Zamknij reklame

To był dziesięciocalowy iPad Pro zaprezentowany w poniedziałek, wprawdzie wyposażony w ten sam układ chipowy, co jego większy brat, ale jeśli chodzi o samą wydajność, różnice są niewielkie. To samo dotyczy pamięci operacyjnej. W porównaniu z tym nowo wprowadzonego iPhone’a SE jest tak samo potężny jak najnowsze modele pod względem testów.

Dla mniejszych różnic w wydajności iPadów i wielkości pamięci operacyjnej wskazany Mateusz Panzarino z TechCrunch, który testował obie nowości z warsztatu Apple – mniejszego iPada Pro i iPhone’a SE – za pomocą specjalnej aplikacji. Według jego danych oba produkty mają 2 GB pamięci RAM, co oznacza, że ​​iPhone SE pod tym względem dorównuje iPhone’owi 6S. Z kolei 2-calowy iPad Pro ma tylko o połowę mniejszą pamięć operacyjną niż większy model z XNUMX GB.

Apple tradycyjnie nie publikuje wielkości pamięci RAM, więc na ostateczne potwierdzenie tych danych będziemy musieli poczekać, jednak na swojej stronie internetowej firma przynajmniej ujawniła różnice w wydajności procesorów A9X, jakie zauważają oba iPady Pro Posiadać. Okazuje się, że ten mniejszy jest nieco podkręcony. Podczas gdy mówi się, że 13-calowy iPad Pro ma 9 razy szybszy procesor i 7 razy szybszy procesor graficzny z chipem A2,5X w porównaniu z A5, 10-calowy iPad Pro jest „tylko” 2,4 i 4,3 razy szybszy.

Zatem na papierze mniejszy iPad Pro pozostaje w tyle zarówno pod względem pamięci operacyjnej, jak i wydajności swojego chipa, ale w rzeczywistym użytkowaniu może nie być to aż tak zauważalne. Winowajcą może być mniejsze nadwozie, które może nie być w stanie wytrzymać naporu ciepła, przez co wydajność jest nieco niższa.

Wręcz przeciwnie, iPhone SE jest całkowicie zgodny z najnowszymi i najpotężniejszymi modelami. W testach pokazał ten sam mocny procesor co iPhone 6S, a dzięki tej samej dużej pamięci RAM balansuje żartobliwie.

Źródło: MacRumors
.