputer, MacBook Pro, co od razu wzbudziło wiele pytań o to, co to oznacza dla innych komputerów Apple. Szczególnie te desktopowe, gdy np. Mac Pro czy Mac mini od dawna czekały na odrodzenie.
Apple do tej pory trzymało klientów w niewiedzy, ale teraz w końcu zajęło się tą sprawą (nieoficjalnie w ramach raportu wewnętrznego) najbardziej profesjonalny, dyrektor generalny Tim Cook.
W październiku wprowadziliśmy nowego MacBooka Pro, a wiosną udoskonaliliśmy wydajność MacBooka. Czy stacjonarne komputery Mac nadal są dla nas strategiczne?
Desktop jest dla nas bardzo strategiczny. W porównaniu z laptopem jest wyjątkowy, ponieważ można w niego włożyć znacznie więcej mocy – większe ekrany, więcej pamięci i miejsca na dane, szeroką gamę urządzeń peryferyjnych. Istnieje zatem wiele różnych powodów, dla których komputery stacjonarne są naprawdę ważne, a w niektórych przypadkach krytyczne dla klientów.
Obecna generacja komputera iMac to najlepszy komputer stacjonarny, jaki kiedykolwiek zbudowaliśmy, a jego wspaniały wyświetlacz Retina 5K jest najlepszym wyświetlaczem stacjonarnym na świecie.
Niektórzy dziennikarze zadali pytanie, czy nadal interesują nas komputery stacjonarne. Jeśli są co do tego jakiekolwiek wątpliwości, powiedzmy sobie jasno: planujemy kilka świetnych komputerów stacjonarnych. Nikt nie musi się martwić.
Dla wielu użytkowników komputerów stacjonarnych Apple te słowa z pewnością będą niezwykle pocieszające. Według moim zdaniem był problem, że w październiku Apple nie wspomniał ani słowem o przyszłości swoich pozostałych komputerów. Mimo to obecny komentarz Cooka rodzi sporo pytań.
Po pierwsze, szef Apple wyraźnie wspomniał tylko o iMacu. Czy to oznacza, że komputer stacjonarny jest teraz synonimem iMaca dla Apple, a Mac Pro jest martwy? Wielu tak interpretują, ponieważ obecny Mac Pro obchodzi obecnie już trzecie urodziny. Z drugiej strony, nawet biorąc pod uwagę przestarzałe już technologie w Macu Pro i docelowo w Macu mini, Cook nie mógł wymienić tych maszyn jako najlepszych na rynku.
Wszystkiego najlepszego z okazji 3. urodzin, aktualne specyfikacje Mac Pro! pic.twitter.com/ikZwH80kD2
— Joel Bernstein (@CastIrony) 19 grudnia 2016 r.
Stephena Hacketta z 512 pikseli Na razie odmawia Niech diabli Mac Pro na dobre: „Apple podjął złą decyzję, pomijając dwie generacje procesorów Xeon. Chciałbym myśleć, że gdyby Apple wiedziało, jak bardzo Intel zamierza przesunąć daty premiery, mielibyśmy już nowego Maca Pro.” Jednocześnie przyznaje, że nowe Maci mogą być świetne, ale ludzie są zmęczeni czekaniem.
I to prowadzi nas do drugiego ważnego pytania. Co dokładnie oznacza ten plan, że Apple przygotowuje nowe, świetne komputery stacjonarne? Tim Cook spokojnie mógłby mówić o długoterminowej strategii firmy, w której komputery stacjonarne tak naprawdę nie mają już tak wysokiego priorytetu i jeszcze długo pozostaną na rynku w niezmienionej formie.
Ale nawet gdyby tak było, teraz byłby prawdopodobnie właściwy czas na ich odrodzenie. Mac Pro czekał na aktualizację od trzech lat, Mac mini od ponad dwóch, a iMac od ponad roku. Jeśli iMac – jak twierdzi Cook – jest najlepszym komputerem stacjonarnym Apple’a, to prawdopodobnie nie powinien czekać na jego rewizję dłużej niż półtora roku. A to będzie już na wiosnę. Miejmy nadzieję, że plan Apple’a uwzględnia tę datę.
I już wiem, co to będzie, cholera! Cieńszy.
I będą miały tylko USB-C.
Co jest całkowicie w porządku… :) Albo umieść to wszędzie, albo nigdzie… ;)
Oczywiście ma sens, że iMac będzie miał USB-C, ale jeśli stacjonarny Mac nie ma choćby jednego klasycznego USB-A, wydaje mi się to zupełnie nie na miejscu.
Przede wszystkim to, że mają Touch ID
Ta osoba jest absolutnie niekompetentna i nie umie się wtrącać w politykę w firmie i inne działania, nie ufam tej osobie nawet między nosem i oczami
Myślę, że po czterech latach wprowadzą zaktualizowanego Maca Pro.
Cóż, jest to oczywiście reakcja na nienawiść ze strony użytkownika i niestety dla Apple dotarła z opóźnieniem
minie jakieś półtora roku zanim wymyślą upgrade i będzie piękny, w co najmniej 3 wersjach kolorystycznych, za około 100-170 tys., a będzie w stanie zrobić tyle samo, co każda stacja z Windowsem lub Linux za 50 tys. (w tym możliwość modernizacji poszczególnych komponentów) po prostu klasycznie
Lepiej niech zrobią zupełnie normalnego iMaca. Wszystko czego potrzebujesz to nowa grafika, procesor i porty USB-C. Niech sobie poradzą jeszcze dwa monitory 5K i wystarczy.
Z tego co wiem, przyjdę z nowym iMacem, który jest 20% cieńszy i 25% lżejszy z RAM-em i dyskiem bezpośrednio na płycie, a macOS z nowymi emotikonami się rozpada :-(
cóż..więc hosan poklepał się po plecach w stylu PR, to im wystarczyło.
…bardzo strategicznie. Jak je strategicznie wyróżnił w porównaniu do normalnych? :)
Obecna generacja komputera iMac to najlepszy komputer stacjonarny, jaki kiedykolwiek zbudowaliśmy, a jego wspaniały wyświetlacz Retina 5K jest najlepszym wyświetlaczem stacjonarnym na świecie.
...o tym, że wyświetlacz jest lekko poplamiony, a biel na nim co najmniej niestabilna i o tym, że nawet w oprogramowaniu Adobe nie da się dokręcić grafiki, wolę nie mówić...
to, co było dla mnie tak złe w przypadku wygranej i doprowadziło do przejścia na komputer Mac (około 12 lat temu), dzieje się teraz w Apple
Czy ktoś wierzy w to, co mówi tn tag?
Będzie to najdroższy iMac, jaki kiedykolwiek wyprodukowano, także w kolorze jasnoniebieskim. Zaczynam żałować, że kilka miesięcy temu przesiadłem się na Maca. Coraz bardziej czuję, że to nie ma przyszłości.
Pewnie kopiuj i wklej z zeszłorocznego wywiadu.. Osobiście zamieniłbym absolutnie rewolucyjne gejowskie buźki na sprawny komputer..