Niestety w naszym podsumowaniu nowego tygodnia nie zaczynamy zbyt wesoło. Pod koniec ubiegłego tygodnia zmarł współzałożyciel Adobe, Charles Geschke. Firma ogłosiła jego śmierć w oficjalnym komunikacie prasowym. Doszło także do śmiertelnego wypadku z udziałem autonomicznego samochodu elektrycznego Tesla, którym w tym fatalnym momencie nikt nie kierował.
Nie żyje współzałożyciel Adobe
Pod koniec zeszłego tygodnia firma Adobe ogłosiła w oficjalnym oświadczeniu, że w wieku osiemdziesięciu jeden lat zmarł jej współzałożyciel Charles „Chuck” Geschke. „To ogromna strata dla całej społeczności Adobe i branży technologicznej, dla której Geschke jest przewodnikiem i bohaterem od dziesięcioleci”. powiedział obecny dyrektor generalny Adobe, Shantanu Narayen, w e-mailu do pracowników firmy. Następnie Narayen zauważył w swoim raporcie, że Geschke wraz z Johnem Warnockiem odegrali kluczową rolę w zrewolucjonizowaniu sposobu, w jaki ludzie tworzą i komunikują się. Charles Geschke jest absolwentem Carnegie Mellon University w Pittsburghu, gdzie uzyskał stopień doktora.
Po ukończeniu college'u Geschke dołączył jako pracownik do Centrum badawczego Xerox Palo Alto, gdzie poznał także Johna Warnocka. Obaj opuścili Xerox w 1982 roku i postanowili założyć własną firmę – Adobe. Pierwszym produktem, który powstał w jej warsztacie, był język programowania Adobe PostScript. Geschke pełnił funkcję dyrektora operacyjnego Adobe od grudnia 1986 do lipca 1994 i od kwietnia 1989 do kwietnia 2000, kiedy przeszedł na emeryturę, a także pełnił funkcję prezesa. Do stycznia 2017 r. Geschke był także prezesem zarządu Adobe. Komentując śmierć Geschkego, John Warnack stwierdził, że nie wyobraża sobie bardziej sympatycznego i kompetentnego partnera biznesowego. Charles Geschke pozostawił żonę, z którą jest od 56 lat, Nancy, a także troje dzieci i siedmioro wnucząt.
Śmiertelny wypadek Tesli
Wydaje się, że pomimo wszelkich wysiłków uświadamiających i edukacyjnych, wiele osób nadal uważa, że autonomiczny samochód prawdopodobnie nie jest konieczny do prowadzenia pojazdu. W weekend w Teksasie w USA doszło do śmiertelnego wypadku z udziałem autonomicznego samochodu elektrycznego Tesla, w którym zginęły dwie osoby – w chwili wypadku nikt nie siedział za kierownicą. Samochód całkowicie wymknął się spod kontroli i uderzył w drzewo, a wkrótce po zderzeniu zapalił się. W chwili pisania tego artykułu dokładna przyczyna wypadku nie była jeszcze znana, sprawa jest nadal w toku. Służby ratownicze, które jako pierwsze przybyły na miejsce wypadku, przez ponad cztery godziny musiały gasić płonący samochód. Strażacy próbowali skontaktować się z Teslą, aby dowiedzieć się, jak jak najszybciej wyłączyć akumulator samochodu elektrycznego, ale bezskutecznie. Według wstępnych ustaleń przyczyną wypadku mogła być nadmierna prędkość i niezastosowanie się do zakrętu. W chwili wypadku jeden ze zmarłych siedział na miejscu pasażera, drugi na tylnym siedzeniu.
Dwóch mężczyzn zginęło po ognistej katastrofie w Tesli Model S.
„[Śledczy] są w 100% pewni, że nikt nie siedział za kierownicą tego pojazdu w momencie zderzenia” - powiedział Mark Herman, komisarz Harris County Precinct 4. „Są pozytywne”. # KHOU11 https://t.co/q57qfIXT4f pic.twitter.com/eQMwpSMLt2
- Matt Dougherty (@MattKHOU) 18 kwietnia 2021 r.
Amazon anuluje grę inspirowaną Władcą Pierścieni
Pod koniec zeszłego tygodnia Amazon Game Studios ogłosiło, że anuluje nadchodzącą internetową grę RPG inspirowaną Władcą Pierścieni. Pierwotny projekt został ujawniony w 2019 roku i miała być grą sieciową typu free-to-play na komputery PC i konsole do gier. Akcja gry miała się rozgrywać przed głównymi wydarzeniami z serii książek, a gra miała charakter fabularny „postacie i stworzenia, których fani Władcy Pierścieni nigdy wcześniej nie widzieli”. W tworzeniu gry uczestniczyło studio Athlon Games, działające pod firmą Leyou. Została ona jednak wykupiona w grudniu przez Tencent Holdings, a Amazon stwierdził, że nie jest już w stanie zapewnić warunków do dalszego rozwoju danego tytułu.