Zamknij reklame

Coraz więcej osób decyduje, kiedy Apple wprowadzi na rynek nowe iPady. Pierwsze okno może nastąpić we wrześniu wraz z nowymi iPhone'ami, bardziej prawdopodobne może być do października w przypadku osobnego Keynote i podobnie wiosną przyszłego roku. Czy Apple w końcu udostępni iPadowi Air i iPadowi mini funkcję ProMotion? Jeśli na nią poczekamy, prawdopodobnie Cię rozczarujemy. 

W przypadku urządzeń z wyświetlaczem ProMotion możemy cieszyć się częstotliwością odświeżania na poziomie 120 Hz, którą od dawna oferuje wielu konkurencyjnych producentów, nie tylko dla smartfonów, ale także dla tabletów. Technologia ta zapewnia adaptacyjne odświeżanie treści w oparciu o to, co dzieje się na wyświetlaczu i sposób, w jaki z nim współpracujesz. W przypadku szybkiego ruchu wyświetlacz odświeża się aż 120 razy na sekundę, natomiast w warunkach statycznych w przypadku iPhone'a 14 Pro Max trzeba go odświeżać 1x na sekundę. Pierwszą zaletą tego jest oszczędzanie baterii. Apple po raz pierwszy zaimplementował tę technologię w iPadzie Pro, a dopiero potem widzieliśmy ją w iPhonie 13 Pro. Teraz mają go nawet 14 i 16-calowe MacBooki Pro.

Oprócz wpływu na trwałość urządzenia, chodzi o płynność wyświetlania treści. Jeśli myślisz, że nie możesz odróżnić częstotliwości 60 Hz w standardowych iPhone'ach od częstotliwości 120 Hz w iPhone'ach z serii Pro, to się mylisz. Widać to już podczas przewijania treści. Przyzwyczaisz się wtedy bardzo szybko, że po prostu nie chcesz niczego „wolniejszego”.

Za mało różnic 

Obecnie spekuluje się, czy Apple doda ProMotion również do podstawowych iPhone'ów. Na pewno by się to przydało, bo nie tylko wyglądają przez to na bardzo przestarzałe w porównaniu do wersji Pro, ale jest to jeszcze bardziej bolesne w stosunku do konkurencji, a mianowicie tej wyraźnie tańszej konkurencji. Ale strategia firmy jest jasna, tj. próba odróżnienia modeli topowych od tych podstawowych.

Ten sam problem występuje wśród iPadów. Wielu klientów może preferować iPada Air od serii Pro, która ma wystarczającą wydajność i jakość, ale brakuje mu ProMotion, co spycha go do niższej ligi pod względem łatwości obsługi. Gdyby więc Apple dał mu ProMotion, osiągnąłby jeszcze większą kanibalizację profesjonalnych iPadów, czego nie chce. Aby to zrobić, musiałby jeszcze bardziej różnicować linię Pro, ale nie ma jeszcze zbyt wiele, jak to zrobić.

Z wyjątkiem iPada Air, ani iPad mini, ani podstawowy iPad nie mają ProMotion. Tego ostatniego nawet nie można oczekiwać, że wkrótce go otrzyma, w przypadku iPada mini jest to raczej kwestia tego, czy Apple kiedykolwiek go ponownie zaktualizuje, ponieważ wcale nie jest to wcale regularne i raczej wydaje się wypuszczać, jak mu się podoba, obecnie wrzucane do sklepu . 

.