Zamknij reklame

W dzisiejszym podsumowaniu IT przyjrzymy się kilku bardzo ciekawym wiadomościom, które zapewne zaskoczą wielu z Was. W pierwszej wiadomości przyjrzymy się absolutnie rewolucyjnej nowości – usługa iMessage, która dostępna jest wyłącznie na urządzenia Apple, dostępna jest teraz także na systemach Android i Windows. W kolejnej wiadomości przyjrzymy się bliżej Google’owi, który od kilku tygodni wciąż nie aktualizuje swoich aplikacji w App Store. W najnowszych wiadomościach wspólnie przyjrzymy się, kto wygrał pierwszego Maca Pro (2019) – będziecie zaskoczeni. Przejdźmy od razu do rzeczy.

iMessage pojawi się na Androidzie i Windowsie. Ale jest w tym haczyk

Jeśli jesteś użytkownikiem urządzenia Apple, prawdopodobnie używasz iMessage. Ta usługa jest dostępna bezpośrednio w natywnej aplikacji Wiadomości i może z niej korzystać każdy, kto posiada co najmniej jedno urządzenie Apple. Korzystając z iMessage, możesz następnie całkowicie bezpłatnie wysyłać wiadomości do wszystkich użytkowników, którzy posiadają także co najmniej jedno urządzenie Apple. Ponieważ iMessage jest usługą czysto Apple, można założyć, że nie jest dostępna na Androidzie ani Windowsie. Jednak to już przeszłość, ponieważ pojawiła się aplikacja o nazwie Beeper, która umożliwia działanie iMessage na obu wyżej wymienionych, nieobsługiwanych systemach. Oczywiście jest mały haczyk.

Aplikacja Beeper jest obecnie w fazie rozwoju i należy do aplikacji komunikacyjnych. Ale to nie jest byle jaka aplikacja do czatowania - w szczególności łączy 15 różnych komunikatorów w jeden. Oznacza to, że jeśli korzystasz z kilku różnych aplikacji do czatowania, wystarczy zainstalować Beeper, aby mieć je wszystkie przy sobie. W szczególności Beeper oferuje obsługę WhatsApp, SMS, Signal, Telegram, Slack, Twitter, Skype, Hangouts, Discord, Instagram, Messenger i, co nie mniej ważne, iMessage. Trzeba jednak wiedzieć, że iMessage nie działa całkowicie niezależnie w ramach Beepera. Aby móc komunikować się za pośrednictwem iMessage na Androidzie lub Windowsie, konieczne jest posiadanie w pobliżu komputera Mac z zainstalowanym specjalnym mostkiem, który przesyła wiadomości.

aplikacja sygnalizująca
źródło: Beeper

Jeśli użytkownicy komputerów Mac go nie mają, w tym przypadku również znajdzie się rozwiązanie. Beeper będzie bezpośrednio sprzedawał iPhone'y z zainstalowanym jailbreakiem, który umożliwi połączenie iMessage z Androidem i Windowsem. Beeper będzie kosztować 10 dolarów miesięcznie i będzie dostępny na macOS, Windows, Linux, iOS i Android. Na razie Beeper jest dostępny tylko dla wybranych użytkowników - możesz spróbować szczęścia i poproś o wcześniejszy dostęp. Twórcy tej aplikacji nie mają innego wyjścia, jak tylko mieć nadzieję, że Apple w jakiś sposób nie usunie tego „objazdu”.

Google nadal nie zaktualizowało swoich aplikacji

Wraz z ostatnią aktualizacją firma Apple wprowadziła zupełnie nową funkcję w sklepie App Store. Każda aplikacja musi teraz wyświetlać w swoim profilu, do jakich danych i usług ma dostęp. Dzięki temu użytkownicy mogą lepiej decydować, czy w ogóle chcą pobrać aplikację. Nie jest tajemnicą, że np. Facebook czy Google zbierają nadmierną ilość danych o swoich użytkownikach. Oczywiście Facebook wypełnił niezbędne pola po aktualizacji i spotkał się z dużą krytyką ze strony użytkowników. Ale jeśli chodzi o aplikacje od Google, to na razie nie ma tu nic do krytykowania. Ten ostatni od 7 grudnia nie aktualizował większości swoich aplikacji z prostego powodu – żeby na razie nie musiał wyświetlać informacji o gromadzeniu danych w App Store. Deweloper dodaje te informacje podczas kolejnych aktualizacji. Dlatego Google najprawdopodobniej w jakiś sposób próbuje ukryć ogromne gromadzenie danych.

Wśród zaktualizowanych aplikacji znajdują się tylko Tłumacz Google, Google Authenticator, Motion Stills, Filmy Google Play i Google Classroom. Żadne inne aplikacje, takie jak Mapy Google, Waze, YouTube, Dysk Google, Zdjęcia Google, Gmail, Dokumenty Google, Arkusze Google, Prezentacje Google, Kalendarz Google i wiele innych, nie zostały zaktualizowane od wymienionej daty. 5 stycznia Google oświadczył, że zaktualizuje wszystkie swoje aplikacje najpóźniej w ciągu dwóch tygodni. Jeśli jednak zajrzysz teraz do App Store, przekonasz się, że aktualizacja tak naprawdę jeszcze się nie wydarzyła. Google na tę chwilę nie skomentowało w żaden sposób sytuacji i trudno określić, kiedy zobaczymy aktualizacje. Jest całkiem jasne, że coś musi wkrótce nastąpić – użytkownicy tracą cierpliwość i zaufanie. Moim zdaniem byłoby lepiej, gdyby Google mimo wszystko był uczciwy. Przez jakiś czas wszelkie nowe informacje na temat zbierania danych byłyby omawiane, ale potem znów wszystko ucichło, podobnie jak w przypadku Facebooka.

Pierwszy Mac Pro (2019) trafił w ręce Donalda Trumpa

W 2019 roku Donald Trump, ówczesny prezydent Stanów Zjednoczonych, odwiedził fabrykę Apple w Teksasie, w której produkowane są komputery Mac Pro. Tutaj poznał dyrektora zarządzającego Tima Cooka, który oprowadził go po fabryce. Jednak dzisiaj otrzymaliśmy bardzo ciekawą wiadomość – pierwszy wyprodukowany Mac Pro (2019) został podarowany przez Tima Cooka Donaldowi Trumpowi. Informacje te pochodzą bezpośrednio z raportu końcowego na temat finansów i darowizn Donalda Trumpa.

Negocjacje Tima Cooka i Donalda Trumpa
Źródło: 9To5Mac
.