Zamknij reklame

Od premiery Apple minął już ponad tydzień nowego MacBooka Air na ten rok, a na stronie stopniowo zaczynają pojawiać się wyniki różnych testów i recenzji. Widać z nich teraz wyraźnie, jak Apple osiągnął redukcję kosztów produkcji, aby móc obniżyć cenę sprzedaży – nowy MacBook Air ma wolniejszy dysk SSD niż jego poprzednia generacja z zeszłego roku. Jednak w praktyce nie stanowi to większego problemu.

Apple słynie z instalowania w swoich nowoczesnych urządzeniach superszybkich dysków SSD NVMe, których prędkość transferu przekracza zdecydowaną większość innych dostępnych na rynku alternatyw. Firma pobierze za to również opłatę, co potwierdzi każdy, kto kiedykolwiek zamówił dodatkowe miejsce na dysku. Jednak w przypadku nowych MacBooków Pro Apple zdecydował się na tańsze warianty dysków SSD, które wciąż są wystarczająco szybkie dla przeciętnego użytkownika, ale nie są już tak drogie. Oznacza to, że Apple mogło sobie pozwolić na obniżenie cen przy zachowaniu podobnego poziomu marż.

Zeszłoroczny MacBook Air miał układy pamięci, które były w stanie osiągnąć prędkość transferu do 2 GB/s przy odczycie i 1 GB/s przy zapisie (wariant 256 GB). Według testów, prędkość chipów zainstalowanych w nowo zaktualizowanych wariantach osiąga prędkości transferu 1,3 GB/s przy odczycie i 1 GB/s przy zapisie (wariant 256 GB). W przypadku pisania osiągane w ten sposób prędkości są identyczne, w przypadku czytania nowy MacBook Air jest o jakieś 30-40% wolniejszy. Mimo to są to wartości bardzo wysokie i jeśli weźmiemy pod uwagę grupę docelową, do której skierowany jest MacBook Air, zdecydowana większość użytkowników prawdopodobnie nie odczuje spadku prędkości.

test-prędkości-ssd-mba-2019-256-1

Tym krokiem Apple w pewnym stopniu spełnia życzenia wielu osób, które od dawna krytykowały firmę za stosowanie bardzo wydajnych kości pamięci, przez co niektóre modele są niepotrzebnie drogie. Jednocześnie duża część potencjalnych użytkowników nie potrzebuje aż tak wydajnych kości pamięci i woli zadowolić się gorszymi, które jednak nie podniosą aż tak bardzo ceny wymaganego urządzenia. I dokładnie to samo zrobił Apple z nowym Air.

Źródło: 9to5mac

.