Muszę przyznać, że artykuły spożywcze kupuję praktycznie wyłącznie w sklepach stacjonarnych. Resztę rzeczy szybko, wygodnie i tanio kupię w e-sklepach, które zazwyczaj mają towar na stanie i są w stanie dostarczyć go do skrzynek wysyłkowych już następnego dnia, skąd w każdej chwili mogę odebrać towar. Ale trochę mnie zirytowało, że płacąc kartą Visa, zawsze musiałem kopiować z niej mnóstwo danych do bramki płatniczej, co trochę trwało i musiałem jechać po kartę, bo oczywiście mogę' Nie pamiętam numerów z czubka głowy. Ucieszyłem się jeszcze bardziej, gdy niedawno Visa zaczęła wspierać usługę Click to Pay, dzięki której płacenie w Internecie będzie bardzo proste i której logicznie rzecz biorąc nie wahałem się przetestować. A jakim byłbym redaktorem technicznym, gdybym nie podzielił się z wami wrażeniami z tego.
Kiedy po raz pierwszy podczas przeglądania Internetu natknąłem się na reklamę Click to Pay with Visa, zobaczyłem hasło „Bezpiecznie i wygodnie” lub coś w tym stylu. Przyznam, że właśnie ten przypadł mi szczególnie do gustu, bo nie oszukujmy się, wprowadzanie danych z karty do komputera w dzisiejszych czasach wcale nie jest komfortowe i wygodne. Więc najpierw przestudiowałem wiadomości na oficjalnej stronie Visa a kiedy uznałem, że jest to zupełnie błaha sprawa, nie wahałem się. Click to Pay tak naprawdę polega na dokonaniu płatności na stronie internetowej Visa zarejestrowany lub, jeśli wolisz, zalogowany swoją kartę płatniczą i powiązał ją z adresem e-mail, numerem telefonu i innymi sprawami i w idealnym przypadku (tj. w przypadku, gdy chcesz zapłacić z urządzenia, z którego korzystasz tylko Ty i w związku z tym karta zostanie zaoferowana tylko Tobie) ustawią zwiększyć zaufanie do danego urządzenia. Gdy już to zrobisz, Twoja karta płatnicza będzie mogła pracować w trybie Click to Pay, co sprawi, że w końcu będziesz mógł zapomnieć o znajdujących się na niej cyfrach – czyli za wyjątkiem kodu CVV/CVC znajdującego się na jej odwrocie.
Płacenie Click to Pay Visa jest sprawą bardzo prostą po zarejestrowaniu karty w serwisie, choć jednym tchem muszę dodać, że niestety nie wszędzie jest ona jeszcze dostępna. Nie wszystkie bramki płatnicze obsługują opcję Click to Pay, więc możliwe, że będziesz musiał najpierw trochę poszukać (mogę polecić próbkę grizly.cz czy buszman.cz). Oferta e-sklepów będzie oczywiście w przyszłości poszerzana, tak jak miało to miejsce w przypadku Apple Pay w momencie jego premiery. Dlatego uważam, że dobrym pomysłem jest skonfigurowanie Click to Pay i pozostawienie otwartych drzwi w tym kierunku w przyszłości. Wróćmy jednak do samej płatności.
Po dotarciu do bramki płatniczej i uzupełnieniu klasycznych danych e-mail (wpisz ten sam, z którym masz powiązaną kartę w Click to Pay) oraz numeru telefonu, w kolejnym kroku, czyli wyboru metody płatności, będziesz mieć już możliwość wyboru opcji Kliknij, aby zapłacić, jeśli jest ona obsługiwana w danym momencie. Można to rozpoznać po symbolu , obok którego oczywiście jest napisane „Kliknij, aby zapłacić”, co widać na zrzutach ekranu w artykule. Po wybraniu opcji Click to Pay zostaniesz poproszony o autoryzację poprzez wpisanie kodu, który otrzymasz w wiadomości tekstowej na Twój telefon (który oczywiście musi być również powiązany z wcześniej autoryzowaną kartą). Następnie wystarczy sprawdzić, czy płacisz kartą, z której chcesz zapłacić (bo oczywiście możesz dodać więcej kart), wpisać kod CVV/CVC z tyłu karty i potwierdzić we wniosku bankowym (w moim przypadku potwierdziłem w kluczu Smart od ČSOB) i gotowe. Płatność odbywa się bez przepisywania numerów z karty, wpisywania nazwiska i tym podobnych nudnych rzeczy. Super, że w e-sklepie pieniądze zaksięgowane są od razu, co możesz sprawdzić w szczegółach danej płatności.
Jednak nie jest to tylko zerowa konieczność wyciągnięcia fizycznej karty, aby zapłacić w e-sklepie i przepisywania z niej numerów do przeglądarki. Dzięki temu, że Twoja karta jest połączona z Twoim adresem e-mail i numerem telefonu w ramach Click to Pay with Visa, jest ona de facto wszędzie przy Tobie, gdyż wszędzie tam, gdzie płacisz poprzez Click to Pay, wystarczy „zadzwonić” do niej używając swojego adresu e-mail i numeru. Muszę przyznać, że mi też to bardzo odpowiada, bo nie noszę ze sobą wszędzie karty i laptopa czy tabletu, co jednak często okazywało się problematyczne właśnie ze względu na konieczność dokonania płatności. Na szczęście to już przeszłość i jest w porządku. Jasne, niektórzy mogą twierdzić, że zastosowano tu już zbyt wiele środków bezpieczeństwa, ale szczerze, czy naprawdę wolałbyś poświęcić większe bezpieczeństwo, aby dokończyć płatność kilka sekund wcześniej?
Jak więc podsumować ofertę Click to Pay with Visa? Coś, czego do tej pory mi brakowało i myślę, że nie jestem w tym odosobniony. Szybkość, z jaką można płacić dzięki tej nowej funkcji, jest moim zdaniem więcej niż dobra, a o bezpieczeństwo też nie dbam, bo szczerze mówiąc, nie przychodzi mi do głowy, gdzie bot mógłby wypchnąć usługę, gdy wszystko jest uzależnione od kilku zezwoleń. Teraz pozostaje nam tylko mieć nadzieję, że Click to Pay rozprzestrzeni się na bramki płatnicze wszystkich liczących się e-sklepów i będziemy mogli cieszyć się nim w znacznie większym stopniu. To piękny wzmacniacz, który zdecydowanie jest tego wart.
To jak odkrywanie Ameryki. 😂
Nie pamiętam kiedy ostatni raz trzymałem w dłoni kartę płatniczą. Wiele lat temu spodziewałbym się tak „entuzjastycznego” artykułu, ale dzisiaj? A niektóre Click to Pay powodują u mnie zimno. Z krzyżem po zabawie…
Czy ty żartujesz Kartę ostatni raz widziałem, gdy przyszła do mnie pocztą z banku.
Jeśli korzystam z produktów Apple, Safari zapamiętuje dane karty (na komputerze Mac lub iOS, ...), więc dane są wstępnie wypełniane bezpośrednio przez Safari
Jeśli muszę poczekać, aż niektóre bramki zaczną obsługiwać Click to Pay, to pozwól im od razu zacząć obsługiwać Apple Pay i będzie lepiej
Uważam, że Click to Pay jest strasznie skomplikowane i niepraktyczne.
Nie widziałem tej karty fizycznie od lat, a karta jest bezpiecznie przechowywana na komputerze od ponad 10 lat. Nawet w Safari, ponieważ mam Maca.
A potem jest samo Apple Pay, które to zupełnie inna liga…
no cóż, to cud... Dawno nie widziałem tej karty, a kiedy jej potrzebuję, pamiętam jej dane, numery mojej karty kredytowej itp....
Mam dwie karty oczekujące na aktywację.
Jeden z 11.12.2020 i drugi z 20.6. Prawdopodobnie tak pozostanie. 😀