Apple Watch to najlepiej sprzedający się zegarek na świecie i to nie tylko wśród smartów. Dla posiadaczy iPhone'a jest to oczywiście idealne narzędzie do pomiaru ich aktywności, stanu zdrowia i otrzymywania powiadomień. I chociaż zapewniają już naprawdę obszerną liczbę funkcji, nadal brakuje im niektórych. Konkurencja już je ma.
Funkcje monitorowania stanu zdrowia w smartwatchach i trackerach fitness są z każdym dniem coraz lepsze. Teraz możesz wykonać EKG, sprawdzić poziom nasycenia tlenem, zmierzyć poziom stresu lub monitorować zdrowie kobiet i wiele więcej, po prostu na swoim monitorze kondycji lub smartwatchu noszonym na nadgarstku. Niektóre modele, takie jak Fitbit Sense, umożliwiają nawet pomiar temperaturę Twojej skóry.
A to tylko jedna z trzech rzeczy, których gorąco spekuluje się, czego może się nauczyć Apple Watch Series 8. Inni są pomiar poziomu glukozy we krwi metodą bezinwazyjną, z którą dotychczas bezskutecznie radzili sobie inni producenci pomiar ciśnienia krwi. Ale konkretnie modele innych producentów już sobie z tym radzą. Jednak według najnowszych doniesień istnieje wręcz groźba, że nowa generacja inteligentnych zegarków Apple’a nie otrzyma żadnej z tych innowacji.
Konkurencja i jej możliwości
Zegarek Samsung Galaxy 4 zostały wydane przed Apple Watch Series 7 i obsługują wiele funkcji monitorowania stanu zdrowia, w tym pomiar EKG, SpO2 i nowy czujnik BIA, który może określić skład ciała. Dostarczy zatem cennych danych na temat procentowej zawartości tkanki tłuszczowej, masy mięśniowej, kości itp. Ale jednocześnie w porównaniu do Apple Watcha potrafi mierzyć ciśnienie krwi.
Jeśli pominiemy stajnię Apple i Samsunga, są one po prostu Zmysł Fitbita jeden z najlepszych smartwatchów zapewniający najbardziej zaawansowane funkcje monitorowania stanu zdrowia i kondycji. Przede wszystkim zawierają wiele funkcji, których nie znajdziesz w innych urządzeniach. Najciekawsze jest zaawansowane monitorowanie stresu, które wykorzystuje czujnik aktywności elektrodermalnej (EDA). Wykrywa poziom potu na dłoni użytkownika i łączy te dane z danymi dotyczącymi jakości i czasu trwania snu oraz ocenia je na podstawie informacji o tętnie.
Kolejną ich unikalną funkcją jest pomiar temperatury skóry, czyli funkcja, którą wymyślili jako pierwsi. Zegarek zapewnia również zaawansowany poziom śledzenia snu, który zapewnia ogólną ocenę snu, a także inteligentną funkcję alarmu, która pozwala obudzić Cię w idealnym momencie. Oczywiście pojawia się ostrzeżenie o wysokim i niskim tętnie (ale nie mogą wykryć nieregularnego rytmu serca), celach aktywności, częstości oddechów itp.
A potem jest model Garmina Fenixa 6, dla którego wkrótce spodziewamy się następcy o numerze seryjnym 7. Zegarki te nastawione są przede wszystkim na monitorowanie aktywności sportowej i fitness, mając na uwadze zdrowie. Modele Garmin na ogół przodują w kompleksowym pomiarze snu, gdy włączysz czujnik Pulse Ox, aby uzyskać maksymalną ilość istotnych informacji. Oni również mogą monitorować Twój poziom stresu w ciągu dnia, ale także przekazywać informacje o czasie potrzebnym na regenerację organizmu po treningu. Korzystając z tej funkcji, możesz lepiej zaplanować kolejne. Inne funkcje, takie jak śledzenie nawodnienia, które monitoruje spożycie płynów i śledzenie energii organizmu, są również bardzo przydatne. Funkcja ta natomiast daje przegląd zasobów energetycznych organizmu.
Z pewnością jest więc miejsce, w którym Apple może przenieść swój zegarek Apple Watch. Seria 7 nie przyniosła żadnych większych nowości (poza zwiększeniem obudowy, wyświetlacza i oporu), a firma będzie musiała się mocno postarać, aby w końcu przyciągnąć klientów czymś ciekawym dla Serii 8. Wraz ze wzrostem konkurencji udział Apple w rynku urządzeń do noszenia w naturalny sposób maleje, dlatego niezwykle ważne jest, aby wprowadzić na rynek produkt, który przywróci popularność całej serii.
Mimo, że mam ip12, to jak tylko pojawi się na mojej dłoni pierwsza nieinwazyjna rzecz, która potrafi zmierzyć poziom cukru we krwi, to kupuję. Chciałbym, żeby były AW, ale nie krępuj się, niech będą Chińczykami...
Ja również jestem tego samego zdania. Nieinwazyjna metoda pomiaru poziomu cukru byłaby dla mnie, jako diabetyka, bardzo pomocna...