O HomePodu napisano w ostatnich dniach wiele i chyba nie ma już tematu wymagającego poruszania. Będzie to prawdopodobnie ostatnia poważna wzmianka o nowym głośniku, zanim zrobimy sobie na jakiś czas przerwę od podobnych artykułów. Na Reddicie pojawił się post, którym szkoda byłoby się z Wami nie podzielić. Pochodzi z subreddita r/audiophile i jak sama nazwa wskazuje, jest rodzajem opinii społeczności audiofilskiej na temat nowego produktu Apple. Ma na celu przede wszystkim jak najlepsze słuchanie, a kto inny powinien to oceniać, jak nie najwięksi pasjonaci.
Oryginalny post jest bardzo długi, bardzo szczegółowy i bardzo techniczny. Jeśli interesuje Cię ten temat, polecam przeczytać go, a także dyskusję poniżej. Możesz znaleźć oryginalny tekst tutaj. Osobiście nie mam takiego poziomu wiedzy, aby móc poprawnie i poprawnie streścić tutaj bardzo techniczne wnioski z całego tekstu, dlatego ograniczę się do fragmentów bardziej przyswajalnych, które każdy (łącznie ze mną) powinien zrozumieć. Jeśli naprawdę interesuje Cię ta kwestia, odsyłam jeszcze raz do oryginału artykułu. Autor podaje dane ze wszystkich pomiarów, a także końcowe wykresy.
Za recenzją stoi Redditor WinterCharm, który był także jednym z nielicznych zaproszonych na krótką demonstrację, która odbyła się jeszcze przed faktycznym rozpoczęciem sprzedaży. Na początku swojego artykułu szczegółowo omawia metodologię testów, a także warunki, w jakich testowano HomePoda. Łącznie na teście spędził ponad 15 godzin. 8 i pół godziny poświęcono na pomiary przy pomocy specjalistycznych narzędzi, a pozostałą część czasu upłynął na analizie informacji i napisaniu ostatecznego tekstu. Jak wspomniałem powyżej, nie będę się wdawał w tłumaczenie szczegółów technicznych, ton i zakończenie całej recenzji są jasne. HomePod gra naprawdę dobrze.
Głośnik HomePod:
Według autora HomePod gra lepiej niż popularne i sprawdzone głośniki HiFi KEF X300A, które kosztują ponad dwukrotnie więcej niż Apple pobiera za HomePod. Zmierzone wartości były tak niewiarygodne, że autor musiał je ponownie zmierzyć, aby upewnić się, że nie ma w nich pomyłki. Apple udało się zmieścić w małym głośniku poziom jakości, który nie ma sobie równych w tej kategorii cenowej i rozmiarowej. Pasmo przenoszenia głośnika jest po prostu świetne, możliwość wypełnienia pomieszczenia dźwiękiem i krystaliczna klarowność produkcji. Dopasowanie parametrów dźwięku do odtwarzanej muzyki jest znakomite, nie ma co narzekać na jakość dźwięku w poszczególnych pasmach – czy to tony wysokie, średnie, czy basy. Z czysto odsłuchowego punktu widzenia jest to naprawdę świetnie brzmiący głośnik. Błędem byłoby jednak oczekiwać od niej całkowitej nieskazitelnej urody. Mankamenty wynikają jednak w dużej mierze z filozofii Apple’a i co najważniejsze – nie są związane przede wszystkim z jakością odtwarzania.
Autora recenzji niepokoi brak złączy umożliwiających podłączenie innych źródeł zewnętrznych. Brak możliwości odtwarzania sygnału analogowego lub konieczność korzystania z AirPlay (a więc użytkownik jest zamknięty w ekosystemie Apple). Kolejną wadą jest ograniczona funkcjonalność zapewniana przez niezbyt udanego asystenta Siri i brak niektórych funkcji towarzyszących, które pojawią się później (na przykład parowanie stereo dwóch HomePodów). Jeśli jednak chodzi o jakość produkcji dźwięku, HomePodowi nie można nic zarzucić. Widać, że w tej branży Apple naprawdę się wyciągnął i udało mu się stworzyć produkt, którego nie powstydziłyby się największe gwiazdy branży Hifi. Apple udało się pozyskać to, co najlepsze w branży (np. Tomlinson Holman, który stoi za THX, pracuje dla Apple). Cała recenzja stała się dość popularnym artykułem na Świergot Wspomniał o niej także Phil Shiller. Jeśli więc interesują Cię także spostrzeżenia społeczności audiofilskiej (i zastanawiasz się nad kupnem HomePoda), polecam przeczytanie tego jeszcze raz.
Źródło: Reddit
Nie wiem, nie wiem Jest różnica pomiędzy uwzględnieniem recenzji osób zaproszonych przez Apple do roli prezenterów i entuzjastycznych nastolatków, którzy cieszą się ze wszystkiego, co hałasuje, a naprawdę niezależnymi ludźmi, którzy również rozumieją dźwięk (producenci, inżynierowie dźwięku). Nie wygląda tam tak chwalebnie https://www.youtube.com/watch?v=uzbTRMIFL-4
To są słowa. Nie wierzę, że za radą prawdziwych audiofilów, graczy hi-fi, ktoś sięgnąłby tutaj po coś w rodzaju słuchawek Beats czy remake'u bezprzewodowego homepoda. Tak, ma styl, ale audiofile, którzy wydają tysiące na każdy przetwornik A/D, wzmacniacz i chrząknięcie 50-letnich marek reprodukcyjnych lub na masywne subwoofery Velodyne, nie zrobią żadnego z nich… więc tytuł brzmi: zwodniczy
I czy Twoje uogólnienie na temat wyglądu „prawdziwego audiofila” nie jest raczej mylące? :)
Społeczność „audiofilska” nie słucha KEF X300A, a co dopiero Homepoda.. Pogodzić się z faktem, że fizyki nie da się nagiąć, a system głośnikowy tych wymiarów po prostu nie da się dobrze zagrać. YouTube pełen jest pierwszych wrażeń z Homepoda, a wiele z nich jest bardziej w duchu „on nic nie potrafi i gra cicho”. To po prostu mały przenośny głośnik i nawet gdyby był najlepszy w swoim przedziale cenowym, to takim pozostałby. Nie ma to nic wspólnego z HiFi i nigdy nie zastąpi zwykłej konfiguracji stereo (i naprawdę nie mam na myśli low-endu, takiego jak KEF X300A). Wyobrażam sobie Homepoda na stoliku nocnym lub w łazience jako awaryjny „do pogrania w coś”, albo w salonie jako zestaw główny.
Głośniki za 25 tys. na pewno nie są low-endem. Tak, na pewno nie musi to być hi-fi, ale głośniki niskotonowe dla mnie to głośniki za 500 ;)
Przepraszam, ale to tylko low-end. Poza tym nie mówimy tu tylko o głośnikach, ale o głośnikach ze wzmacniaczem i przetwornikiem DAC w jednym. Zajrzyjcie za miesiąc na audio-video-show.cz ;)