Zamknij reklame

Apple Watch często nazywany jest najlepszym inteligentnym zegarkiem na rynku. Nie tylko oferuje mnóstwo ciekawych funkcji i czujników, ale przede wszystkim czerpie korzyści ze świetnego połączenia z ekosystemem Apple, dzięki czemu użytkownik ma szczegółowy przegląd wszystkiego – czy to na samym zegarku, czy później na iPhonie. Najprościej można powiedzieć, że zegarek ten stał się nieodłącznym towarzyszem plantatorów jabłek, ułatwiając im codzienne życie.

Poza tym Apple Watch od początku wzbudził ogromny entuzjazm. Plantatorzy jabłek z niecierpliwością czekali na każde nowe pokolenie i cieszyli się z nowości. Niestety ten entuzjazm z czasem opadł, a od Apple Watch Series 5 i 6 nie nastąpiła żadna większa rewolucja. Wręcz przeciwnie, każdy inny model postrzegany jest jako naturalna ewolucja. Nic więc dziwnego, że wśród miłośników jabłek rozgorzała ciekawa dyskusja na temat tego, czy Apple będzie jeszcze kiedykolwiek w stanie zapierać dech w piersiach nowym zegarkiem, że tak powiem. Na razie wygląda na to, że coś takiego nas nie czeka. Nawet profesjonalny Apple Watch Ultra, który oferuje znacząco więcej możliwości w porównaniu do zwykłych modeli, nie przyniósł zasadniczego przełomu. Dla nich było to jednak uzasadnione znacznie wyższą ceną.

Kolejna odsłona Apple Watcha

Dlatego zadano dość interesujące pytanie. Gdy spojrzymy na resztę oferty Apple’a, czyli na iPhone’y, iPady, Macy czy AirPody, we wszystkich przypadkach znajdziemy po kilka modeli, które podzielone są na różne edycje. Przecież właśnie dlatego wspomniane produkty dostępne są nie tylko w wersjach podstawowych, ale w razie potrzeby możemy sięgnąć także po modele Pro, Air i inne. I to może być odpowiedź na powrót dobrze znanego efektu boomu, który mniej więcej zniknął ze świata zegarków Apple. Apple może po prostu czerpać inspirację z własnych produktów i podążając za ich przykładem, popchnąć Apple Watch o kilka kroków do przodu.

Apple Watch jest już dostępny w różnych edycjach. W ofercie oczywiście tradycyjny Series 8, obok którego znajdziemy także tańszy Apple Watch SE, czy profesjonalny Apple Watch Ultra, który z kolei skierowany jest do miłośników adrenaliny i najbardziej wymagających użytkowników. Część użytkowników Apple’a zastanawia się jednak, czy to nie wystarczy i czy nie byłoby lepiej, gdyby Apple wymyślił dodatkowe edycje dla jeszcze lepszego podziału funkcji i objęcia większego segmentu potencjalnych klientów. W takim przypadku możliwości jest bardzo wiele i od Apple i jego uznania zależy, jaki kierunek podąży. Oczywiście taka decyzja musiałaby być oparta na jakichś badaniach, dlatego też trudno z góry oszacować, co najlepiej sprawdzi się w ofercie jabłek.

jabłko zegarek

Ale ogólnie można powiedzieć, że mamy już model tani i podstawowy, a także ten profesjonalny. Dlatego niektórzy użytkownicy chcieliby, aby rozszerzenie wypełniało lukę między Apple Watch Series 8 i Apple Watch Ultra. Ale tak jak wspomnieliśmy powyżej, w tym względzie pojawia się pytanie, jak taki model w rzeczywistości powinien wyglądać. Czy powinien zachować funkcje podstawowego „Watchaka” i mieć trwalszą obudowę, czy wręcz przeciwnie, rozszerzyć jego funkcjonalność bez ewentualnej zmiany projektu?

.