Zamknij reklame

W tej regularnej kolumnie codziennie przeglądamy najciekawsze wiadomości dotyczące kalifornijskiej firmy Apple. Tutaj skupiamy się wyłącznie na głównych wydarzeniach i wybranych (ciekawych) spekulacjach. Jeśli więc interesują Cię aktualne wydarzenia i chcesz być na bieżąco informowany o świecie jabłek, zdecydowanie poświęć kilka minut na poniższe akapity.

Wistron dzięki iPhone'owi zatrudni nawet 10 XNUMX pracowników

Jak wszyscy wiecie, rozwój telefonów Apple odbywa się w Kalifornii, a konkretnie w Apple Park. Jednak sama produkcja ze względu na niższe koszty odbywa się głównie w Chinach. W ostatnich latach kalifornijski gigant próbuje jednak rozszerzyć produkcję na inne kraje, a najwięcej mówi się o Indiach i Wietnamie. Niedawno opisywaliśmy Cię w naszym magazynie powiadomiony o tym, że flagowe telefony Apple po raz pierwszy będą produkowane w Indiach. Produkcja na tym terenie sponsorowana jest przez firmę Wistron.

iPhone 6S Indie Wistron
źródło: MacRumors

Z najnowszych doniesień wynika, że ​​firma rozpoczęła rekrutację nowych pracowników. Sprzedaż iPhone'ów stale rośnie, a aby wzmocnić produkcję, konieczne jest zatrudnienie jak największej liczby osób. Mówi się, że Wistron zatrudnił już około dwóch tysięcy osób i na tym na pewno nie zamierza poprzestać. Czasopismo New Indian Express mówią o tym, że w sumie powinno powstać dziesięć tysięcy miejsc pracy, dzięki którym pracę znajdzie kolejne osiem tysięcy lokalnych mieszkańców. Jednocześnie fabryka ta koncentruje się na produkcji kluczowych komponentów, do których zalicza się np. procesor, pamięć operacyjną i pamięć masową. Wymienione podzespoły powinny stanowić połowę ceny całego telefonu.

iPhone 12 (koncepcja):

O opuszczeniu Chin mówi się już od dłuższego czasu, w czym „pomaga” także tocząca się wojna handlowa pomiędzy Chinami a Stanami Zjednoczonymi. Oprócz całej sytuacji wyrażone także członek zarządu największej spółki sieci dostaw jabłek Foxconn, według której zbliża się koniec Chin jako największej fabryki świata. Apple prawdopodobnie podchodzi do całej sytuacji poważnie i stara się wzmacniać firmy poza Chinami.

Komputery Mac są nękane przez nowe złośliwe oprogramowanie, wrażliwe dane użytkowników są zagrożone

Żadna technologia nie jest idealna i co jakiś czas pojawia się błąd, który w jakiś sposób zakłóca ogólne bezpieczeństwo. Chociaż system operacyjny Windows jest głównie atakowany przez tak zwane wirusy komputerowe, które mają znacznie większy udział w rynku i dlatego są bardziej atrakcyjne dla hakerów, sporo z nich znajdziemy również na komputerach Mac. Obecnie badacze bezpieczeństwa firmy zwrócili uwagę na nowe zagrożenie Trend Micro. Nowo odkryte złośliwe oprogramowanie może nawet zarządzać i kontrolować zainfekowany system. Kto jest narażony na ryzyko i w jaki sposób wirus się rozprzestrzenia?

Wirus MacBooka Pro, złośliwe oprogramowanie hakujące
źródło: Pexels

To niezwykły wirus, który jest ściśle powiązany z projektami w ramach studia deweloperskiego Xcode. Niezwykłe w przypadku złośliwego oprogramowania jest to, że może ono być bezpośrednio zawarte w prawie każdym projekcie wspomnianej aplikacji, co również znacznie ułatwia jego rozprzestrzenianie. Gdy kod dostanie się do Twojej pracy, wystarczy, że go skompilujesz, a natychmiast zostaniesz zainfekowany. Bez wątpienia (i nie tylko) deweloperzy są zagrożeni. Ogromnym problemem jest jednak to, że sami programiści często dzielą się swoją pracą w obrębie sieci Github, z której dosłownie każdy może łatwo „zarazić się”. Na szczęście złośliwe oprogramowanie można wykryć za pomocą narzędzia Google o nazwie VirusTotal.

A do czego tak naprawdę zdolny jest ten wirus? Złośliwe oprogramowanie może zaatakować Safari i inne przeglądarki, z których może wydobyć Twoje dane osobowe. Do nich możemy zaliczyć np. pliki cookies. Nadal potrafi tworzyć backdoory w zakresie JavaScript, dzięki którym może modyfikować wyświetlanie stron, czytać osobiste informacje bankowe, blokować zmiany haseł, a nawet przechwytywać nowe hasła. Niestety, to nie wszystko. Dane z aplikacji takich jak Evernote, Notes, Skype, Telegram, QQ i WeChat są nadal zagrożone. Szkodnik potrafi także robić zrzuty ekranu, które następnie przesyła na serwery atakującego, szyfruje pliki i wyświetla losowe notatki. Praktycznie każdy, kto uruchomi aplikację z odpowiednim kodem, może zostać zainfekowany wirusem. Dlatego Trend Micro zaleca użytkownikom pobieranie aplikacji wyłącznie ze zweryfikowanych źródeł, które zapewniają wystarczający poziom bezpieczeństwa.

Apple Music jest bezpłatne dla studentów przez 6 miesięcy, ale jest pewien haczyk

Wakacje powoli dobiegają końca, a Apple kontynuuje kampanię „Powrót do szkoły”. Tym razem nie chodzi jednak o przeceny produktów itp., ale o zaoferowanie studentom półrocznego dostępu do platformy Apple Music całkowicie za darmo. Oczywiście konieczne jest spełnienie elementarnych warunków. Aby uzyskać dostęp, musisz być zupełnie nowym użytkownikiem platformy (np. przechodząc z Spotify lub kupując po raz pierwszy platformę do strumieniowego przesyłania muzyki).

Bezpłatna usługa Apple Music dla studentów
Źródło: 9to5Mac

Następnie wystarczy, że dokonasz weryfikacji poprzez system UNiDAYS, który zweryfikuje, czy rzeczywiście jesteś studentem uczelni. Można wyświetlić bardziej szczegółowe informacje o ofercie tutaj.

.