Zamknij reklame

Mając już za sobą (wreszcie) rok 2017, możemy skierować naszą uwagę na nadchodzące dwanaście miesięcy. Na razie wygląda na to, że w tym roku sporo się wydarzy. Rok 2017 był dość bogaty w nowości, o czym przekonacie się Państwo w poniższym artykule. Rok 2018 powinien jednak pójść nieco dalej – przynajmniej według wszelkich możliwych założeń, domysłów, założeń i (nie)potwierdzonych informacji. Przyjrzyjmy się więc początek roku temu, co najprawdopodobniej czeka nas w tym roku w Apple.

Pierwszą nowością tego roku powinien być bezprzewodowy a Inteligentny głośnik HomePod. Miał trafić na półki sklepowe gdzieś w grudniu, ale Apple opóźnił jego premierę i odłożył ją na czas nieokreślony. Wiemy tylko, że kiedyś trafi do sprzedaży”od początku 2018 roku„. Może to jednak oznaczać naprawdę długi okres czasu. Można się jednak spodziewać, że będzie to pierwszy, a przynajmniej jeden z pierwszych produktów, które Apple wprowadzi do sprzedaży w tym roku.

Kolejną w zasadzie potwierdzoną rzeczą jest podkładka do ładowania bezprzewodowego AirPower. Apple po raz pierwszy ujawniło to podczas wrześniowego przemówienia, ale od tego czasu było cicho. To również powinno pojawić się w pierwszej połowie tego roku i powinno ułatwić ładowanie nowych iPhone'ów, Apple Watch i AirPods. Tak, bezprzewodowe słuchawki Apple również przejdą w tym roku lifting. Nie jest jeszcze jasne, jak zmieni się sprzęt wewnątrz samych słuchawek, ale potwierdzono, że zmieni się skrzynka ładująca, która teraz otrzyma obsługę ładowania bezprzewodowego.

AirPower Apple

Nie trzeba dodawać, że nowe iPhone'y tradycyjnie pojawią się we wrześniu (chyba, że ​​Apple zaskoczy nas nową generacją iPhone'a SE, która mogłaby pojawić się wiosną). Według wszelkich dotychczasowych informacji i spekulacji wygląda na to, że jesienią Apple wprowadzi trzy nowe iPhone'y. Wszystkie będą miały wyświetlacz bez ramki, ładowanie bezprzewodowe i nowy sprzęt. Na górze znajdą się dwa modele premium (następcy iPhone'a X) w dwóch rozmiarach. A więc coś w rodzaju „iPhone X2” i „iPhone X2 Plus”. Dostaną wyświetlacze OLED i to, co Apple potrafi zmieścić wewnątrz telefonu. Uzupełnieniem powinien być trzeci model, który będzie miał klasyczny wyświetlacz IPS, aczkolwiek o bezramkowej konstrukcji. Ten ostatni będzie podstawą oferty i ma kosztować około 600–750 dolarów.

Modele iPhone'a w 2018 r., źródło KGI Securities

modemy kuo

Wszystkie nowe iPhone'y powinny mieć wygląd obecnego iPhone'a X, a to może oznaczać, że w tym roku pożegnamy się z Touch ID i przyciskiem Home. Oprócz wspomnianych iPhone'ów bardzo możliwe, że system True Depth (który pozwala Identyfikator twarzy) będzie dostępny zarówno w nowym iPadzie Pro, jak i nowych MacBookach. Z pewnością jeszcze w tym roku doczekamy się aktualizacji obu wspomnianych produktów i jeśli Apple posiada tę technologię, nie powinno być problemu z jej wdrożeniem w urządzeniach dysponujących odpowiednią ilością miejsca.

Identyfikator twarzy

Z pewnością przybędą również w ciągu roku nowego Maca Pro, o którym mówiło się od kilku miesięcy. Jego rozwój został potwierdzony kilkukrotnie i tylko kwestią czasu jest, kiedy Apple zdecyduje się go wprowadzić. Powinna to być klasyczna maszyna desktopowa, która będzie oferować możliwość rozbudowy (przynajmniej w pewnym stopniu). Jego wygląd i specyfikacje nie są znane, ale jeśli chodzi o ten ostatni, nie można wymyślić zbyt wielu odmian. Jeśli Apple naprawdę stawia sobie najwyższe cele, sprzęt serwerowy „stacji roboczej” jest koniecznością. Bardzo interesujące będzie zobaczyć, czy ponownie pójdą drogą Intela i ich procesorów Xeon W, czy też wybiorą konkurencyjną linię procesorów Epyc. W przypadku akceleratorów graficznych chyba nic innego jak nowo wprowadzony akcelerator graficzny nVidia Titan V (lub jego profesjonalny odpowiednik w modelach Quadro) nie wchodzi w grę, gdyż rozwiązanie AMD nie jest aż tak wydajne.

Koncepcja modułowego Maca Pro, źródło: Zakrzywiony

Jeśli chodzi o pozostałe komputery, to iMac Pro mają dopiero kilka dni i jeśli planowana jest aktualizacja, nastąpi to dopiero pod koniec roku. Klasyczne iMaki z pewnością dostaną unowocześnienie, podobnie jak MacBook Pro i mały MacBook 12″. Tym, co zasługiwałoby na zmianę (i prawdopodobnie bardziej drastyczną), jest Mac Mini. Ostatnią aktualizację specyfikacji otrzymał w 2014 roku i od tego czasu jest nieszczęśliwy. To najtańsza maszyna z systemem macOS na rynku, ale jej specyfikacja jest w tym roku naprawdę śmieszna. Rozwiązanie w tym roku mógłby otrzymać także MacBook Air, który również radzi sobie nieźle od kilku lat (szczególnie w 2018 roku naprawdę warto płakać nad jego wyświetlaczem).

W tym roku też powinno być ujednolicenie narzędzi programistycznych, w ramach którego nie będzie teraz miało znaczenia, czy napiszesz aplikację na macOS, czy iOS. Apple pracowało nad tym rozwiązaniem od kilku miesięcy, a pierwsze informacje mogliśmy poznać już w czerwcu na tegorocznej konferencji WWDC. Ten krok znacznie uprości tworzenie aplikacji, a programistom znacznie łatwiej będzie zapewnić możliwie największą aktualność aplikacji na obu platformach.

Centrum kongresowe WWDC2017-san-jose-mcenery

Z pewnością pojawi się także nowa generacja smartwatchów Apple Watch (spekuluje się, że wyświetlacze mikroLED i nowe czujniki), prawdopodobnie zobaczymy także zaktualizowaną „budżetową” wersję iPada. Niewiele jednak wiadomo na temat tych produktów, dlatego nie pozostaje nam nic innego, jak poczekać na pierwsze wieści. Oprócz wyżej wymienionych, w tym roku możemy spodziewać się także całej masy nowych akcesoriów w postaci etui, etui i innych akcesoriów, a także wielu nowych pasków do Apple Watch. Wiele nas czeka w tym roku. Na co konkretnie czekasz? Podziel się z nami w dyskusji.

.