Zamknij reklame

W systemie OS X Lion firma Apple wprowadziła Launchpad, który miał potencjał zastąpienia istniejących programów uruchamiających aplikacje. Ale dzięki swojej niezdarności nie zyskał dużej popularności. QuickPick wykorzystuje to, co najlepsze i dodaje wiele opcji dostosowywania.

Program uruchamiający aplikacje jest dla mnie jednym z podstawowych narzędzi na komputerze Mac. Oczywiście jest też Dock, w którym przechowuję najczęściej używane aplikacje. Nie jest jednak nadmuchiwany i wolę w nim mniej ikon. Jednak w przypadku aplikacji, z których nie korzystam zbyt często, potrzebuję najszybszego sposobu, abym nie musiał ich szukać w razie potrzeby.

Wielu użytkowników nie znosi Spotlighta, nie mówiąc już o jego poręcznym zamienniku Alfred. W obu przypadkach nie da się jednak obejść się bez klawiatury. Dla mnie idealny launcher to taki, którego mogę używać wyłącznie z gładzikiem mojego MacBooka. Do tej pory używałem świetnego Przelewowy, gdzie podzieliłem aplikacje na grupy. Jednak w aplikacji nadal występują błędy, których twórcy nie byli w stanie usunąć nawet po roku. Innymi słowy, nie dotykali aplikacji od ponad roku. Zacząłem więc szukać alternatywy.

Próbowałem dać temu szansę Wyrzutnia, który wygląda pięknie i jest łatwy w obsłudze, ale to nie koniec Sterowanie starterem Nie udało mi się okiełznać aplikacji do mojego obrazu. Wkrótce zakończył swoją działalność i ma znajdować się wyłącznie w folderze aplikacji. Po krótkich poszukiwaniach w Internecie natknąłem się na QuickPick, który urzekł mnie swoim wyglądem i możliwościami.

Aplikacja oparta jest na koncepcji Launchpada - działa w tle, a po aktywacji wyświetla się na pełnym ekranie. Następnie wystarczy wybrać aplikację, aby rozpocząć z matrycy ikon, a program uruchamiający zniknie ponownie. Klikając na puste miejsce, przesuwając mysz do aktywnego narożnika lub naciskając klawisz Esc pobierzesz go również ponownie w tle. Jednak o ile w Launchpadzie aplikacje dodawane są automatycznie, o tyle w QuickPick trzeba wszystko zrobić ręcznie. Choć na początku będzie to wymagało trochę pracy, będzie warto, bo będziesz miał wszystko ułożone według własnych życzeń i nie będą Cię dręczyć aplikacje, których tam nie chcesz.

QuickPick nie ogranicza się do aplikacji, możesz umieszczać dowolne pliki na jego pulpitach. Wszystkie ikony dodajesz na pulpit za pomocą klasycznego okna wyboru pliku lub metody przeciągnij i upuść. Możesz wybrać kilka z nich na raz, a następnie przesuwać je według własnego gustu. Przenoszenie działa trochę inaczej niż w Launchpadzie. Tutaj aplikacja ponownie została zainspirowana Kontrolą Misji. Po naciśnięciu przycisku „+” u góry pojawi się pasek z miniaturami ekranów. Przeniesienie odbywa się wówczas poprzez przeciągnięcie ikonek na dany ekran, co powoduje przełączenie pulpitu na wybrany przez Ciebie. Zaletą jest to, że w przeciwieństwie do Launchpada możesz przeciągać i upuszczać wiele ikon jednocześnie.

Wszystkie ikony układają się w siatkę. Nie są one jednak sobie równe, można je umieścić dowolnie dwie linie niżej od pozostałych aplikacji. Możesz także dostosować rozstaw ikon w ustawieniach według własnego gustu, a także wielkość ikon i napisów. QuickPick może także współpracować z kolorowymi markerami z Findera. Najbardziej jednak brakuje mi folderów. Możesz wstawić do aplikacji klasyczny folder, ale jeśli chcesz ten, który znasz z iOS lub Launchpada, to nie masz szczęścia. Miejmy nadzieję, że twórcy uwzględnią je w następnej aktualizacji.

Jeżeli jesteś przyzwyczajony do posiadania dużej ilości aplikacji w launcherze, ze względu na brak folderów, liczba ekranów nieco się zwiększy, szczególnie jeśli skorzystasz z opcji swobodnego rozmieszczania ikon i wizualnie oddzielisz grupy aplikacji poprzez pominięcie wiersz lub kolumna ikon. Powierzchnie są jednak przejrzyste dzięki możliwości nazwania i wyświetlenia nazwy w nagłówku strony. Jest też kropka, którą znamy z iOS.

Gesty dotykowe służące do poruszania się między ekranami działają tak samo jak Launchpad, ale brakuje opcji ustawienia gestu uruchamiającego QuickPick. Możesz wybrać tylko skrót klawiaturowy. Można jednak obejść tę wadę, stosując BetterTouchTool, gdzie do dowolnego gestu przypisujesz tylko tę kombinację klawiszy.

Aplikacja jest bardzo zwinna i szybko reaguje, podobnie jak natywny Launchpad, nawet przy wszystkich animacjach, które przejęła z launchera Apple. Co więcej, od strony graficznej jest niemal nie do odróżnienia od swojego modelu ( pewnie dlatego też Apple ściągnął go wcześniej również z Mac App Store). Pod względem funkcjonalności oferuje jednak sporo opcji personalizacji, których właśnie brakuje Launchpadowi i gdyby nie brak folderów, nie mam ani jednej skargi na QuickPick. Możesz pobrać 15-dniową wersję próbną ze strony programisty; jeśli Ci odpowiada, możesz go kupić za 10 dolarów.

[id YouTube=9Sb8daiorxg szerokość=”600″ wysokość=”350″]

[kolor przycisku=czerwony link=http://www.araelium.com/quickpick/ target=”„]QuickPick – 10 USD[/button]

.