Zamknij reklame

Pod koniec 2021 roku Apple zaprezentował nam pierwszego w historii Maca wyposażonego w wyświetlacz o wyższej częstotliwości odświeżania. Mowa oczywiście o przeprojektowanym MacBooku Pro, który dostępny jest w wariantach 14″ i 16″. Jednym z jego największych atutów jest wyświetlacz Liquid Retina XDR z samym ProMotion, którym Apple był w stanie zaimponować praktycznie każdemu. Oprócz wysokiej jakości wyświetlania oferuje także adaptacyjną częstotliwość odświeżania do 120 Hz. Dzięki temu obraz jest znacznie żywszy i płynniejszy.

Wyświetlacze o wyższej częstotliwości odświeżania są dostępne na rynku już od kilku lat. Ich producenci skupili się przede wszystkim na odtwarzaczach gier komputerowych, gdzie płynność obrazu jest absolutnie kluczowa. Na przykład w strzelankach i grach opartych na rywalizacji wyższa częstotliwość odświeżania powoli staje się koniecznością dla osiągnięcia sukcesu przez profesjonalnych graczy. Jednak ta funkcja powoli dociera do zwykłych użytkowników. Mimo to można natknąć się na jedną osobliwość.

Safari „nie może” używać wyświetlacza 120 Hz

Jak wspomnieliśmy powyżej, wyższa częstotliwość odświeżania zaczęła docierać do tzw. zwykłych użytkowników już jakiś czas temu. Dziś zatem na rynku możemy już znaleźć szereg niedrogich monitorów z np. częstotliwością odświeżania 120 Hz/144 Hz, które jeszcze kilka lat temu kosztowały zwykle ponad dwukrotnie więcej niż dziś. Oczywiście Apple również musiało dołączyć do tego trendu i dlatego obdarzyło swoje profesjonalne laptopy wyświetlaczem naprawdę wysokiej jakości. Oczywiście same systemy operacyjne również są gotowe na wyższą częstotliwość odświeżania, łącznie z macOS. Mimo to możemy natrafić na jedną osobliwość, która zaskoczyła wielu użytkowników.

Użytkownicy Apple zauważyli podczas przewijania, że ​​obraz jest nadal lekko „podarty” lub że na ekranie 120 Hz nie wygląda tak, jak powinien. Okazało się przecież, że natywna przeglądarka Safari jest domyślnie zablokowana na 60 klatek na sekundę, co logicznie uniemożliwia wykorzystanie pełnego potencjału wyświetlaczy o wyższej częstotliwości odświeżania. Na szczęście wystarczy zmienić ustawienia i korzystać z Safari w 120 klatkach na sekundę. W takim przypadku należy najpierw z górnego menu wybrać Safari > Preferencje, kliknąć panel Zaawansowane i zaznaczyć opcję na samym dole Pokaż menu Deweloper na pasku menu. Następnie wybierz Deweloper > Funkcje eksperymentalne > z paska menu Preferuj aktualizacje renderowania stron w pobliżu 60 fps.

Wyświetl pomiar częstotliwości odświeżania w Chrome i Safari na stronie www.displayhz.com
Wyświetl pomiar częstotliwości odświeżania w Chrome i Safari na stronie www.displayhz.com

Dlaczego Safari jest zablokowane na 60 FPS?

Pytanie jednak brzmi raczej, dlaczego takie ograniczenie faktycznie występuje w przeglądarce. Najprawdopodobniej dzieje się tak ze względu na wydajność. Oczywiście wyższa liczba klatek na sekundę wymaga większej mocy, a tym samym ma również wpływ na zużycie energii. Pewnie dlatego Apple zdecydowało się na natywnie ograniczyć przeglądarkę do 60 FPS. Co ciekawe, konkurencyjne przeglądarki, takie jak Chrome i Brave, nie posiadają takiej blokady i w pełni korzystają z tego, co jest dostępne dla konkretnego użytkownika.

.