Żaden system operacyjny nie jest bezbłędny, podobnie jak OS X nie powinien być używany bez konserwacji, nawet jeśli jest ona minimalna, a aplikacja może być w tym momencie idealnym pomocnikiem Oczyść MyMaca 2 od renomowanego studia deweloperskiego MacPaw.
CleanMyMac 2, podobnie jak poprzednia popularna wersja, to narzędzie, dzięki któremu w bardzo prosty sposób pozbędziesz się z komputera Mac bezużytecznych i niepotrzebnych plików spowalniających cały system. Jednak CleanMyMac 2 nie tylko to potrafi, ale nadaje się również do usuwania aplikacji, automatycznego czyszczenia lub optymalizacji biblioteki iPhoto.
Prawie każdy teoretycznie powinien znaleźć zastosowanie dla CleanMyMac 2 na swoim Macu, chyba że oczywiście korzysta z alternatywy…
Automatyczne czyszczenie
Tak zwany automatyczne czyszczenie to funkcja, z której najłatwiej skorzystać, a jednocześnie jest też najczęściej używana. Dzięki niemu CleanMyMac 2 jednym kliknięciem może przeskanować cały system w poszukiwaniu zbędnych plików. W przejrzystym interfejsie możesz dokładnie zobaczyć, co sprawdza CleanMyMac 2 - od systemu, przez stare i duże pliki, aż po kosz. Po zakończeniu skanowania aplikacja wybierze tylko te pliki, których możesz być pewien, że nigdy nie będziesz potrzebować i usunie je kolejnym kliknięciem. Twórcy zadbali o to, aby druga wersja CleanMyMac wykonała skanowanie tak szybko, jak to możliwe, a cały proces jest rzeczywiście bardzo szybki. Zależy to jednak od rozmiaru biblioteki iPhoto – im większa, tym dłużej będzie działać CleanMyMac 2.
Oczyszczanie systemu
Jeśli chcesz mieć większą kontrolę nad tym, co czyści CleanMyMac 2, możesz skorzystać z dodatkowej funkcji czyszczenia systemu. Ponownie sprawdza pliki na dysku, wyszukując w sumie jedenaście typów niepotrzebnych plików. Po zakończeniu skanowania możesz ręcznie wybrać, które znalezione pliki chcesz usunąć, a które zachować.
Duże i stare pliki
Wolne miejsce na dysku jest również powiązane z działaniem całego systemu. Jeśli twój dysk jest zapełniony do granic możliwości, nie przynosi to zbyt wiele dobrego. Jednak dzięki CleanMyMac 2 możesz zobaczyć, jakie duże pliki ukrywają się na Twoim komputerze, a także możesz przeglądać pliki, których nie używałeś od jakiegoś czasu. Możliwe, że nawet tutaj natkniesz się na dane, których w ogóle nie potrzebujesz i po prostu niepotrzebnie zajmują miejsce.
Na przejrzystej liście znajdziesz wszystkie ważne informacje – nazwę pliku/folderu, jego lokalizację i rozmiar. Możesz także filtrować wyniki dowolnie, według rozmiaru i daty ostatniego otwarcia. CleanMyMac 2 może, co zrozumiałe, natychmiast usunąć dowolny plik. Nie musisz otwierać Findera.
Oczyszczanie iPhoto
Użytkownicy często narzekają, że iPhoto, aplikacja do zarządzania i edycji zdjęć, często nie działa całkowicie płynnie. Jedną z przyczyn może być również przepełniona biblioteka zawierająca tysiące plików. Możesz jednak przynajmniej trochę rozjaśnić sprawę za pomocą CleanMyMac 2. iPhoto wcale nie ukrywa wyłącznie zdjęć, które widzimy podczas jego używania. Aplikacja Apple przechowuje dużą liczbę oryginalnych zdjęć, które później poddano edycji i zmianom. CleanMyMac 2 znajdzie wszystkie te niewidoczne pliki i usunie je, jeśli na to pozwolisz. Ponownie oczywiście możesz wybrać, które zdjęcia chcesz usunąć, a które chcesz zachować w oryginalnych wersjach. Ale jedno jest pewne – ten krok na pewno pozbędzie się przynajmniej kilkudziesięciu megabajtów i być może przyspieszy całe iPhoto.
Sprzątanie śmieci
Prosta funkcja, która zajmie się opróżnieniem kosza systemowego i kosza biblioteki iPhoto. Jeśli do komputera Mac podłączone są dyski zewnętrzne, CleanMyMac 2 również je wyczyści.
Usuwanie aplikacji (Uninstaller)
Usuwanie i odinstalowywanie aplikacji na komputerze Mac nie jest tak proste, jak mogłoby się wydawać. Możesz przenieść aplikację do kosza, ale nie usunie to jej całkowicie. Pliki pomocnicze pozostaną w systemie, ale nie są już potrzebne, więc zajmują miejsce i spowalniają komputer. Jednak CleanMyMac 2 z łatwością zajmie się całym problemem. Najpierw lokalizuje wszystkie aplikacje zainstalowane na komputerze Mac, łącznie z tymi, które znajdują się poza folderem Aplikacje. Następnie dla każdej aplikacji możesz zobaczyć, jakie pliki rozprzestrzeniła się w całym systemie, gdzie się znajdują i jak duże są. Możesz usunąć pojedyncze pliki pomocnicze (czego nie zalecamy ze względu na gwarancję funkcjonalności aplikacji) lub całą aplikację.
CleanMyMac 2 może usunąć resztki plików nawet z aplikacji, które nie są już zainstalowane, a także wyszukuje aplikacje, które nie są już kompatybilne z Twoim systemem i bezpiecznie je usuwa.
Menedżer rozszerzeń
Wiele rozszerzeń jest również dostępnych z niektórymi aplikacjami, takimi jak Safari lub Growl. Zwykle instalujemy je czasami i nie przejmujemy się nimi już zbytnio. CleanMyMac 2 wyszukuje wszystkie te rozszerzenia, które kiedykolwiek były zainstalowane w różnych aplikacjach i prezentuje je na przejrzystej liście. Możesz bezpośrednio z niego usuwać poszczególne rozszerzenia, bez konieczności aktywowania odpowiedniej aplikacji. Jeśli nie jesteś pewien, czy możesz usunąć dane rozszerzenie bez narażania funkcjonalności aplikacji, po prostu najpierw wyłącz tę część w CleanMyMac 2 i jeśli wszystko będzie w porządku, dopiero wtedy usuń je trwale.
gumka do mazania
Funkcja niszczarki jest oczywista. Podobnie jak fizyczna niszczarka, ta w CleanMyMac 2 gwarantuje, że nikt nie będzie mógł dostać się do Twoich plików. Jeśli usunąłeś jakieś wrażliwe dane na swoim Macu i nie chcesz, aby wpadły w niepowołane ręce, możesz ominąć kosz i usunąć je bezpośrednio za pomocą CleanMyMac 2, co gwarantuje szybki i bezpieczny proces.
A jeśli nie wiesz jaką funkcję wybrać? Spróbuj pobrać plik i przeciągnąć go do okna aplikacji lub na jego ikonę, a CleanMyMac 2 automatycznie zasugeruje, co może zrobić z plikiem. Po zakończeniu sprzątania nadal możesz udostępnić wyniki w mediach społecznościowych i wysłać znajomym. Jeśli chcesz, aby Twój Mac był regularnie pielęgnowany, CleanMyMac 2 może zaplanować regularne czyszczenie.
Za swoje doskonałe narzędzie „dla czystego Maca” MacPaw pobiera niecałe 40 euro, czyli około 1000 koron. Nie jest to bardzo tania sprawa, ale ci, którzy zasmakują w tym, jak CleanMyMac 2 może pomóc, prawdopodobnie nie będą mieli problemu z inwestycją. Pomimo tego, że aplikacje od MacPaw często spotykane są na różnych wydarzeniach, dzięki temu można je kupić znacznie taniej. Na przykład uwzględniono CleanMyMac 2 ostatni maczeta. Kwalifikują się także ci, którzy zakupili pierwszą wersję aplikacji.
[kolor przycisku=”czerwony” link=”http://macpaw.com/store/cleanmymac” target=””]CleanMyMac 2 – 39,99 €[/button]
Więc jak to jest! Przede wszystkim artykuł o tym, że wszystkie te środki czyszczące do komputerów Mac są w rzeczywistości stratą czasu i przestrzeni, a może nawet danych osobowych. A teraz jest super?!
Dokładnie to samo pomyślałem! Autor zapewne otrzymał przyzwoite wynagrodzenie, inaczej nie potrafię wytłumaczyć tego paradoksalnego artykułu...
Osobiście uważam, że autor artykułu kupił pakiet macheist i jest podekscytowany tym, jak działa cleanmy mac, ponieważ nigdy wcześniej niczego nie używał i uważał, że działa dobrze. Z biegiem czasu emocje opadają, ale jest to zrozumiałe – miły dla oka gui to także bonus, który również ładnie wyjaśnia, o co chodzi. Tak, praca typu plug-in-your-head działa, ale w ten sposób z tym programem jest to "prostsze" - przypomina o tym, o czym możesz zapomnieć :)
Ad redakce jablickare to zespół ludzi, który jednoczy redaktora naczelnego, a nie firma, która dba o swój produkt/usługę. To prawda, że z tym zdjęciem wyszło - było fajnie :)
Zdziwiłbyś się, jak dwóch redaktorów tej samej redakcji może mieć odmienne zdanie na jakiś temat :) Ale to chyba nieźle, prawda? A może nie używasz własnej głowy i wszystko, co jest napisane tutaj lub gdzie indziej, bierzesz za swoją opinię? Wygląda jak to. I teraz pojawia się problem, bo te dwa artykuły są ze sobą sprzeczne i trzeba, żeby ktoś Ci powiedział, co jest słuszne :-)
A tak swoją drogą, w artykule o antywirusach wspomniano o Clean My Mac i muszę przyznać, że raczej nie będzie to przydatne. Ale jako samodzielna aplikacja, która razem z Tobą wyczyści dysk? Czemu nie, jestem z nią szczęśliwy.
Nie wiem jak wy, ale ja mam MB od trzech lat i od trzech lat system działa dobrze, bez żadnego czyszczenia ani niczego :)
Ja zatem nie byłbym w stanie funkcjonować bez okazjonalnego czyszczenia systemu (Cocktail, MainMenu itp.).
Podobnie jak na Wine, musiałem nawet ręcznie odczytać niektóre pliki w ukrytych folderach systemowych, bo jest tak głupi, że sam ich nie usunął (głównie dlatego, że mi napisał, że mi pomogły, nie mam już miejsca na C) i nawet przy standardowej aplikacji do czyszczenia nie usunąłem ich ani razu i były to tylko tymczasowe pliki tymczasowe. Ale z tym systemem to tak, jakby ktoś tylko machał ręką, ale z Mac OS myślę, że sam sobie z tym radzi bardzo dobrze, ale może wypróbuję recenzowaną aplikację, żeby zobaczyć, co mi faktycznie wyrzuci :)
Jeśli to nie niepotrzebne marudzenie... Mój 4,5-letni iMac działa na CS5 całkiem sprawnie i ani razu nie robiłem żadnego czyszczenia. Używam wymagających aplikacji i tak naprawdę nie jest to konieczne.
Ja też jestem tym dość zdezorientowany. Jeden mówi to, drugi tamto. A kiedy obie opinie pochodzą od redaktora tej samej witryny, dezorientuje mnie to podwójnie.
niedawno pojawił się artykuł, w którym ten program został określony jako „nieodpowiedni”, więc jak jest?
Ta aplikacja na pewno nie została uznana za niewłaściwą.
Wysłałem zrzut ekranu i link do marcowego artykułu. Wierzę, że gdy to zatwierdzisz, zmienisz zdanie. nic poza wprowadzaniem w błąd w marcu „Nie instaluj żadnego z tych programów za wszelką cenę!” oraz w kwietniu „MacPaw pobiera mniej niż 40 euro za doskonałe narzędzie „czystego Maca””
Dziękuję za podpowiedź, skorzystam ;-)
Ciekawe, że tylko autor go chwali i nie może się bez niego obejść, inne MACi chodzą po nim od lat i nic??
Właśnie to mnie niepokoi :D Wygląda na artykuł płatny, ale tutaj nie jest używany, prawda? :)
To nie jest artykuł płatny. Krótko mówiąc i cóż, mam same dobre doświadczenia z aplikacją, więc dlaczego nie mogę się pochwalić? Jeśli ktoś nie potrzebuje to proszę, jest to możliwe, ale dla mnie jest to przydatny pomocnik. Dodatkowo ciekawiłoby mnie czy MacPaw będzie musiał płacić za artykuł w Czechach. Tu ludzie nie zapłacą nawet złotówki za wniosek, a co dopiero kilka razy więcej. Nawet jeśli dostaną skierowanie.
Oglądam Ondro, każdy ekspert z Cupertino cię tutaj wymazuje.
Prawdopodobnie jestem lamą, ale od czasów Panther noszę ze sobą mnóstwo śmieci, głównie z biblioteki iPhoto. Przez ten czas próbowałem wszystkiego, co możliwe, od Onyx po wszystko (łącznie z zakupionym Pather/Tiger/Leopard/Snow Lepard/Lion Cache Cleaner, MainMenu Pro), ale nie boję się używać CleanMyMac 2 i skutecznie mi to pomaga zaoszczędzić miejsce, usunąć zapomniane działające wersje projektów itp. Zwłaszcza po przejściu z iMaca i MBP na MBA z mniejszym dyskiem SSD naprawdę boli. Szczególnie, gdy wrzucam rzeczy z banków zdjęć, migawki dla inspiracji itp. do biblioteki iPhoto i synchronizuję je z iPadem i iPhonem, bałagan rośnie z niesamowitą szybkością.
Pomocna recenzja, skończ z bzdurami.
nie złość się na mnie, ale 40-tki za coś, co usuwa tylko kilka plików, to dość ekstremalne.. Tylko nie bądź świnią i nie instaluj tego całego badziewia.. Przejdź 40-tki :D
Moja wina. Myślałem, że nazwano tylko MacKeepera, chociaż prawdopodobnie nie miałoby to znaczenia. A ponieważ opublikowaliśmy już dwa takie artykuły, muszę argumentować, że CleanMyMac prawdopodobnie powinien spowalniać Twój system. Nie mam takiego doświadczenia z tą aplikacją.
To nie jest potrzebne.
Więc nie wiem, nie mam szkoły :). Czy mógłbym prosić o wyjaśnienie w jaki sposób pliki zalegające na dysku, cytując z artykułu: „spowalniają komputer”? Zrozumiałbym, gdyby dysk był całkowicie zapełniony, ale poza tym nie wiem. Dzięki
Usuwając pliki z wersjami językowymi, komputer przyspiesza co najmniej czterdzieści do osiemdziesięciu razy :-)
Fakt jest taki, że jeśli program utworzył pliki pomocnicze, a ja je usunę, to będzie musiał je utworzyć od nowa, co spowolni… albo nie uruchomi systemu, co rozwiązałem już dwukrotnie. Ale to prawdopodobnie tylko powtarzający się indywidualny przypadek...
Rzeczywistość jest taka, że przełączniki są przyzwyczajone do przeciągania obyczajów z Woken na Maca. Tak jak pisałem: Problemy z Wdami zostawmy użytkownikom Windowsa :-) http://jablickar.cz/nejlepsi-antivir-pro-mac/
Faktem jest, że niektórzy użytkownicy mają Maca tylko po to, żeby sprawdzić, jak długo wytrzyma, jaka jest różnica między Macem a Windowsem, i to oni są wdzięczni za oprogramowanie skierowane do portfeli użytkowników. I odwrotnie, każdy, kto potrzebuje komputera do pracy, nie ma absolutnie czasu na zajmowanie się takimi bzdurami, jak usuwanie plików z wersjami językowymi. Nie wiem, ale zaoszczędzone 50 MB nie ma dla mnie większego sensu, gdy plik w Photoshopie, iMovie, Pixelmatorze, Final Cut lub innych jest rzędu setek MB na GB...
Wręcz przeciwnie, gorąco mogę polecić wspomniane oprogramowanie każdemu, kto nie ma Maca do pracy, a jedynie do „grania”. Z pewnością będzie dla nich bardzo pocieszająca świadomość, że usunęli wszystkie 42 MB niepotrzebnych plików i że przyspieszyli swój komputer o pełne 0,04 procent.
Bardzo podobają mi się inne artykuły Ondřeja.
Cóż, dzięki Clean My Mac 2 usunąłem około 50 GB niepotrzebnych danych (języki, duplikaty iphoto, zapomniałem o dużym binarkcie itp.). Co zdziałało cuda w domowym fusion (ile tego pewnie było na ssdck?)
Kupiłem go w pakiecie, nie zapłaciłbym za niego 40 dolarów. Ale wiele danych można łatwo usunąć. Tak jak mówisz, ludzie, którzy muszą pracować, nie mają czasu na ręczne przeglądanie dysku i szukanie dużych plików, których już nie potrzebują.
Plus całkowita dezinstalacja, zarządzanie rozszerzeniami itp. Byłem wielkim sceptykiem, ale CMM2 jest naprawdę świetny.
Muszę powiedzieć, że zmierza to w tym samym głupim kierunku, co ogólne media internetowe. Tylko komercyjny sr…. napisany przez niedoświadczonego redaktora. Gdzie są guru Apple z czasów KPPM (celowo ci z Was, którzy wiedzą, co oznacza ten akronim).
Jak pisałem już kilka razy na różnych forach: programy MacKeeper i Clean My Mac są bezużyteczne, a widziałem u kolegi na iMacu 27" jak MacKeeper za 80 dolarów spowalniał cały jego komputer.
Jeśli chcesz utrzymać system w czystości, użyj aktualnego Onyx, napraw uprawnienia i uruchamiaj miesięczne, tygodniowe i codzienne skrypty konserwacyjne. Appzapper nadaje się do odinstalowania. Kontynuuj konserwację dysku za pomocą systemowego Narzędzia dyskowego, w którym możesz zresetować pamięć PRAM tu i tam. Nie ma nic lepszego i nie możesz o tym pomyśleć, uwierz w to!
Jeśli masz powolnego Maca z systemem 10.7.x, przejdź do wersji 10.8.x lub 10.6.8. Nie ma lepszego systemu (mam na myśli szybkość, reakcję) niż 10.6.8 na Macu. Nowe komputery Mac, na których nie można zainstalować wersji 10.6, nie mają innego wyjścia, jak tylko zainstalować wersję 10.8.
Moim zdaniem SL to najbardziej udana wersja OSX na rynku, a różnica (przynajmniej dla mnie) jest taka, że ma o 20 stopni niższą temperaturę podczas pracy (chrome, sublime, git). Trzymam kciuki za Apple, żeby 10.9 radziło sobie lepiej niż 10.8. Swoją drogą mam najnowszą wersję MBP, na której działa SL - koniec 2011 i7, więc nie jestem leniwym człowiekiem, który powinien się pocić podczas pracy nad ML...
Mac to nie Windows, nawet jeśli nie potrzebuje dużo piekarnika, jeśli wiesz, jak się zachować na komputerze.
Mam komputer do gier, który działa już dobre trzy czwarte roku bez żadnych problemów i zwolnień, i nie musiałem instalować żadnej „inteligentnej” aplikacji, ale dzisiaj wypróbowałem ccleaner, oprócz 500 MB pamięci podręcznej po aktualizacji Windowsa nic więcej nie znalazł, jedynie kilka drobiazgów w rejestrach.
Ale wracając do tematu, przez ponad 4 lata używania OSX (zawsze zwracam uwagę na 10.6.8) nie korzystałem z żadnej z wymienionych aplikacji i nawet nie muszę, dlaczego? Po prostu nie widzę żadnych spowolnień, problemów ani długich przesyłań. Naprawdę szkoda mi ludzi, którzy są skłonni płacić za takie aplikacje i uważam, że nie są one nic warte poza pakietem aplikacji, ponieważ są w zasadzie bezwartościowe i dają poczucie zaoszczędzenia dużej ilości pieniędzy. Pobierasz Onyx, kiedy sobie przypomnisz, włączasz go raz w miesiącu, przeprowadzasz naprawę praw i comiesięczną/tygodniową/codzienną konserwację, instalujesz wszelkie poprawki i restartujesz. To wszystko. Mam znajomych, którzy po miesiącu użytkowania mają na liście OSX ze względu na jakąś niespójność i są zaskoczeni, że system jest powolny itp. Jednak system nie jest niezawodny... jeśli nie instalujesz żadnych bzdur, prawidłowo odinstalujesz aplikacje i okazjonalnie dbasz o system operacyjny, jak wspomniano powyżej, Twój system może przetrwać bez żadnych problemów przez 10 lat bez konieczności ponownej instalacji. .
drodzy czytelnicy, szkoda, że wszyscy mądrzy ludzie, którzy polecają takie bzdury jak ten wspomniany w powyższym artykule, tego nie czytają...