Zamknij reklame

Ankieta przeprowadzona przez SellCell wykazała, że ​​łącznie 74% respondentów ma nadzieję, że Apple wybierze inną nazwę dla swojego przyszłego iPhone'a. Powinien być oznaczony jako iPhone 13, a jeśli jesteś przesądny, naprawdę nie chcesz mieć nic wspólnego z tym numerem. Czy zatem nadszedł czas, aby Apple zmienił nazewnictwo swojego portfolio iPhone’ów? Całkiem możliwe, że tak, niezależnie od liczby. Badanie przeprowadzono oczywiście w USA, gdzie wzięło udział ponad trzy tysiące użytkowników urządzeń iPhone i iPad w wieku 18 lat i więcej. Zostało przeprowadzone w dniach 10-15 czerwca 2021 r. i na jego podstawie powstało kilka innych ciekawych miejsc. Chociaż 52% z nich stwierdziło, że nie są specjalnie podekscytowani nowościami w iOS 15.

23% lubi wiadomości w aplikacji Portfel, 17% docenia lepsze wyszukiwanie, 14% nie może się doczekać wiadomości w aplikacji Znajdź. Jednak 32% użytkowników wolałoby widzieć interaktywne widżety, a 21% zawsze włączone wyświetlanie. Największą bolączką iPadOS 15 jest brak profesjonalnych aplikacji, na co wskazuje prawie 15% respondentów. Tym samym Apple nie do końca trafił w gusta użytkowników. Ale uczestnicy głosowali także nad kształtem przyszłych nazw iPhone'ów, gdy 38% z nich stwierdziło, że najbardziej doceniłoby jedynie oznaczenie roku. Zamiast iPhone'a 13 tegoroczne modele miałyby nosić etykietę iPhone (2021) lub iPhone Pro (2021). Jednak z historycznego punktu widzenia nie byłoby to złe. Przecież to oznaczenie mogłoby znaleźć odzwierciedlenie również w oznaczaniu systemów operacyjnych.

Zobacz, jak mógłby wyglądać iPhone 13:

 

Morfina 

W wielu krajach liczba 13 uważana jest za pechową i przynosi pecha. Chorobliwy strach przed liczbą trzynastą nazywa się triskaidekafobią i dlatego też często tę liczbę pomija się na osiach liczbowych, np. w niektórych hotelach nie ma 13. piętra lub sportowcy nie dostają takiego numeru startowego. A potem oczywiście jest jeszcze piątek 13-tego. Jednak w sikhizmie 13 jest uważana za szczęśliwą liczbę, ponieważ w języku pendżabskim mówi się tera, co oznacza również „Twój”. Kultury prekolumbijskie Mezoameryki uważały wówczas liczbę XNUMX za świętą. Wyróżnili na przykład trzynaście warstw nieba.

 

Ujednolicenie oznakowania produktów z systemem 

Choć to oczywiście wciąż tylko liczba, taki szczegół może mieć wpływ na sprzedaż samego telefonu. A jeśli spojrzeć na portfolio Apple’a, nie powinno być dla niego problemem pominięcie szeregu liczbowego i zastąpienie go rokiem. Robi to od wielu lat ze swoimi komputerami, więc dlaczego nie z innymi urządzeniami? Ponadto obejmowałoby to ujednolicenie linii systemów operacyjnych. Teraz mamy iPhone'a 12 z systemem iOS 14. Jesienią będziemy mieć iPhone'a 13 z systemem iOS 15 itd. Dlaczego nie może być po prostu iPhone'a (2021) z systemem iOS (2021)? Nie mam nic przeciwko trzynastce, ale zdecydowanie przyjąłbym to z radością nie tylko dlatego, że byłoby jaśniejsze, ale także dlatego, że byłoby bardziej logiczne. Dokąd Apple chce zmierzać ze swoimi seriami liczb?

 

Poza tym rok wyraźnie nawiązywałby do wieku telefonu, z którym wielu ma problem. Ludzie często pytają, jakiego rodzaju iPhone'a używam, a kiedy mówię im, że to XS Max, pytają, ile ma lat i ile modeli wypuszczono po nim. Rok jasno określałby zatem wszystkie niezbędne informacje. Zapobiegłoby to wprowadzaniu bezsensownych oznaczeń w postaci „S” i innych.

.