Czy zastanawiałeś się kiedyś, ile tak naprawdę kosztuje Cię roczne ładowanie iPhone'a, MacBooka lub AirPods? Właśnie temu teraz wspólnie przyjrzymy się. Dzieje się tak dlatego, że iPhone i MacBook to urządzenia, które podłączamy do gniazdka praktycznie codziennie. Jednak odpowiedź na zadane pytanie nie jest taka prosta. Dostępnych jest kilka modeli, wiele zależy też od tego, w jaki sposób faktycznie korzystasz z urządzenia i jakiej ładowarki używasz. Podsumujmy to więc lotem dookoła świata.
Coroczne ładowanie iPhone'a
Użyjmy zatem sytuacji modelowej, aby opisać, jak faktycznie przebiegają takie obliczenia. Do tego weźmiemy oczywiście ubiegłorocznego iPhone'a 13 Pro, czyli aktualnego flagowca Apple'a, który może pochwalić się baterią o pojemności 3095 mAh. Jeśli do ładowania użyjemy adaptera szybkiego ładowania o mocy 20W, jesteśmy w stanie naładować go od 0 do 50% w około 30 minut. Jak wszyscy wiecie, szybsze ładowanie działa do około 80%, natomiast następnie zwalnia do klasycznych 5W. iPhone ładuje się do 80% w około 50 minut, natomiast pozostałe 20% zajmuje 35 minut. W sumie ładowanie zajmie nam 85 minut, czyli godzinę i 25 minut.
Dzięki temu mamy praktycznie wszystkie dostępne dane i wystarczy spojrzeć na przeliczenie na kWh rocznie, podczas gdy średnia cena za kWh energii elektrycznej w 2021 roku wyniosła około 5,81 CZK. Z tych obliczeń wynika, że roczne ładowanie iPhone'a 13 Pro będzie wymagało 7,145 kWh energii elektrycznej, co będzie wówczas kosztować około 41,5 CZK.
Oczywiście cena różni się w zależności od modelu, ale tutaj nie znajdziemy żadnych rewolucyjnych różnic. Wręcz przeciwnie, możesz zaoszczędzić, ładując iPhone'a co drugi dzień. Ale znowu, nie są to kwoty warte rozważenia.
Coroczne ładowanie MacBooka
W przypadku MacBooków wyliczenie jest praktycznie takie samo, jednak znowu mamy do dyspozycji kilka różnych modeli. Rzućmy zatem światło na dwa z nich. Pierwszym będzie MacBook Air z chipem M1, który został wprowadzony na świat w 2020 roku. Model ten korzysta z zasilacza o mocy 30 W i według dostępnych informacji naładuje się go do pełna w 2 godziny i 44 minuty. Jeśli przeliczymy to jeszcze raz, otrzymamy informację, że ten Mac będzie potrzebował 29,93 kWh prądu rocznie, co przy podanych cenach wynosi prawie 173,9 CZK rocznie. Podstawowy laptop Apple powinniśmy zatem mieć, a co z przeciwstawnym modelem, czyli na przykład 16-calowym MacBookiem Pro?
W tym przypadku obliczenia są nieco bardziej skomplikowane. Apple zainspirowany swoimi telefonami wprowadził szybkie ładowanie w najnowszych profesjonalnych laptopach. Dzięki temu możliwe jest naładowanie urządzenia do 50% w zaledwie 30 minut, natomiast naładowanie pozostałych 50% zajmuje później około 2 godzin. Oczywiście w tym przypadku zależy to od tego, czy i w jaki sposób korzystasz z laptopa. Ponadto 16-calowy MacBook Pro wykorzystuje ładowarkę o mocy 140 W. W sumie ten laptop będzie potrzebował 127,75 kWh rocznie, co daje kwotę około 742,2 CZK rocznie.
Coroczne ładowanie AirPods
Na koniec przyjrzyjmy się Apple AirPods. W tym przypadku mocno zależy to od tego, jak często korzystasz ze słuchawek, co logicznie zależy od częstotliwości ich ładowania. Z tego powodu uwzględnimy teraz wyimaginowanego, niewymagającego użytkownika, który ładuje etui ładujące tylko raz w tygodniu. Wspomniane etui ładujące słuchawki Apple można następnie w pełni naładować w ciągu około godziny, ale znowu zależy to od tego, jakiego adaptera użyjesz do tych celów. Obecnie najczęściej używa się ładowarki o mocy 1W/18W, jednak dzięki złączu Lightning nic nie stoi na przeszkodzie, aby zastosować tradycyjny zasilacz 20W ze złączem USB-A.
Jeśli używasz tylko zasilacza o mocy 20 W, zużyjesz 1,04 kWh rocznie, a zatem ładowanie słuchawek AirPods będzie kosztować 6,04 CZK. Teoretycznie można jednak zaoszczędzić w przypadkach, gdy sięgniemy po wspomniany już zasilacz 5W. W takim przypadku zużycie energii elektrycznej będzie znacznie niższe, tj. 0,26 kWh, co po przeliczeniu wynosi nieco ponad 1,5 CZK.
Jak działa kalkulacja
Na zakończenie wspomnijmy, jak właściwie przebiegają same obliczenia. Na szczęście całość jest dość prosta i praktycznie wystarczy ustawić odpowiednie wartości i mamy efekt. Konkluzja jest taka, że wiemy moc wejściowa zasilacza w watach (W), które wystarczy później pomnożyć Liczba godzin, gdy dany produkt jest podłączony do sieci elektrycznej. Wynikiem jest zużycie w tzw. Wh, które po podzieleniu przez tysiące przeliczamy na kWh. Ostatnim krokiem jest po prostu pomnożenie zużycia w kWh przez cenę jednostkową energii elektrycznej, czyli w tym przypadku razy 5,81 CZK. Podstawowe obliczenia wyglądają następująco:
pobór mocy (W) * liczba godzin, gdy produkt jest podłączony do sieci (godziny) = zużycie (Wh)
Poniżej znajduje się po prostu podzielenie przez tysiące w celu przeliczenia na kWh i pomnożenie przez cenę energii elektrycznej dla wspomnianej jednostki. W przypadku MacBooka Air z gniazdem M1 obliczenia będą wyglądać następująco:
30 (moc w W) * 2,7333 * 365 (ładowanie dzienne – liczba godzin dziennie razy liczba dni w roku) = 29929,635 Wh /1000= 29,93 kWh
W sumie w 29,93 roku za zużycie 2021 kWh zapłacilibyśmy średnio 173,9 CZK.
Sprzedaję iPhone'a xs i nie mam słuchawek airpods na pokrycie kosztów eksploatacji.
Odsprzedam fiksację po 1,4 kc za Kwh
Nie jestem do końca pewien, czy przy ładowaniu airpodów będzie różnica w zużyciu przy zastosowaniu adapterów 20w i 5w, bo jeśli się nie mylę, źródło pobiera tyle W, ile pozwala na naładowanie urządzenia. I tak jest ze wszystkimi urządzeniami. Moc adapterów musi być wystarczająca, aby naładować macbooka i jednocześnie go obsługiwać, więc głupotą jest twierdzenie, że tylko przy ładowaniu pobiera 140W. Zatem dla mnie artykuł byłby interesujący, ale dane nie są prawidłowe
Na pewno nie będzie żadnej różnicy. Autorka najwyraźniej nawet nie skończyła szkoły podstawowej, bo tego tam uczą.
Bez urazy, ale czy ten artykuł jest poważny, czy to tylko jakiś sylwestrowy żart? Jak autor może myśleć, że ładowanie za pomocą zasilacza 20 W będzie kosztować kilka razy więcej niż ładowanie za pomocą zasilacza 5 W? Na litość boską, tego właśnie uczą dzieci w szkole podstawowej, to jest prawo Ohma. To, że masz zasilacz o mocy 20W nie oznacza, że pobiera z sieci 20W, a jedynie, że jest w stanie dostarczyć tę moc w razie potrzeby!
To czysty język amatorski. Nie tylko artykuł, ale to, że redaktor naczelny w ogóle wypuściłby takie śmieci.
I nawet nie mówię o tym, że z tych danych:
„Jeśli do ładowania użyjemy adaptera szybkiego ładowania o mocy 20 W, jesteśmy w stanie naładować go od 0 do 50% w około 30 minut. Jak wszyscy wiecie, szybsze ładowanie działa do około 80%, natomiast następnie zwalnia do klasycznych 5W. iPhone ładuje się do 80% w około 50 minut, natomiast pozostałe 20% zajmuje 35 minut. Łącznie ładowanie zajmie nam 85 minut, czyli godzinę i 25 minut.”
obliczanie ilości zużywanej energii jest kompletną bzdurą. Ten iPhone ma baterię 3.7 V i 3095 mAH, czyli ok. 11,5 Wh. Jeśli więc ładowałeś tego iPhone'a codziennie od 0 do 100, zużyłbyś około 4 Wh rocznie (nie licząc strat), czyli 197 kWh, czyli zupełnie inaczej niż Twoje 4,2 kWh.
To tyle, jeśli chodzi o Twoje rozmyślania.
Niestety, ktoś nauczył go triady i nie rozwijał dalej jego wiedzy (głównie elektrotechniki).
Dlatego czytanie tego boli. Nie pisz artykułów o rzeczach, których nie rozumiesz. A jeśli chcesz pisać takie ciekawe artykuły, najpierw przestudiuj materiał (w tym przypadku wystarczy powtórzyć go tylko ze szkoły podstawowej).
Nie ładuję mojego Macbooka, ponieważ zawsze mam go podłączonego do prądu. A jak zżera 140W to pewnie im go zwrócę :).
Żartuję. Jednak przez większość czasu bateria zużywa około 20W, więc te wyliczenia na podstawie tego, jak długo ją ładujemy, są całkowicie błędne.
Ciekawy pomysł, ale lepiej obliczę to na kalkulatorze. :)
Autor! Lepiej to usuń, bo piszesz bzdury. Mam nadzieję, że nie studiujesz kierunku technicznego... To, że zasilacz ma moc 140W nie oznacza, że ładuje akumulator mocą 140W! Zatem o 1/2 znacznie łatwiej poszukaj w sieci średniego zużycia urządzenia i licz na przykładowo 80% efektywności ładowania.
Mam watomierz, podłączam go do gniazdka i co chcę zmierzyć, ustalam cenę prądu, czekam, aż się naładuje, i wtedy obliczam, ile to będzie kosztować
I z tym zakończeniem, nałożyłeś na to koronę! Co do cholery robiłeś w szkole??
700 kc na roczne doładowanie to naprawdę grubo 🤣😭 Przypomniałem sobie Gympl, gościa z mostkiem nad macicą.
Właśnie nadpisałem siebie w kropce dziesiętnej. 🍀
No to jest masakra 😂😂😂 Nie wiem czemu ciągle oferuje mi artykuły stąd, skoro po każdym z pozoru mądrym artykule tego typu wyłączam, ale w sumie to całkiem zabawne... Albo nie ma znaczenia, że ja Jestem totalnie głupi, zwłaszcza jeśli wyglądam na inteligentnego...
Liczby te należy traktować orientacyjnie, a nie dosłownie. Na końcu artykułu dodano sekcję dotyczącą obliczeń. Jeżeli wśród naszych czytelników mamy kogoś z branży, prosimy o kontakt e-mailowy vrata.holub@textfactory.cz i coś wymyślimy. 😊